Jeden z naszych kolegów na forum także tłumaczy sny, tylko że nie pokazuje się od jakiegoś czasu, ale zapytam go na PW

-- 21 Maj 2010 22:57 --

ok, dostałem odpowiedź
""""""to mi wygląda na problem psychiczny przez kogoś z otoczenia, tłumaczy siê to tak;

przydało by się wiêcej szczegółów, ale;



1. nie zapanujesz nad swoim ¿yciem, ktoś lub coś zapanuje nad nim za ciebie

2. bêdziesz walczył nad swoimi zahamowaniami lub innymi kłopotami z psychiką

3. sen jest ostrzeżeniem przed brakiem rozwagi

4. na koniec bêdziesz miała wiêkszy dystans do otoczenia"""""""""""""

Byłaś ostatnio na grobie swojej mamy? Może w tym problem?

Może po prostu próbuje Ci przekazac, żebyś na siebie uważała?

A jeśli nie wierzysz w coś takiego, jak sny z przekazem, to może po prostu tęsknisz za obecnością swojej mamy. Niecały rok od śmierci kogoś bliskiego to bardzo krótko. Po śmierci mojego taty praktycznie nie było tygodnia, żeby mi się nie śnił, w przeróżnych sytuacjach.

Jeśli chcesz porządnej odpowiedzi na temat przekazu samego snu, to musisz jednak poczekac na odpowiedź Dagmary. I na tym forum praktycznie tylko jej radzę Ci słuchac. Reszta tylko myśli, że potrafi Jak ją złapie na gg, to poproszę, żeby zajrzała do tego tematu i Ci pomogła.


Tak więc, sumując - nie masz się czegoś "przerażac". Po prostu uważaj na siebie.

Dzisiaj miałam taki sen i bardzo się przeraziłam.Śniła mi się moja zmarła mama, która umarła prawie rok temu.Sen był o tym, że jadę samochodem i nie mogłam w pewnej chwili zapanować nad kierownicą.Spowodowałabym prawie wypadek, w ostatniej chwili wjechałam w rów.Wtedy ukazała mi się moja mama, która szła w moim kierunku z parasolem w ręce,a drugą ręką pokazywała jakbym miała iść z nią, ja się przeraziłam i powiedziałam nie, wtedy zniknęła.Proszę o pomoc w wyjaśnieniu tego snu, bo naprawdę mnie to przeraziło.