Duch ojca leżący na łóżku jak w trumnie

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Duch ojca leżący na łóżku jak w trumnie

Re: Duch ojca leżący na łóżku jak w trumnie

autor: sosnowiczanin » 2013-05-07, 13:33

po prostu się wpasowujesz w jego ścieżki energetyczne.
jest kilka sposobów by to zmienić, napisz do mnie na PW :)

Re: Duch ojca leżący na łóżku jak w trumnie

autor: Dagmara » 2013-04-21, 00:28

Dlaczego od razu psychiatra?
Wiesz, człowiek często ulega sugestii, stąd uczucie, że jest się obserwowanym, przez coś czego tak naprawdę nie ma, ludzka wyobraźnia często płata figla, a zmysł wzroku nie jest niezawodny, także bardzo możliwe, że po prostu coś Ci się przywidziało.
Byłaś w mieszkaniu ojca, widziałaś zdjęcia z pogrzebu w którym nie mogłaś uczestniczyć i to w zupełności wystarczyło, do tego nie wykluczone również przemęczenie. Także naprawdę nie masz co dramatyzować, przywidzenia miewa bardzo dużo ludzi.

Co możesz zrobić by tam zamieszkać, przede wszystkim niczego nie wyolbrzymiać, musisz przezwyciężyć swój strach. Bardzo wątpię w to, że Twój zmarły ojciec postanowił Ciebie straszyć i nie istnieje coś takiego jak zmora nocna, tylko paraliż senny, co zostało już Tobie wyjaśnione w innym temacie.

Duch ojca leżący na łóżku jak w trumnie

autor: Vanillaa » 2013-04-18, 19:00

Miesiąc temu wyprowadziłam się do mieszkania zmarłego Ojca a potem wujka który również nie żyje. Mama z ojcem byli po rozwodzie więc nie miałam z Nim aż tak wielkiego kontaktu. Czasami rozmawialiśmy, ale jak znajomi...
Siedząc w tym mieszkaniu zawsze czułam się jakby ktoś jeszcze w Nim był. Myślałam, że to tylko wytwór mojej wyobraźni. Gdy pewnego dnia siedząc z moją koleżanką stało się coś po czym nie mogę pozbierać się do kupy. Nie mogę nawet sama wejść do tego mieszkania.
Łóżko było rozścielone, na przeciw łóżka znajdują się meble i jedna szklana półka. Siadając na łóżku w odbiciu zobaczyłam ojca. Leżał jak w trumnie ( nie mogłam być na Jego pogrzebie ze względu na pobyt za granicą kraju, nie dostałam urlopu. Widziałam tylko zdjęcia). Wstałam cała roztrzęsiona. Koleżanka spytała się co się stało. Opowiedziałam o tym co widziałam. Wytłumaczyła mi, że to może być przemęczenie. Złapałam głęboki oddech, postanowiłam ponownie usiąść. Widziałam to samo. Zebrałam się z płaczem i wyszłam z mieszkania wprost do mamy. Tłumaczyła mi, że może nie jestem mile widziana w tym mieszkaniu, że może trzeba pozmieniać meble bądź się pomodlić. Zbliżają się moje urodziny, może dlatego? Kiedyś rozmawiałam z księdzem o duchach gdyż dosyć często miałam zmory nocne typu problem z poruszaniem podczas zasypiania itp. Ksiądz powiedział mi, że w naszej religii duchy nie istnieją..... Nic już z tego nie rozumiem. Co mogę zrobić żeby znowu tam zamieszkać? czy jest na to jakiś sposób? a może psychiatra? :) POMOCY

Na górę