Witam, a co by się stalo jakby czlowiek wpadl do lawy? co z dusza czyli swiadomoscia, zniknela by ona na zawsze calkowicie? czy swiadomosc cierpiaca palenie pozostala by na zawsze w tej lawie czy tez moze jezus lub bog badz kosmici mogliby ja wskrzesic i obdarzyc cialem czyli wyciagnanc by ta dusze z tej lawy? bo na ludzki rozum mi się wydaje ze jak lawa ma tak wysokie temperatury to by calkowicie zniszyczyla lawa dusze i swiadomosc i tez cialo, i nie mozliwe byloby jej wskrzeszenie itd itp nawet przez boga, i nigdy by ona juz nic nie poczula. no chyba ze czesc naszej swiadomosci stanowi jakas maszyna komputerowa i musielibysmy rowniez zniszyczyc ten komputer w ktorym czesc duszy się znajduje. zauwazylem ze jestem w pewnym stopniu kontrolowany przez boga, zmienia mi on ksztalty ciala, wplywa na moje mysli, i przed oczami jak zamkne oczy widze rozne obrazy przewaznie te o ktorych mysle. prosze o odpowiedz