autor: OrganizacjaPOPIK » 2014-12-14, 18:52
To mój autorski artykuł.
Często mówi się, że istoty pozaziemskie odgrywają znaczącą rolę w funkcjonowaniu wielu państw i mocarstw na naszej planecie. Okazuje się, że również nasza polska polityka została naznaczona działalnością istot pozaziemskich.
Od kilku lat obserwujemy wiele niewytłumaczalnych decyzji, które podejmują nasi politycy. Polacy w związku z tą sytuacją wysunęli wiele teorii związanych z tą sytuacją, takich jak na przykład Donald Tusk, który został szefem Rady Europejskiej ponieważ dobrze podlizuje się Merkel. A Komorowski utrzymuje ścisłe kontakty z Kremlem, a w jakim celu? Rzeczywistość jest jednak o wiele bardziej zagmatwana niż może się komukolwiek to wydawać. Może się to dla wielu wydać nieco zaskakujące, ale tym wszystkim sterują istoty pozaziemskie, nawet nasza lokalna scena polityczna. Istoty pozaziemskie chcą nam mieszkańcom ziemi uprzykrzyć życie, w każdy możliwy sposób, ale dlaczego?
Aby czynić to co czynią zabrały się one za politykę, albowiem to właśnie decyzje polityków mają największy wpływ na nasze codzienne życie. I robią to w ten sposób aby nikt nie zorientował się kto tak na prawdę za tym wszystkim stoi. Zaszczute społeczeństwo nie zadaje pytań, nie „drąży: tematu, interesuje się jedynie swoim bytem, lub tym jak uciec z kraju.
Do przemyśleń na ten temat skłonił mnie pewien artykuł, który podawał, że Leszek Miller odkrył życie na innych planetach. Miał to ujawnić podczas audycji Pani Janiny Paradowskiej w TOK FM. Takie informacje podaje gazeta Fakt.
Przyznam, że zaintrygowało mnie to. Leszek Miller jest osobą poważną, w związku z czym nie ma czasu na zajmowanie się tematyką istot pozaziemskich czy życiem na innych planetach. W tym przypadku sprawa jest jednak jasna. Ta audycja mająca miejsce w TOK FM miała charakter prześmiewczy. Właśnie dlatego sprawa jest jasna. Dzięki temu nikt nie będzie sobie tą tematyką zawracał głowy, nikt tej audycji nie wziął bowiem poważnie. Oto w tym wszystkich chodzi. Tematyka istot pozaziemskich ma być ma być traktowana jak coś abstrakcyjnego, nierealnego, czegoś co nie ma miejsca. Temat jest, ale go nie ma, traktowany jest jak próżnia, w której jest zawieszony. Nikt więc nie zawraca sobie tym głowy. W tym stanie ma to zostać utrzymane, dzięki temu zainteresowanie jest równe zeru. Natomiast ci, którzy tematem się interesują i traktują go poważnie uznawani są za osoby niepoczytalne umysłowo. Z resztą pisałem w swojej książce Podstawy Organizacji POPIK w jakim celu ci ludzie uznawani są za niepoczytalnych.
Ten stan rzeczy pozwala uważać, że zły stan naszego kraju jak i polityki globalnej wynika z nieudolności systemu czy opieszałości organu rządzącego. Istoty pozaziemskie na naszej planecie prowadzą wiele swoich interesów, które nie mogą wyjść na światło dzienne. Nie może o nich wiedzieć nikt oprócz kilku wtajemniczonych osób.
Ostatnio zrobiło się głośno o więzieniach CIA w Polsce, które jak się okazało były bez zgody naszych władz. To dziwne, ponieważ nie dalej jak kilka miesięcy temu pewna znana osoba na polskiej scenie politycznej stwierdziła, że te więzienia rzeczywiście istniały, oraz że nie jest to niczyj wymysł ani fanaberia. Nasze społeczeństwo jest niestety ogłupiane, nie były to wiezienia CIA, a USA z tym przedsięwzięciem nie miało nic wspólnego. Wszystko to było na „zlecenie” istot pozaziemskich. Te rzekome więzienia CIA były swego rodzaju stacjami badawczymi, w których przeprowadzane były badania na mieszkańcach Ziemi.
Obrazuje to jak wiele rządów współpracuje z istotami pozaziemskimi przeciwko nam.
20 lipca 1969 roku ludzie wylądowali na Księżycu. Wydarzenie to nie było jednak podyktowane chęcią pokazania, że USA była w tamtym czasie największym mocarstwem na planecie. W tym przypadku „zleceniodawcami” były również istoty pozaziemskie, które użyczyły im swojej technologii, oczekują w zamia współpracy i lojalności od strony Stanów Zjednoczonych. W 1968 roku po raz pierwszy USA zaczęło kolaborację z istotami pozaziemskimi. Stany rozprzestrzeniły tę „współpracę” na resztę planety. Generalnie to zaczęło się wszystko od Roswell, ale to tak na marginesie.
Jedynym krajem, który nie „współpracuje” z istotami pozaziemskimi to Rosja. Nie współpracują świadomie i z własnej woli, dlatego właśnie USA na temat Rosji uskuteczniają nagonkę, że są zagrożeniem dla Ziemi. To jedyne mocarstwo, które nie uległo indoktrynacji istot pozaziemskich i Stanów Zjednoczonych.
Na naszej planecie trwa ciągła walka, która może nie jest zauważalna, ale losy tej walki mają wielki wpływ na nasze codzienne życie.
To mój autorski artykuł.
Często mówi się, że istoty pozaziemskie odgrywają znaczącą rolę w funkcjonowaniu wielu państw i mocarstw na naszej planecie. Okazuje się, że również nasza polska polityka została naznaczona działalnością istot pozaziemskich.
Od kilku lat obserwujemy wiele niewytłumaczalnych decyzji, które podejmują nasi politycy. Polacy w związku z tą sytuacją wysunęli wiele teorii związanych z tą sytuacją, takich jak na przykład Donald Tusk, który został szefem Rady Europejskiej ponieważ dobrze podlizuje się Merkel. A Komorowski utrzymuje ścisłe kontakty z Kremlem, a w jakim celu? Rzeczywistość jest jednak o wiele bardziej zagmatwana niż może się komukolwiek to wydawać. Może się to dla wielu wydać nieco zaskakujące, ale tym wszystkim sterują istoty pozaziemskie, nawet nasza lokalna scena polityczna. Istoty pozaziemskie chcą nam mieszkańcom ziemi uprzykrzyć życie, w każdy możliwy sposób, ale dlaczego?
Aby czynić to co czynią zabrały się one za politykę, albowiem to właśnie decyzje polityków mają największy wpływ na nasze codzienne życie. I robią to w ten sposób aby nikt nie zorientował się kto tak na prawdę za tym wszystkim stoi. Zaszczute społeczeństwo nie zadaje pytań, nie „drąży: tematu, interesuje się jedynie swoim bytem, lub tym jak uciec z kraju.
Do przemyśleń na ten temat skłonił mnie pewien artykuł, który podawał, że Leszek Miller odkrył życie na innych planetach. Miał to ujawnić podczas audycji Pani Janiny Paradowskiej w TOK FM. Takie informacje podaje gazeta Fakt.
Przyznam, że zaintrygowało mnie to. Leszek Miller jest osobą poważną, w związku z czym nie ma czasu na zajmowanie się tematyką istot pozaziemskich czy życiem na innych planetach. W tym przypadku sprawa jest jednak jasna. Ta audycja mająca miejsce w TOK FM miała charakter prześmiewczy. Właśnie dlatego sprawa jest jasna. Dzięki temu nikt nie będzie sobie tą tematyką zawracał głowy, nikt tej audycji nie wziął bowiem poważnie. Oto w tym wszystkich chodzi. Tematyka istot pozaziemskich ma być ma być traktowana jak coś abstrakcyjnego, nierealnego, czegoś co nie ma miejsca. Temat jest, ale go nie ma, traktowany jest jak próżnia, w której jest zawieszony. Nikt więc nie zawraca sobie tym głowy. W tym stanie ma to zostać utrzymane, dzięki temu zainteresowanie jest równe zeru. Natomiast ci, którzy tematem się interesują i traktują go poważnie uznawani są za osoby niepoczytalne umysłowo. Z resztą pisałem w swojej książce Podstawy Organizacji POPIK w jakim celu ci ludzie uznawani są za niepoczytalnych.
Ten stan rzeczy pozwala uważać, że zły stan naszego kraju jak i polityki globalnej wynika z nieudolności systemu czy opieszałości organu rządzącego. Istoty pozaziemskie na naszej planecie prowadzą wiele swoich interesów, które nie mogą wyjść na światło dzienne. Nie może o nich wiedzieć nikt oprócz kilku wtajemniczonych osób.
Ostatnio zrobiło się głośno o więzieniach CIA w Polsce, które jak się okazało były bez zgody naszych władz. To dziwne, ponieważ nie dalej jak kilka miesięcy temu pewna znana osoba na polskiej scenie politycznej stwierdziła, że te więzienia rzeczywiście istniały, oraz że nie jest to niczyj wymysł ani fanaberia. Nasze społeczeństwo jest niestety ogłupiane, nie były to wiezienia CIA, a USA z tym przedsięwzięciem nie miało nic wspólnego. Wszystko to było na „zlecenie” istot pozaziemskich. Te rzekome więzienia CIA były swego rodzaju stacjami badawczymi, w których przeprowadzane były badania na mieszkańcach Ziemi.
Obrazuje to jak wiele rządów współpracuje z istotami pozaziemskimi przeciwko nam.
20 lipca 1969 roku ludzie wylądowali na Księżycu. Wydarzenie to nie było jednak podyktowane chęcią pokazania, że USA była w tamtym czasie największym mocarstwem na planecie. W tym przypadku „zleceniodawcami” były również istoty pozaziemskie, które użyczyły im swojej technologii, oczekują w zamia współpracy i lojalności od strony Stanów Zjednoczonych. W 1968 roku po raz pierwszy USA zaczęło kolaborację z istotami pozaziemskimi. Stany rozprzestrzeniły tę „współpracę” na resztę planety. Generalnie to zaczęło się wszystko od Roswell, ale to tak na marginesie.
Jedynym krajem, który nie „współpracuje” z istotami pozaziemskimi to Rosja. Nie współpracują świadomie i z własnej woli, dlatego właśnie USA na temat Rosji uskuteczniają nagonkę, że są zagrożeniem dla Ziemi. To jedyne mocarstwo, które nie uległo indoktrynacji istot pozaziemskich i Stanów Zjednoczonych.
Na naszej planecie trwa ciągła walka, która może nie jest zauważalna, ale losy tej walki mają wielki wpływ na nasze codzienne życie.