autor: Steven » 2012-09-22, 07:31
Dzis przed godzina 5 rano, wyszedłem na balkon zapalić papierosa i przy okazjii obserwować niebo. Okolo godziny 5 mój wzrok padł na świecący obiekt. Obiekt święcił i wydawał się zwykła gwiazda lecz zauważyłem przemieszczanie. Myslalem że to złudzenie wiec odniosłem się do gwiazd obok i rzeczywiście obiekt poruszał się z prędkością tą sama albo ciut niższa z jaką poruszają się samoloty po niebie. Napewno nie był blisko. Nie moge oszacować odległości poza tym że były to conajmniej od setki metrów do tysięcy km.
Obiekt święcił białym stałym światłem, był jasny i wielkości jak niektóre większe gwiazdy na niebie.
Zjawisko obserwowałem okolo 30 sekund o godzinie 5 rano w miejscowości Chmielnik koło Kielc. Obiekt znajdował się po południowo zachodniej stronie nieba gdzies pod kątem 45' i poruszał się w kierunku południowym.
Zniknął jednocześnie tuż przed zniknięciem na 1-2s jego barwa zmieniła się na bardziej pomarańczowa/ czerwoną. Jednocześnie wtedy mozliwe że wydawał się większy niż świecąc wczesniej jasnym białym światłem.
Jest bardzo prawdopodobne że mógł być to satelita jednocześnie wersji tej sprzyja miejsce gdzie go zaobserwowalem i jego kierunek co by zgadzało się z tym że mógł odbijać promienie Słoneczne a na końcu przybrać barwe czerwoną.
Jednocześnie bardzo dziwi mnie że po niebie poruszał się z tak szybko jak samolot pasażerski oraz święcił bardzo czystym białym światłem jak te z bielszych gwiazd.
Zaobserwowalem także 2 spadające meteoryty w tym jeden wlasnie kilka minut w okolicach zniknięcia tego obiektu. Obiekt nie pojawił się jednocześnie obserwowałem niebo. Pomiędzy gwiazdami udało mi się zaobserwować w różnych odstępach czasu bardzo małe dziwnie poruszające się obiekty pomarańczowe. Wielości mało widocznych gwiazd, poruszające się dziwnie lecz z miarę prosto. Jednocześnie bylo to zjawisko mało widoczne gdyż często moje oczy męczyły się. Sam nie wiedziałem czy światło znika czy ruch jest po prostej. Niestety nie moge tego stwierdzić gdyż były to zjawiska słabe ale widoczne jakiś czas nie przypadkowe zmęczenie oczu.
Te słabo widoczne obiekty napewno nie miały wiele wspólnego z opisem pierwszego zjawiska. Ale samo to że niebo w ciągu kilkudziesięciu minut dla dobrego obserwatora oznacza obserwacje dziwnych obiektów daje do myślenia.
Tutaj pytanie do kogos kto się zna lepiej. Czy satelita jest w stanie odbić światło słoneczne widoczne z Ziemi? Czy jasna biała barwa jest możliwa? Czy prędkość satelity może być na tyle dużą by jego ruch przypominal ruch samolotu pasaźerskiego lub odrobinę wolniej!
Czy spotkaliścię się z takim obiektem, czy widzieliście podobne zjawisko? Dodam że nie widząlem jego pojawienia się wiec pewnie nie obserwowałem go od poczatku.
Dzis przed godzina 5 rano, wyszedłem na balkon zapalić papierosa i przy okazjii obserwować niebo. Okolo godziny 5 mój wzrok padł na świecący obiekt. Obiekt święcił i wydawał się zwykła gwiazda lecz zauważyłem przemieszczanie. Myslalem że to złudzenie wiec odniosłem się do gwiazd obok i rzeczywiście obiekt poruszał się z prędkością tą sama albo ciut niższa z jaką poruszają się samoloty po niebie. Napewno nie był blisko. Nie moge oszacować odległości poza tym że były to conajmniej od setki metrów do tysięcy km.
Obiekt święcił białym stałym światłem, był jasny i wielkości jak niektóre większe gwiazdy na niebie.
Zjawisko obserwowałem okolo 30 sekund o godzinie 5 rano w miejscowości Chmielnik koło Kielc. Obiekt znajdował się po południowo zachodniej stronie nieba gdzies pod kątem 45' i poruszał się w kierunku południowym.
Zniknął jednocześnie tuż przed zniknięciem na 1-2s jego barwa zmieniła się na bardziej pomarańczowa/ czerwoną. Jednocześnie wtedy mozliwe że wydawał się większy niż świecąc wczesniej jasnym białym światłem.
Jest bardzo prawdopodobne że mógł być to satelita jednocześnie wersji tej sprzyja miejsce gdzie go zaobserwowalem i jego kierunek co by zgadzało się z tym że mógł odbijać promienie Słoneczne a na końcu przybrać barwe czerwoną.
Jednocześnie bardzo dziwi mnie że po niebie poruszał się z tak szybko jak samolot pasażerski oraz święcił bardzo czystym białym światłem jak te z bielszych gwiazd.
Zaobserwowalem także 2 spadające meteoryty w tym jeden wlasnie kilka minut w okolicach zniknięcia tego obiektu. Obiekt nie pojawił się jednocześnie obserwowałem niebo. Pomiędzy gwiazdami udało mi się zaobserwować w różnych odstępach czasu bardzo małe dziwnie poruszające się obiekty pomarańczowe. Wielości mało widocznych gwiazd, poruszające się dziwnie lecz z miarę prosto. Jednocześnie bylo to zjawisko mało widoczne gdyż często moje oczy męczyły się. Sam nie wiedziałem czy światło znika czy ruch jest po prostej. Niestety nie moge tego stwierdzić gdyż były to zjawiska słabe ale widoczne jakiś czas nie przypadkowe zmęczenie oczu.
Te słabo widoczne obiekty napewno nie miały wiele wspólnego z opisem pierwszego zjawiska. Ale samo to że niebo w ciągu kilkudziesięciu minut dla dobrego obserwatora oznacza obserwacje dziwnych obiektów daje do myślenia.
Tutaj pytanie do kogos kto się zna lepiej. Czy satelita jest w stanie odbić światło słoneczne widoczne z Ziemi? Czy jasna biała barwa jest możliwa? Czy prędkość satelity może być na tyle dużą by jego ruch przypominal ruch samolotu pasaźerskiego lub odrobinę wolniej!
Czy spotkaliścię się z takim obiektem, czy widzieliście podobne zjawisko? Dodam że nie widząlem jego pojawienia się wiec pewnie nie obserwowałem go od poczatku.