autor: Dagmara » 2011-10-21, 22:18
Fear, z tymi dziewiątkami to faktycznie ludzie trochę namieszali, ogólnie to Fediuk przepowiedział dwie powodzie, jedną właśnie z siódemkami, drugą z dziewiątkami. Na początku nikt temu nie wierzył, a nawet jasnowidza zaczęto wyśmiewać, twierdząc że się starzeje, chorowity i plecie trzy po trzy, a o przestrodze z czasem zapomniano.
Kiedy nadszedł kataklizm w 97 wszystkim nagle przypomniała się owa przepowiednia (Filipek dawno już nie żył). Straty, zniszczenia były naprawdę przeogromne, praktycznie dolna część Kłodzka została zrujnowana niczym po jakieś wojnie i wtedy właśnie zaczęto trąbić o drugiej powodzi, którą Fediuk przepowiedział i która miała być jeszcze bardziej niszczycielska- poziom wody miał niby dotrzeć do rzeźby lwa.
Mieszkańcy zaczęli spekulować i dużo dodawać od siebie twierdząc iż trzy dziewiątki to na pewno chodzi o rok 2009. Zasiano nie małą panikę, aż tu nadszedł rok 2009.9.9 i nic się nie wydarzyło. Wszyscy odetchnęli z ulgą z uśmiechem na twarzach mówiąc, że stary jasnowidz w tym przypadku się pomylił.
Ale czy aby na pewno, przecież Fediuk nie zdradził szczegółowej daty dotyczącej trzech dziewiątek, te liczby jeszcze nie raz się spotkają ze sobą, równie dobrze kataklizm może być 2019.9.9, 2039.9.9 i tak dalej. No ale Kłodczanie stanowczo postawili na najbliższą wtedy datę nie uwzględniając innych i tak oto w prosty sposób i domysły ludzi, niektórzy mogą odbierać owe przepowiednie dotyczące powodzi w Kłodzku tak, a nie inaczej.
Fear, z tymi dziewiątkami to faktycznie ludzie trochę namieszali, ogólnie to Fediuk przepowiedział dwie powodzie, jedną właśnie z siódemkami, drugą z dziewiątkami. Na początku nikt temu nie wierzył, a nawet jasnowidza zaczęto wyśmiewać, twierdząc że się starzeje, chorowity i plecie trzy po trzy, a o przestrodze z czasem zapomniano.
Kiedy nadszedł kataklizm w 97 wszystkim nagle przypomniała się owa przepowiednia (Filipek dawno już nie żył). Straty, zniszczenia były naprawdę przeogromne, praktycznie dolna część Kłodzka została zrujnowana niczym po jakieś wojnie i wtedy właśnie zaczęto trąbić o drugiej powodzi, którą Fediuk przepowiedział i która miała być jeszcze bardziej niszczycielska- poziom wody miał niby dotrzeć do rzeźby lwa.
Mieszkańcy zaczęli spekulować i dużo dodawać od siebie twierdząc iż trzy dziewiątki to [b]na pewno [/b]chodzi o rok 2009. Zasiano nie małą panikę, aż tu nadszedł rok 2009.9.9 i nic się nie wydarzyło. Wszyscy odetchnęli z ulgą z uśmiechem na twarzach mówiąc, że stary jasnowidz w tym przypadku się pomylił.
Ale czy aby na pewno, przecież Fediuk nie zdradził szczegółowej daty dotyczącej trzech dziewiątek, te liczby jeszcze nie raz się spotkają ze sobą, równie dobrze kataklizm może być 2019.9.9, 2039.9.9 i tak dalej. No ale Kłodczanie stanowczo postawili na najbliższą wtedy datę nie uwzględniając innych i tak oto w prosty sposób i domysły ludzi, niektórzy mogą odbierać owe przepowiednie dotyczące powodzi w Kłodzku tak, a nie inaczej.