autor: czyzo3 » 2016-10-16, 13:44
A kto powiedział, że stworzył zło i dobro? W ogóle, po co materializować sobie zło i dobro, dla mnie to ani jedno, ani drugie nie istnieje. To co my odbieramy za zło, bądź dobro, jest tylko skutkiem.
No właśnie, skutkiem, ale czego? Świadomości. Człowiek świadomy, nie będzie czynił zła, bo wie jakie są tego konsekwencje. Będzie czynił takie rzeczy, które nazywamy dobrymi. Człowiek, którego zaś świadomość jest bardzo niska, będzie czynił zło, bo paradoksalnie nawet nie będzie świadomy tego, że to co czyni będzie złe - dla NIEGO będzie pozornie dobre (przykładowo, może spełnić jakąś swoją rządzę), ale nie jest w stanie pojąć głębszych, przykrych następstw tego, co czyni.
Bóg więc nie stworzył ani dobra, ani zła. Stworzył świadomość. I to od tego, na jakim poziomie człowiek tą świadomość posiada zależy, co będzie czynił.
Tam gdzie świadomości nie ma, bądź jest bardzo niska, tam będzie "zło".
Tam zaś, gdzie świadomość będzie wysoka, będzie "dobro".
Więc mamy to samo, co ze światłem. "Zło" jest mrokiem, brakiem światła, zaś "dobro" jest wtedy, gdy to światło w mroku zaistnieje. Każdy mrok można oświetlić, jednak nie można "zmroczyć" miejsca już oświetlonego
Więc jedyne, czym można "pokonać" "zło" jest świadomość. Wprowadzenie świadomości tam, gdzie jest jej mniej.
A kto powiedział, że stworzył zło i dobro? W ogóle, po co materializować sobie zło i dobro, dla mnie to ani jedno, ani drugie nie istnieje. To co my odbieramy za zło, bądź dobro, jest tylko skutkiem.
No właśnie, skutkiem, ale czego? Świadomości. Człowiek świadomy, nie będzie czynił zła, bo wie jakie są tego konsekwencje. Będzie czynił takie rzeczy, które nazywamy dobrymi. Człowiek, którego zaś świadomość jest bardzo niska, będzie czynił zło, bo paradoksalnie nawet nie będzie świadomy tego, że to co czyni będzie złe - dla NIEGO będzie pozornie dobre (przykładowo, może spełnić jakąś swoją rządzę), ale nie jest w stanie pojąć głębszych, przykrych następstw tego, co czyni.
Bóg więc nie stworzył ani dobra, ani zła. Stworzył świadomość. I to od tego, na jakim poziomie człowiek tą świadomość posiada zależy, co będzie czynił.
Tam gdzie świadomości nie ma, bądź jest bardzo niska, tam będzie "zło".
Tam zaś, gdzie świadomość będzie wysoka, będzie "dobro".
Więc mamy to samo, co ze światłem. "Zło" jest mrokiem, brakiem światła, zaś "dobro" jest wtedy, gdy to światło w mroku zaistnieje. Każdy mrok można oświetlić, jednak nie można "zmroczyć" miejsca już oświetlonego :-)
Więc jedyne, czym można "pokonać" "zło" jest świadomość. Wprowadzenie świadomości tam, gdzie jest jej mniej.