autor: Iluzjonista » 2014-09-15, 01:26
Pytanie, co jest poza kosmosem, jest tak samo niedorzeczne jak zagadka: co było przed powstaniem Wszechświata. Człowiek nie jest w stanie tego zrozumieć, nie potrafimy wyobrazić sobie nicości. Martwienie się o nasz stan po przekroczeniu granicy kosmosu jest spowodowane jedynie przez naszą ułomność - wszak nie wiemy, jaki kształt ma nasz Wszechświat, nie wiemy jak wygląda coś rozszerzającego się, które dodatkowo jest otoczone "nicością"(?), niebytem, niczym...
Można myśleć, że żyjemy we wnętrzu niezwykle ogromnej kuli - ale to chyba błędne założenie.
Pytanie, co jest poza kosmosem, jest tak samo niedorzeczne jak zagadka: co było przed powstaniem Wszechświata. Człowiek nie jest w stanie tego zrozumieć, nie potrafimy wyobrazić sobie nicości. Martwienie się o nasz stan po przekroczeniu granicy kosmosu jest spowodowane jedynie przez naszą ułomność - wszak nie wiemy, jaki kształt ma nasz Wszechświat, nie wiemy jak wygląda coś rozszerzającego się, które dodatkowo jest otoczone "nicością"(?), niebytem, niczym...
Można myśleć, że żyjemy we wnętrzu niezwykle ogromnej kuli - ale to chyba błędne założenie.