autor: SamiraEos » 2014-03-18, 16:58
Ivellios pisze:A mnie się wydaje, że to po prostu jakiś "efekt uboczny" tego, co Ci się wtedy śniło. A że emitowane przez Ciebie onomatopeje były wystarczająco głośne, aplikacja je wychwyciła i zarejestrowała. Nie widzę w tym nic paranormalnego, wiele ludzi tak ma, że robią we śnie coś, o czym dowiadują się dopiero po przebudzeniu
To możliwe, owszem. I to, że aplikacja wychwyciła to nic dziwnego. Moje gadanie przez sen mnie nie dziwi. Ba, jak było tylko pierwsze nagranie, to uznałam, że to po prostu mój głos, nieco zmieniony, mi odpowiada, bo i czasem zdarza mi się gadać do siebie. Choć dziwiło mnie w tym momencie to, że... no, mój głos, po tak histerycznym płaczu, brzmi zupełnie inaczej, nie tak jak jest powiedziane to "śpij".
Jednak, do rzeczy - uznałam, że to ja po pierwszym nagraniu.
Po drugim było ciut inaczej. Słychać tam szept, owszem. Problem cały w tym, że słychać też moje pomrukiwanie, towarzyszące przeciąganiu się przez sen, czy coś (nie wiem co mnie skłania do wydawania tych śmiesznych dźwięków
). Problemem jest to, że kiedy pojawia się ten szept - ja dopiero kończę wydawanie dźwięku. Mam różne talenty ale nie umiem wydawać z siebie dwóch różnych dźwięków na raz.
Nie żebym chciała, żeby ktoś mi powiedział "bu, to duch!", czy coś. Sama podchodzę raczej sceptycznie do tego wszystkiego, mimo żarliwych zainteresowań... Ale zależy mi na przedstawieniu wszystkich elementów układanki, aye.
@ArekPTGH
Pewno, mogę przesłać. Czemu nie.
[quote="Ivellios"]A mnie się wydaje, że to po prostu jakiś "efekt uboczny" tego, co Ci się wtedy śniło. A że emitowane przez Ciebie onomatopeje były wystarczająco głośne, aplikacja je wychwyciła i zarejestrowała. Nie widzę w tym nic paranormalnego, wiele ludzi tak ma, że robią we śnie coś, o czym dowiadują się dopiero po przebudzeniu ;)[/quote]
To możliwe, owszem. I to, że aplikacja wychwyciła to nic dziwnego. Moje gadanie przez sen mnie nie dziwi. Ba, jak było tylko pierwsze nagranie, to uznałam, że to po prostu mój głos, nieco zmieniony, mi odpowiada, bo i czasem zdarza mi się gadać do siebie. Choć dziwiło mnie w tym momencie to, że... no, mój głos, po tak histerycznym płaczu, brzmi zupełnie inaczej, nie tak jak jest powiedziane to "śpij".
Jednak, do rzeczy - uznałam, że to ja po pierwszym nagraniu.
Po drugim było ciut inaczej. Słychać tam szept, owszem. Problem cały w tym, że słychać też moje pomrukiwanie, towarzyszące przeciąganiu się przez sen, czy coś (nie wiem co mnie skłania do wydawania tych śmiesznych dźwięków :D ). Problemem jest to, że kiedy pojawia się ten szept - ja dopiero kończę wydawanie dźwięku. Mam różne talenty ale nie umiem wydawać z siebie dwóch różnych dźwięków na raz.
Nie żebym chciała, żeby ktoś mi powiedział "bu, to duch!", czy coś. Sama podchodzę raczej sceptycznie do tego wszystkiego, mimo żarliwych zainteresowań... Ale zależy mi na przedstawieniu wszystkich elementów układanki, aye.
@ArekPTGH
Pewno, mogę przesłać. Czemu nie.