autor: pytol » 2013-02-12, 16:11
Nie do końca rozumiem sens przeprowadzania referendum w sprawie, która nie dotyczy naszego państwa, ba, dotyczy wyboru osoby pełniącej z jednej strony stanowisko najwyższego kapłana pewnej religii, a z drugiej (o czym nie należy zapominać) głowy w miarę autonomicznego podmiotu stosunków międzynarodowych (coś na kształt państwa). A demokracja to obecnie mit - spójrzmy jak ułożono artykuł 4 ustęp 2 Konstytucji - najpierw wymieniono demokrację przedstawicielską po to, żeby za każdym razem można było wytłumaczyć nieprzeprowadzanie referendum tym, że demokracja bezpośrednia będzie miała miejsce dopiero wtedy, gdy sprawy nie da się załatwić przez Parlament (czyli nigdy). I fakt, że większość głosujących poparła projekt tej Konstytucji sprawia wrażenie, że społeczeństwo nie dojrzało do bezpośredniego decydowania o swoich losach w tym trybie.
W sumie decyzja Benedykta była dosyć nagła, ale nie powinna dziwić. Ogólnie rzecz biorąc dobrze zrobił abdykując póki może, bo Watykan nie ma skutecznego mechanizmu ustrojowego pozwalającego odwołać papieża, jeśli jeszcze żyje, ale już nie kontaktuje, a potrzeba takiego odwołania leży w interesie Watykanu i Stolicy Apostolskiej.
Sothis: mam nadzieję, że będziesz miał odwagę powiedzieć komuś na łożu śmierci, żeby umierał szybciej i nie robił teatrzyku.
Nie do końca rozumiem sens przeprowadzania referendum w sprawie, która nie dotyczy naszego państwa, ba, dotyczy wyboru osoby pełniącej z jednej strony stanowisko najwyższego kapłana pewnej religii, a z drugiej (o czym nie należy zapominać) głowy w miarę autonomicznego podmiotu stosunków międzynarodowych (coś na kształt państwa). A demokracja to obecnie mit - spójrzmy jak ułożono artykuł 4 ustęp 2 Konstytucji - najpierw wymieniono demokrację przedstawicielską po to, żeby za każdym razem można było wytłumaczyć nieprzeprowadzanie referendum tym, że demokracja bezpośrednia będzie miała miejsce dopiero wtedy, gdy sprawy nie da się załatwić przez Parlament (czyli nigdy). I fakt, że większość głosujących poparła projekt tej Konstytucji sprawia wrażenie, że społeczeństwo nie dojrzało do bezpośredniego decydowania o swoich losach w tym trybie.
W sumie decyzja Benedykta była dosyć nagła, ale nie powinna dziwić. Ogólnie rzecz biorąc dobrze zrobił abdykując póki może, bo Watykan nie ma skutecznego mechanizmu ustrojowego pozwalającego odwołać papieża, jeśli jeszcze żyje, ale już nie kontaktuje, a potrzeba takiego odwołania leży w interesie Watykanu i Stolicy Apostolskiej.
Sothis: mam nadzieję, że będziesz miał odwagę powiedzieć komuś na łożu śmierci, żeby umierał szybciej i nie robił teatrzyku.