Derawen pisze:
Jak zapewne wiecie istnieje coś takiego jak aura.. Lecz jej postrzeganie przez ludzi bywa różne.. Nasuwa się pytanie czemu postrzeganie jest uzależnione? Czy jest na to jakaś zasada?
Tak. Istnieje zasada - odbierasz aurę w taki sposób, w jaki Twojemu umysłowi jest wygodnie ją odebrać. Dla bardzo wielu osób
obraz kolorowego światła, mgły, galarety wydaje się być najbardziej wygodną reprezentacją "aury". I wcale się nie dziwię bo obraz w krótkim czasie, w jednoznaczny sposób niesie bardzo wiele informacji..
Jak dla mnie aury.. pachną.. i jednocześnie mają kolory i kształty i konsystencję..
..pojawia mi się następne pytanie czy aura jest zależna od naszego samopoczucia, sytuacji, miejsca itd.?
Tak. Jak dla mnie aura jest odbiciem ilości i jakości energii, której akurat używasz - dlatego parametry aury zmienią się jeśli ty zmienisz swoje emocje, zachowania, lub myśli.
Jeśli tak to jak to jest z aurą obronną?
A co to jest "aura obronna"?
Bo jeśli aura jest czymś w rodzaju subtelnego wskaźnika tego, co dzieje się w danej jednostce to znaczy czymś.. jak wskazanie na termometrze.. to nie rozumiem jak aura, czy temperatura.. może być obronna?
Przecież ksiądz katolicki nie uprawia żadnego "rytuału", aby posiadać taką barierę ochronną.. A jednak ją posiada.. I jak to ma się do odczytywania aury?
Tak jak szkolny klej do kolekcjonowania znaczków.
Robiłeś kiedyś test na inteligencję?
Dlaczego tutaj pokazane są rodzaje aur, jedna atakująca, druga która ma na celu obronne działanie..
Bo to ilustracje procesów. Proces na poziomie wewnątrz jednostki jest raczej niewidoczny, lub słabo widoczny. Ten sam proces na poziomie aury jest widoczny jak na dłoni..
I jak z nich odczytać kolory czy też nawet kształty..
To moja interpretacja.
Kształt widzisz - to typ procesu. Kolor to typ energii. Nie potrzebujesz tu znać koloru bo omawiane są procesy i one są takie same dla każdego typu energii..
Bo nie mogę zrozumieć jak ktoś mógł tak szczegółowo opisać ten wygląd. Bo gdyby tak rzeczywiście widział, to jak to się ma do normalnego funkcjonowania w życiu? Nie zasłaniają mu te kształty obiektu którego chce zobaczyć?
Jechałeś kiedyś przez delikatną mgłę? Potrafisz sobie wyobrazić kolorowe światło? Widzisz swój palec, nawet włożony w zielony kisiel o smaku kiwi?
Rozumiesz już jak można widzieć i kolor i kształt aury widząc jednocześnie obiekt?
No i skąd te kolory? Gdzieś nawet czytałem znaczenia tych kolorów.. Jednak dla mnie dalej jest to zagadką..
Kolory są z Twojego umysłu. To Twoje własne skojarzenia różnych rodzajów energii. Możesz użyć "typowych" skojarzeń -> niebieskiej logiki, różowego pożądania, zielonej miłości, czerwonej agresji, itd..
Lecz jak aura którą każdy wytwarza jest w stanie obronić ataki z zewnątrz?
Aura nie broni, aura jest wskaźnikiem. Może być wskaźnikiem stanu układu obronnego organizmu.
I pytanie które się nasuwa co widzi osoba 3-cia aurę, czy tarcze energetyczną? Co więcej co ja widzę?
Jeśli ktoś potrafi to "widzi" energię. Energię, która może sobie beztrosko wokoło kogoś pulsować, która może być używana, lub na przykład celowo skupiona w formie wyraźnej tarczy..