autor: FearTheReaper » 2010-06-22, 15:33
dagmara, chantelle: wyobraźnia kieruje wolą i energią, jest przejawem duszy, samoświadomości. Rozum jest przejawem ego. Dlatego należy odrzucić fałszywe ja, ego, by dopuścić do głosu prawdziwe Ego, ducha, który przejawia się w umyśle jako wyobraźnia. Rozum pozwala dostrzec tylko fragment, wycinek rzeczywistości, na dodatek subiektywnie przeinaczony, bo rzeczy w ten sposób wyrwane z kontekstu nie są prawdą obiektywną, a interpretacją. To co rozum potwierdza doświadczalnie jest obiektywne, ale to wciąż fałsz, iluzja. Wyzwalając się z racjonalizowania wszystkiego, poprzez wyobrażanie dokonujemy transformacji, wyzwolenia świadomości od osobowości, od ego, od rozumu, które umierają każdego dnia i giną wraz ze zgonem ciała fizycznego. Są zjawiskiem, narzędziem, nie są wieczne, nie są nawet świadome, nie żyją, nie są nami. Ego można usunąć, pozbyć się niego tylko odrzucając rozum, który jest taką marchewką na kiju, mami nas, byśmy go używali, dając złudne poczucie wolności i prawdy, a tak naprawdę nie oferuje zrozumienia, bo nie jest świadomością. Ma za zadanie tylko ją stłamsić, zawłaszczyć. To narzędzie, które pozostawione same sobie szybko zdobywa przewagę nad nami stając się niczym innym jak pasożytem, który nakazuje spełniać wszystkie jego zachcianki, a który w końcu wpędza do grobu, wciągając w różne iluzje, utrwalając nas w życiu złudzeniami. Dlatego to nie wyobraźnia, a rozum jest złudzeniem, wikła w iluzję. Pozbawiając możliwości prawdziwego życia, świadomego, przebudzonego. Odgradza nas od prawdziwego wyższego ja, duszy, iskry ducha. Rozum pozwala być tylko niewolnikiem, w najlepszym wypadku sługą. Wyobraźnia pozwala być Bogiem świadomym siebie i swojej potęgi, duchowego nieskończonego dziedzictwa bez ograniczeń. Wyobraźnia to przejaw nadświadomości i bliski kontakt z podświadomością. Ona mówi do ciebie wyraźnie: jesteś bogiem i masz do tego prawo, do własnej boskiej możliwości.
dagmara, chantelle: wyobraźnia kieruje wolą i energią, jest przejawem duszy, samoświadomości. Rozum jest przejawem ego. Dlatego należy odrzucić fałszywe ja, ego, by dopuścić do głosu prawdziwe Ego, ducha, który przejawia się w umyśle jako wyobraźnia. Rozum pozwala dostrzec tylko fragment, wycinek rzeczywistości, na dodatek subiektywnie przeinaczony, bo rzeczy w ten sposób wyrwane z kontekstu nie są prawdą obiektywną, a interpretacją. To co rozum potwierdza doświadczalnie jest obiektywne, ale to wciąż fałsz, iluzja. Wyzwalając się z racjonalizowania wszystkiego, poprzez wyobrażanie dokonujemy transformacji, wyzwolenia świadomości od osobowości, od ego, od rozumu, które umierają każdego dnia i giną wraz ze zgonem ciała fizycznego. Są zjawiskiem, narzędziem, nie są wieczne, nie są nawet świadome, nie żyją, nie są nami. Ego można usunąć, pozbyć się niego tylko odrzucając rozum, który jest taką marchewką na kiju, mami nas, byśmy go używali, dając złudne poczucie wolności i prawdy, a tak naprawdę nie oferuje zrozumienia, bo nie jest świadomością. Ma za zadanie tylko ją stłamsić, zawłaszczyć. To narzędzie, które pozostawione same sobie szybko zdobywa przewagę nad nami stając się niczym innym jak pasożytem, który nakazuje spełniać wszystkie jego zachcianki, a który w końcu wpędza do grobu, wciągając w różne iluzje, utrwalając nas w życiu złudzeniami. Dlatego to nie wyobraźnia, a rozum jest złudzeniem, wikła w iluzję. Pozbawiając możliwości prawdziwego życia, świadomego, przebudzonego. Odgradza nas od prawdziwego wyższego ja, duszy, iskry ducha. Rozum pozwala być tylko niewolnikiem, w najlepszym wypadku sługą. Wyobraźnia pozwala być Bogiem świadomym siebie i swojej potęgi, duchowego nieskończonego dziedzictwa bez ograniczeń. Wyobraźnia to przejaw nadświadomości i bliski kontakt z podświadomością. Ona mówi do ciebie wyraźnie: jesteś bogiem i masz do tego prawo, do własnej boskiej możliwości.