autor: Spooky Fox » 2010-05-26, 01:40
IteratorZX81 pisze:Spooky, część ludzi jest taka jak mówisz, jednak nie wszyscy
Podaj przykład. Jest takie świetne powiedzenie - okazja czyni złodzieja. Przykład? Proszę bardzo. Pacyfista, dziecko-kfiatek, że się tak wyrażę. Daj mu pistolet. I zacznij go wkurzac. Oczywiście, pierwsze dni, tygodnie, ba, nawet miesiące, może się nic nie wydarzyc. Ale założyłbym się o wszystko, że prędzej czy później koleś zapierdzieliłby Cię i nawet by okiem nie mrugnął. Każdy człowiek, bez wyjątku, ma swoje dewiacje. Jedni to ukrywają i starają się uciszyc. Inni noszą to jak odzież wierzchnią. Jak dla mnie, wkrada się tutaj lekki paradoks. Dlaczego? A dlatego, że żeby normalnie współistniec, normalnie życ w naszych czasach, to trzeba byc chorym psychicznie. Ostro popier****nym, jeśli mam pisac bez ogródek. Przepraszam, ale ja osobiście nie wierzę w ludzi. I każdy, kto patrzy na świat bez klapek na oczach, bez kata nad głową, wie, że w ludzi nie można wierzyc. I te małe, szare ludziki, jeśli Nas obserwują od tylu lat, doskonale o tym wiedzą.
IteratorZX81 pisze:Tacy kosmici mogą mieć coś co jest dla nas potrzebne na swojej planecie pod dostatkiem (ropa? gaz? diamenty? złoto?), a z kolei my możemy mieć coś co dla nas jest oczywiste, a czego im brakuje (np. wodę - wszak nie wszystkie planety muszą być piękne i zielone - niektóre mogą być planetami pustynnymi).
Żeby nie było - nie chcę tutaj kolejnej bezpodstawnej teorii spiskowej nagłaśniac, ale poczytaj sobie o diamentach. Mamy ich na kopę, wszędzie mnóstwo. Praktycznie moglibyśmy spac na nich. Ale ich ceny nie zależą od tego. Ich ceny narzucają producenci i kilka większych firm, czy jak to nazwac. Ceny są nie raz i nie dwa ponad tysiąckrotnie wyższe ( ! ) od kosztu wykopania i wyszlifowania. Ale to już inna bajka. Co do wymiany ropa/gaz/złoto za naszą wodę? Też jakoś tego nie widzę. Owszem, nie wszystkie planety są zielono/niebieskie, ale też nie wszystkie planety które mają wody pod dostatkiem są zamieszkane, prawda? Idąc tym tropem - po co mają oddawac coś, co może im się potem przydac w zamian za Naszą brudną wodę, skoro mogą takową miec za darmo z jakiejś innej planety.
IteratorZX81 pisze:Już nie mówiąc o handlu technologią (oni mogą mieć np. zaawansowaną technologię podróży międzygwiezdnych, a np. nie wiedzą co to telewizja).
Obcy chcieliby telewizję? Po jakiego? Żeby zrobiła to samo z nimi, co z nami? Zapomnij. Jeśli biorąc pod uwagę relacje rzekomych świadków i ofiar, obcy komunikują się ze sobą w sposób telepatyczny. I żadna Nasza technologia nie będzie w stanie przykuc ich uwagi. Na litośc boską, oni potrafią podróżowac między galaktykami, a my potrafimy tylko się zabijac.
Arek pisze:Spooky dobrze ten problem ujął
Dziękuję Arku
Ruskof pisze:Mozliwe ze podskoczylibysmy im nie z tego powodu,ze po prostu juz tacy jestesmy,tylko z zazdrosci,moze to byc dowolna rzecz (poza technologia chyba
) zeby amerykance zaczeli byc zazdrosni,i wszystkimi zasobami rakiet w nich rzucac.
Ale to nie tylko amerykańce. Oni są po prostu najgłupsi. A nie najbardziej zazdrośni. Pamiętajmy, że nie ma czegoś takiego, jak amerykanin. 100% ludności która żyje w Stanach Zjednoczonych Amerykistanu to są imigranci na litośc boską. 100% patusów, którzy albo mieli już przegrane życie w swoim ojczystym kraju, albo byli za biedni i postanowili przepłynąc do Miami tudzież przebiec przez sidła i wilcze paści na południu USA, albo po prostu zostali złapani w sieci, tudzież wódz plemienia sprzedał ich za paczkę fajek, bo i tak nie miał z nich pożytku, cytując tutaj scenę z jednego z polskich filmów. Ich arogancja każe im wierzyc, że to u nich obca cywilizacja by wylądowała.
Cóż...tak nie jest. Oczywiście, biorąc pod uwagę statystykę - USA jest duże - mają duże prawdopodobieństwo, że akurat tam się objawią. Ale ja w statystykę nie wierzę, bo statystyka każe mi wierzyc, że jak wychodzę na spacer z psem, to STATYSTYCZNIE, ja mam trzy nogi i mój pies ma trzy nogi.
[quote="IteratorZX81"]Spooky, część ludzi jest taka jak mówisz, jednak nie wszyscy[/quote]
Podaj przykład. Jest takie świetne powiedzenie - okazja czyni złodzieja. Przykład? Proszę bardzo. Pacyfista, dziecko-kfiatek, że się tak wyrażę. Daj mu pistolet. I zacznij go wkurzac. Oczywiście, pierwsze dni, tygodnie, ba, nawet miesiące, może się nic nie wydarzyc. Ale założyłbym się o wszystko, że prędzej czy później koleś zapierdzieliłby Cię i nawet by okiem nie mrugnął. Każdy człowiek, bez wyjątku, ma swoje dewiacje. Jedni to ukrywają i starają się uciszyc. Inni noszą to jak odzież wierzchnią. Jak dla mnie, wkrada się tutaj lekki paradoks. Dlaczego? A dlatego, że żeby normalnie współistniec, normalnie życ w naszych czasach, to trzeba byc chorym psychicznie. Ostro popier****nym, jeśli mam pisac bez ogródek. Przepraszam, ale ja osobiście nie wierzę w ludzi. I każdy, kto patrzy na świat bez klapek na oczach, bez kata nad głową, wie, że w ludzi nie można wierzyc. I te małe, szare ludziki, jeśli Nas obserwują od tylu lat, doskonale o tym wiedzą.
[quote="IteratorZX81"]Tacy kosmici mogą mieć coś co jest dla nas potrzebne na swojej planecie pod dostatkiem (ropa? gaz? diamenty? złoto?), a z kolei my możemy mieć coś co dla nas jest oczywiste, a czego im brakuje (np. wodę - wszak nie wszystkie planety muszą być piękne i zielone - niektóre mogą być planetami pustynnymi).[/quote]
Żeby nie było - nie chcę tutaj kolejnej bezpodstawnej teorii spiskowej nagłaśniac, ale poczytaj sobie o diamentach. Mamy ich na kopę, wszędzie mnóstwo. Praktycznie moglibyśmy spac na nich. Ale ich ceny nie zależą od tego. Ich ceny narzucają producenci i kilka większych firm, czy jak to nazwac. Ceny są nie raz i nie dwa ponad tysiąckrotnie wyższe ( ! ) od kosztu wykopania i wyszlifowania. Ale to już inna bajka. Co do wymiany ropa/gaz/złoto za naszą wodę? Też jakoś tego nie widzę. Owszem, nie wszystkie planety są zielono/niebieskie, ale też nie wszystkie planety które mają wody pod dostatkiem są zamieszkane, prawda? Idąc tym tropem - po co mają oddawac coś, co może im się potem przydac w zamian za Naszą brudną wodę, skoro mogą takową miec za darmo z jakiejś innej planety.
[quote="IteratorZX81"]Już nie mówiąc o handlu technologią (oni mogą mieć np. zaawansowaną technologię podróży międzygwiezdnych, a np. nie wiedzą co to telewizja).[/quote]
Obcy chcieliby telewizję? Po jakiego? Żeby zrobiła to samo z nimi, co z nami? Zapomnij. Jeśli biorąc pod uwagę relacje rzekomych świadków i ofiar, obcy komunikują się ze sobą w sposób telepatyczny. I żadna Nasza technologia nie będzie w stanie przykuc ich uwagi. Na litośc boską, oni potrafią podróżowac między galaktykami, a my potrafimy tylko się zabijac.
[quote="Arek"]Spooky dobrze ten problem ujął[/quote]
Dziękuję Arku ;]
[quote="Ruskof"]Mozliwe ze podskoczylibysmy im nie z tego powodu,ze po prostu juz tacy jestesmy,tylko z zazdrosci,moze to byc dowolna rzecz (poza technologia chyba ;] ) zeby amerykance zaczeli byc zazdrosni,i wszystkimi zasobami rakiet w nich rzucac.[/quote]
Ale to nie tylko amerykańce. Oni są po prostu najgłupsi. A nie najbardziej zazdrośni. Pamiętajmy, że nie ma czegoś takiego, jak amerykanin. 100% ludności która żyje w Stanach Zjednoczonych Amerykistanu to są imigranci na litośc boską. 100% patusów, którzy albo mieli już przegrane życie w swoim ojczystym kraju, albo byli za biedni i postanowili przepłynąc do Miami tudzież przebiec przez sidła i wilcze paści na południu USA, albo po prostu zostali złapani w sieci, tudzież wódz plemienia sprzedał ich za paczkę fajek, bo i tak nie miał z nich pożytku, cytując tutaj scenę z jednego z polskich filmów. Ich arogancja każe im wierzyc, że to u nich obca cywilizacja by wylądowała.
Cóż...tak nie jest. Oczywiście, biorąc pod uwagę statystykę - USA jest duże - mają duże prawdopodobieństwo, że akurat tam się objawią. Ale ja w statystykę nie wierzę, bo statystyka każe mi wierzyc, że jak wychodzę na spacer z psem, to STATYSTYCZNIE, ja mam trzy nogi i mój pies ma trzy nogi.