autor: Darnok » 2010-08-14, 14:41
Darnoku tylko teoretycznie jest bardziej prawdopodobna, mi nie chodzi o to, że Aurora jest efektem pozaziemskiej inżynierii wojskowej, po prostu moim zdaniem ma duże szanse istnienia,
Ja też tak myślę, dlatego nie twierdzę, że to bujda na resorach, przynajmniej nie wszystko. Trzeba tylko poczytać posty a nie iść z falą.
Więc nie czytaj naukowych książek, nie interesuj się historią, fizyką, bilogią, chemią, geografią etc.
Że co? że samemu nie mogę dokonać reakcji spalania, zmienić stan skupienia wody, korzystać z prądu albo przeczytać jakieś historyczne źródła w muzeum? piszesz głupio by mnie ośmieszyć, ale to obusieczny mieczyk jest. Jak ktoś stwierdzi, że komputery to wynalazek kosmitów niech poda dowód. Jak poda dowód który da się sprawdzić, którego eksperci z danych dziedzin (eksperci- nie jeden facet co to świstakiem się stał, ale np. oficjalne stanowisko studia Kodak, albo jakieś konkretne uczelnie, albo laboratoria microsoftu ), to przyjmę to do wiadomości i podskoczę ze szczęścia. Serio.
Wszystko wymyślaj sam, wszystkie tezy, hipotezy, dosłownie wszystko, wtedy będziesz miał wiedzę...
Haha, kto to pisze
nei ustosunkuję się do tego, bo zarzut wzięty z sufitu i nie mający pokrycia z moimi wcześniejszymi postami
To ja się w takim razie Ciebie pytam co to jest wiedza
Spaczyłeś ten wyraz wcześniej, bym wyszedł na to, że moja definicja wiedzy jest jakaś lewa.
Wiedza to informacje o otaczającym nas świecie, które są prawdziwe i które możesz wykorzystać, ale wiedza to nie wiara- wiesz, że ziemia się kręci, możesz wierzyć w to, że ktoś ją stworzył, albo że aurora to wynalazek kosmitów. Możesz wierzyć świstakowi, ale nie wiesz czy mówi prawdę. Jak nie wiesz, że mówi prawdę, a tym bardziej sam nie możesz tego sprawdzić, to nie powołuj świstaka jako świadka.
[quote]
Darnoku tylko teoretycznie jest bardziej prawdopodobna, mi nie chodzi o to, że Aurora jest efektem pozaziemskiej inżynierii wojskowej, po prostu moim zdaniem ma duże szanse istnienia,
[/quote]
Ja też tak myślę, dlatego nie twierdzę, że to bujda na resorach, przynajmniej nie wszystko. Trzeba tylko poczytać posty a nie iść z falą. [quote]
Więc nie czytaj naukowych książek, nie interesuj się historią, fizyką, bilogią, chemią, geografią etc.
[/quote]
Że co? że samemu nie mogę dokonać reakcji spalania, zmienić stan skupienia wody, korzystać z prądu albo przeczytać jakieś historyczne źródła w muzeum? piszesz głupio by mnie ośmieszyć, ale to obusieczny mieczyk jest. Jak ktoś stwierdzi, że komputery to wynalazek kosmitów niech poda dowód. Jak poda dowód który da się sprawdzić, którego eksperci z danych dziedzin (eksperci- nie jeden facet co to świstakiem się stał, ale np. oficjalne stanowisko studia Kodak, albo jakieś konkretne uczelnie, albo laboratoria microsoftu ), to przyjmę to do wiadomości i podskoczę ze szczęścia. Serio.[quote]
Wszystko wymyślaj sam, wszystkie tezy, hipotezy, dosłownie wszystko, wtedy będziesz miał wiedzę...
[/quote]
Haha, kto to pisze ;] nei ustosunkuję się do tego, bo zarzut wzięty z sufitu i nie mający pokrycia z moimi wcześniejszymi postami[quote]
To ja się w takim razie Ciebie pytam co to jest wiedza
[/quote]
Spaczyłeś ten wyraz wcześniej, bym wyszedł na to, że moja definicja wiedzy jest jakaś lewa.
Wiedza to informacje o otaczającym nas świecie, które są prawdziwe i które możesz wykorzystać, ale wiedza to nie wiara- wiesz, że ziemia się kręci, możesz wierzyć w to, że ktoś ją stworzył, albo że aurora to wynalazek kosmitów. Możesz wierzyć świstakowi, ale nie wiesz czy mówi prawdę. Jak nie wiesz, że mówi prawdę, a tym bardziej sam nie możesz tego sprawdzić, to nie powołuj świstaka jako świadka.