Witaj, z tego co się naczytałem to raczej ważne jest tylko żeby te pytanie zakrzątało twym umysłem przed spaniem. Nie żeby tylko rzucić pytanie a potem myśleć o czymś innym. Chodzi o to żeby nad problemem myśleć i jak to się mówi: " z problemem zasnąć".
Oczywiście nie zawsze się dostanie odpwiedż zaraz na drugi dzień, ale trzeba próbować a niekiedy wyniki są bardzo zaskakujące.
pozdrawiam

Z informacji jakie posiadlem i wnioskow do jakich doszedlem wydaje mi się ze powinno to isc w takiej kolejnosci:

Relaksacja, nastepnie mantra w trybie dokonanym, cos na zasadzie "Moja podswiadomosc [b]udziela[/b] mi odpowiedzi na to pytanie"

Relaksacja nie jest konieczna, natomiast zwieksza efektywnosc poniewaz w stanach oraz na pograniczach transu mamy wiekszy dostep do naszej podswiadomosci

Mam nadzieje ze pomoglem :)

Cześć!
Bez zbędnych historyjek o moich doświadczeniach...od razu do rzeczy. Byłbym wdzięczny gdyby ktoś doświadczony podzielił się tutaj wartościowymi wskazówkami odnośnie [b][color=#0080BF]zadawania pytania przed snem i otrzymywania odpowiedzi, albo po prostu śnienia na dany temat[/color][/b]. Relaksacja i dopiero zadanie pytania i uśnięcie? Czy wystarczy tylko raz zadać pytanie? Czy trzeba mantrę stosować? I tak dalej, i tak dalej. Miałem kilka udanych akcji, ale wychodzi mi to od przypadku, może z raz na tydzień śnię na wybrany temat, a raz na dwa dostanę jakąś odpowiedź. Nie LD/OOBE bo to nie będzie obiektywne. Wiecie o co mi chodzi,
Dzięki i czekam na wskazówki :)