Gorzka prawda o OOBE i LD

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Gorzka prawda o OOBE i LD

Re: Gorzka prawda o OOBE i LD

autor: blut95 » 2010-11-06, 17:16

super tylko w czasie w którym nie było mnie na forum ( pół roku na oko ;p ) miałem już kilkanaście razy ld ( niestety nie oobe ) i jakoś nic mi się nigdy nie stało , to o czym piszesz to równie dobrze możesz trafić do psychiatry przez sny , rozumiem więc że uważasz że śniąc możesz zwariować , a mój kuzyn który miał kilka razy oobe tez nic nie odczuł wklej jakieś podstawy , dokładnie podaj źródła , jeżeli źródłem był ktoś kto jest w pewnym sensie "ograniczony " inaczej natłukło mu się pewnych racji do głowy ( np. ksiądz , katecheta , zakonnica , inny bardzo wierzący człowiek ) to niestety ale nie są to obiektywne źródła i taki człowiek na 100% tego nie doświadczył wiec nie ma pojęcia o czym mówi . jeżeli podasz rzetelne źródła i relacje ludzi którzy tego doświadczyli to bd skłonny uwierzyć ale narazie jest to dla mnie zwyczajny bełkot który ma za zadanie przestraszyć i ograniczyć możliwość ludzi czytających twój post.

Re: Gorzka prawda o OOBE i LD

autor: Darnok » 2010-09-17, 09:57

Możliwe też, że sen, w którym jesteśmy świadomi, to tak na prawdę sen, w którym nam się wydaje, że świadomi jesteśmy. Tak na prawdę nie kontrolujemy tego, co robimy, ale mamy takie wrażenie.

Re: Gorzka prawda o OOBE i LD

autor: Dagmara » 2010-09-17, 02:48

Od dziecka doświadczam LD, obecnie mam 25 lat, nie jestem narkomanką i nie zamierzam nigdy być, nie mam zaburzeń hormonalnych, uszkodzeń mózgu, psychozy, objawów schizofrenii i tak dalej i dalej... Może jestem jakimś fenomenem, że nic z owych przypadłości mnie nie spotkało?
Szczerze to również uważam iż te całe ostrzeżenia- diagnozy- są wysoce przekolorowane.

Re: Gorzka prawda o OOBE i LD

autor: Halun » 2010-09-16, 11:48

Właśnie ostatnio wszędzie duzo piszą o oobe nawet na forach o innej tematyce na pewno ktoś oprócz ciebie znalazłby takie informacje gdzieś w necie choćby z zagranicznych źródeł skoro się tym interesuje tyle osób... podaj jakiś linki gdzie można o tym poczytać bo to co opisałeś wydaje się dziwne 98%osób które miało świadomy sen sięga po narkotyki? bo niby piszesz że podczas nich jest wydzielana melatonina i endorfiny, to że endorfiny są pochodną morfiny nie oznacza że są tak samo uzależniające, przecież podczas wysiłku a zwłaszcza po nim gdy odczuwamy ulgę się ich wydziela więcej niż przed snem, każdy podczas snu ma ich podwyższony poziom, co to niby badania statystyczne były, zresztą wydaje mi się że większość miała kiedyś ld może nie wiedząć co to albo zapomniała ale czy to oznacza że wszyscy są psychicznymi ćpunami z uszkodzonym mózgiem?

Re: Gorzka prawda o OOBE i LD

autor: Hunter » 2010-09-16, 02:22

Rozumiem, że przy OOBE ludzie o słabej psychice mogą się rozłożyć, ale reszta?
Egzorcyści wprost mówią, że są to złe duchy podające się za "aniołów światłości"
Którzy egzorcyści? Źródło poproszę :)
Nie śledziłem ostatnio postów na temat OOBE, ale chyba nikt nie napisał, że przewodnik przemienił się w demona, czy coś. Jeśli było, to proszę o wskazanie konkretnego posta.

Co do ostrzeżeń Monroe'a, to możesz wstawić konkretne cytaty? Czytałem kiedyś którąś jego książkę i nie przypominam sobie, żeby pisał, że praktykowanie OOBE może stanowić zagrożenie dla życia.
Pojawia się wiele opinii mówiących o tym, że ciało człowieka który bierze udział w OOBE może zostać zajęte przez inną duszę.
Opinii może być wiele, ale chyba nie odnotowano jeszcze żadnych przypadków tego typu.

A co do LD, to wybacz, ale wydaje mi się, że za bardzo to podkolorowałeś, zaburzenia hormonalne? Skłonności do schizofrenii? Uszkodzenia mózgu? Ale powiedz mi .. jak? Każdy człowiek co nocy o czymś śni, a że poprzez odpowiednie techniki orientuje się, że to sen i ma nad nim kontrolę, to co, nagle rozregulowują mu się hormony, uszkadza mózg i prowadzi do choroby psychicznej?
A co do przypadku młodej dziewczyny, która wylądowała w szpitalu, to również mi się wydaje przekolorowane. Zapytaj kogoś, kto ma duże doświadczenie w LD, czy mają zaburzenia mózgu?

Piszesz to, opierając się na wypowiedziach jakichś profesorów, historii, artykułów, a skąd mam pewność, że to wszystko jest prawdziwe? Nawet nie podałeś źródeł. Masz jakieś doświadczenia z LD, że jesteś z góry przekonany, że jest tak groźne dla życia?

Nie odbierz tego posta jako atak, po prostu jestem zaskoczony Twoim tekstem, bo nigdy nikt nie pisał, że przez LD, czy OOBE trafił do szpitala przez zaburzenia mózgu. Jeśli ktoś pisał, to tak jak wspomniałem wcześniej - wskaż mi konkretny post.

Re: Gorzka prawda o OOBE i LD

autor: Drops » 2010-09-13, 11:03

Pycha jest przyczyną wielu błędów w percepcji.

Zniechęcanie może i ma jakiś cel.

Dlaczego panuje moda na wiedzę zakazaną/tajemną.

Jaki jest więc cel propagowania tych technik?

Na górę