Seks astralny

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Seks astralny

Re: Seks astralny

autor: arcziwald » 2014-04-26, 05:15

A uprawiać ten seks ?

Re: Seks astralny

autor: letito » 2014-03-16, 13:00

Witajcie,

czy możliwe jest uprawianie seksu, gdy jedna strona strona powiedzmy być może za pomocą OOBE (nie wiem?) przychodzi do mnie i wybudza mnie ze snu. Ja nie jestem w astralu, tylko w świecie rzeczywistym a dochodzę do orgazmu z tą osobą w realu? Może to nie OOBE tylko jakiś rodzaj telepatii tej osoby, która do mnie przychodzi? Nie wiem jak to określić. Niestety nie działa to w drugą stronę, bo ja tego nie potrafię.

Re: Seks astralny

autor: tak » 2010-08-30, 02:30

siloam pisze:
tak pisze:Twierdzisz więc, że nie mogę stać się seksualnym demonem i udając dziewczynkę kiedyś dopaść Cię w niższym świecie, kiedy będziesz smacznie spał? :diabel2:
Po pierwsze twierdzę, że nie możesz stać się demonem we właściwym tego słowa znaczeniu. Poza tym umarli nie robią tego to, co żywnie im się podoba. :mrgreen:
Po pierwsze: DLA KOGO właściwym? Bo znaczenie jest bardzo umowną kwestią..
Dla mnie "coś co nie ma fizycznego ciała, ale atakuje" jest jak najbardziej właściwym znaczeniem słowa "demon". Dlatego jeżeli mogę zaatakować Cię niefizycznie to znaczy, że mogę też być Twoim demonem.

..a po drugie - jakie śnisz koszmary?

Re: Seks astralny

autor: siloam » 2010-08-26, 17:04

Voozie pisze: Skłaniałbym się już bardziej ku Deizmowi
Zapewne dlatego, że to bardzo wygodny pogląd. W praktyce na poziomie moralnym nie różniący się od ateizmu.
Poza tym mówiłeś o tym, że złe siły mogą się wchrzaniać w nasze praktyki, a co z modlitwą? To jakaś specjalna, tajna częstotliwość, do której złe siły nie mają dostępu?
Złe duchy mogą przeszkadzać w modlitwie poprzez różne rozpraszające myśli i pokusy, ale gdy człowiek ma wolę wytrwania w dobrym to Bóg daje wystarczająco dużo łaski by móc je przezwyciężyć.
Poza tym nie "Bóg powiedział", tylko ludzie napisali.
Bóg powiedział, a ludzie to spisali.

Re: Seks astralny

autor: siloam » 2010-08-25, 21:52

Voozie pisze:Masz w sobie cząstkę boską, którą nazywamy życiem.
Wszystko co mam to mam od Boga. Nie tylko życie. Ciało też. Bóg mnie stworzył jako duszę i ciało. Myślę, że wiedział co robi, dlatego nie zamierzam opuszczać ciała aż do śmierci.

Tyle, że Bóg powiedział jasno, że nie wolno "bawić się" w ten sposób, a Ty nadal swoje. Bóg okazuje wyrozumiałość i miłosierdzie dla tych co wyrażają skruchę, a nie dla tych, którzy z premedytacją depczą jego zakazy.

Re: Seks astralny

autor: siloam » 2010-08-25, 18:21

Voozie pisze:Na pewnym poziomie (czy też w pewnym czasie) mamy jedno źródło. Dla Ciebie może to być Bóg, ok. W astralu nie istnieje pojęcie czasu, więc ta unifikacja jest jak najbardziej możliwa. Może minęliśmy się ze zrozumieniem - na poziomie astralnym jest możliwa.
Tyle, że Bóg jest źródłem w sensie stworzenia, nie emanacji. Ja nigdy Bogiem ani nie jestem, ani nie byłem, ani nie będę. Zjednoczenie mnie i Boga to spotkanie dwóch osób w miłości, a nie zunifikowanie istnienia.

Wszędzie istnieje pojęcie czasu - poza Bogiem. To co określasz mianem unifikacji w astralu to jakieś okultystyczne złudzenie.

Przykład z drzewem nieadekwatny. Są różne krzesła i niekoniecznie pochodzące z jednego drzewa.

Re: Seks astralny

autor: siloam » 2010-08-25, 15:52

Voozie pisze:Właśnie próbujesz powiedzić, że mogę byś świadom swojej płci tylko wtedy, gdy trzymam przyrodzenie w ręku.
Celowo formułujesz błędne wnioski? Sama świadomość płci nie mówi o tym czy rzeczywiście ktoś daną płeć posiada. Transwestyci są tego dobitnym przykładem. Zrozum, że płeć istnieje/nie istnieje niezależnie od nas. Możesz mieć świadomość nawet, że woda jest sucha :D
Przed chwilą słyszałem, że dusza i byty astralne są niematerialne. Na chwilę Ci uwierzę. Co w takim razie uniemożliwia im unifikację?
Odrębność bytów. Krzesło nie może być stołem i odwrotnie. Nawet w tych samych kategoriach krzesło nie może połączyć się z innym krzesłem na poziomie bytu. Zawsze będą dwa krzesła. Staram się to Ci logicznie wytłumaczyć, a Ty bijesz mnie "mamą" ad personam. Nieładnie.

Re: Seks astralny

autor: siloam » 2010-08-25, 14:01

Voozie pisze:Owszem, płeć jest nierozerwalnie związana z ciałem, ponieważ jest emanacją zasady (męskiej, żeńskiej lub nijakiej), i co z tego?
Nie ma zasad tego rodzaju. To urojenie okultystów.
Seks astralny (gdy dusze obojga kochanków są poza ciąłem) jest raczej unifikacją osobwości
Obawiam się, że za dużo filmów s-f się naoglądałeś. Nie można unifokować osób. Jesteśmy odrębnymi bytami tak na poziomie ciała jak i duszy.
Mają płeć, indukowaną przez naturę ich istnienia (aktywną bądź pasywną).
Kompletny bełkot. Płeć służy do rozmarzania się na poziomie świata materialnego. Duchy nie mają płci.
Nie wiem jak ktoś może być tak infantylny i wierzyć w coś podobnego.
Rozbrajasz mnie. Uważasz że istoty o wiele inteligentniejsze od Ciebie, które de facto gardzą światem materialnym (demony) przez gwałt będą afirmować Twoją cielesność? :?:

Re: Seks astralny

autor: siloam » 2010-08-23, 12:37

tak pisze:Twierdzisz więc, że nie mogę stać się seksualnym demonem i udając dziewczynkę kiedyś dopaść Cię w niższym świecie, kiedy będziesz smacznie spał? :diabel2:
Po pierwsze twierdzę, że nie możesz stać się demonem we właściwym tego słowa znaczeniu. Poza tym umarli nie robią tego to, co żywnie im się podoba. :mrgreen:

Re: Seks astralny

autor: tak » 2010-08-23, 03:41

Twierdzisz więc, że nie mogę stać się seksualnym demonem i udając dziewczynkę kiedyś dopaść Cię w niższym świecie, kiedy będziesz smacznie spał? :diabel2:

Re: Seks astralny

autor: siloam » 2010-08-22, 18:53

Falhard pisze:Racja one powstały z ducha
bo złe duchy nie mają płci
:wink:
Nie masz co mrugać dwuznacznie, bo to prawda. Byt duchowy może jedynie czasowo przybrać jakieś wyobrażenie lub czasowo się zmaterializować. To, że okultyści widzą ducha jako faceta czy kobietę nie oznacza, że duchy mają płeć.

Re: Seks astralny

autor: Falhard » 2010-08-22, 18:37

Muszę się zgodzić z siloamem.
Przecież płeć jest nierozerwalnie związana z ciałem.
Prawda po śmierci my jako świadomość (dusza) będziemy istnieć [raczej] :|
One się nie rozmnażają tak jak my!
Racja one powstały z ducha
bo złe duchy nie mają płci
:wink:

Re: Seks astralny

autor: siloam » 2010-08-22, 00:57

dagmara pisze:Kiedyś przeżyłam taki seks astralny, śnił mi się mężczyzna z długimi paznokciami , był brutalny itd.
Kiedy się obudziłam w nocy to byłam cała spocona, a poduszki leżały na podłodze.
Rano jak wstałam poszłam pod prysznic to zauważyłam zadrapania na plecach...
Miałam jeszcze kiedyś pare takich snów, nic ciekawego, a wręcz ich nienawidzę.
Obawiam się, że Voozie nie jest zbyt świadomy tego co mówi. Jak w ciele astralnym (a więc niematerialnym) można się kochać? Przecież płeć jest nierozerwalnie związana z ciałem. Nie ma żadnych sukubów czy inkubów, bo złe duchy nie mają płci. One się nie rozmnażają tak jak my! Nie wiem jak ktoś może być tak infantylny i wierzyć w coś podobnego. Jeżeli złe duchy dopuszczają się tego typu rzeczy to jedynie aby poniżyć ludzką cielesność.

Re: Seks astralny

autor: VVii » 2010-01-18, 21:57

Ilu z was była poza ciałem i ile razy?
Paraliż i odczuwanie ciężkości na klatce piersiowej czy duszenie to typowy objaw przed wyjściem z ciała, więc co do tzw sukkubów inkubów... to często ludzka wyobraźnia. U mnie często duszność czy odczuwanie ciężaru na klatce wywołuje nawet lekka kołdra. Kiedy jej nie ma i nic nie dotyka szyi i klatki piersiowej, to się tego nie odczuwa, dopiero po wyeliminowaniu tych czynników można by stwierdzić, że coś nas dopadło.
Seks w Poza (poza ciałem, w astralu, zwykłe sny też mogą się odbywać w astralu bo astral to nic innego niż plastelina wytworzona przez nasz umysł) jest szczególnie fajny, jeśli w momencie szczytowania człowiek się budzi i ma fizyczny orgazm hehe:)
Seks z atrapami jest najprostszy - bo się nie broni. Jeśli trafimy na osobę śpiącą, może się bronić i może mu się przyśnić przez nas sen erotyczny. Kiedyś podczas projekcji poleciałam do mojego chłopaka i chciałam mu zrobić dobrze, ale się bronił. Rano okazało się, że przyśniły mu się dwie laski, które chciały zrobić mu to samo, ale był mi wierny i dlatego się przed nimi bronił. Zanim powiedziałam mu, co zrobiłam, zadałam mu często zadawane pytanie - co dziś ci się śniło, więc nie było żadnego naprowadzania na konkretną odpowiedź.

Re: Seks astralny

autor: Dagmara » 2009-12-20, 16:22

Voozie pisze: Seks astralny NAPRAWDĘ nie jest przyjemną rzeczą, w gruncie rzeczy bardziej przypomina brutalny gwałt (trudności z oddychaniem, bóle żeber, ogólna panika), a już po następuje totalne "wysączenie" z energii i sił witalnych. :]
Voozie w moim przypdaku było prawie tak samo jak tu opisałeś, tyle, że nie pamiętam, żebym miała bóle żeber, to chyba musi jednak coś w tym być.
Tylko wyżej zapomniałam dodać o ciężarze, którego czułam wtedy na sobie, to było coś takiego jakby mnie ktoś przyciskał dość mocno do łóżka.

Na górę