autor: DR7 » 2014-09-17, 01:49
Tak sobie własnie przypomniałem że kiedys w podstawówce mieliśmy takiego Michałka w klasie. Pamiętam że był niby zwykłym, wesołym dzieciakiem ale czasami działo się z nim coś dziwnego.
Chłopak wchodził tak jakby w trans, nie wiem co to było, jakby się zawieszał na chwile, i w czasie tego zawieszenia potrafił poruszać długopisem, chyba, siłą woli?!?!?! Poprostu trzymał ręke z 15 cm nad długopisem i poruszał nią w lewo i w praw a długopis poruszał się razem z jego ręką. Pamiętam że wszystcy patrzylismy na to ze zdumieniem i wszyscy się zastanawiali jak on to robi.
Też pamietam taka sytuację która zdażyła się na wycieczce szkolnej że np patrzył się w góre, mówił "wietrze wiej" i wiatr zaczynał wiać. Wietrze przestań wiać i wiatr przestawał. Nie by to przypadek gdyż z tym wiatrem to skuteczność miał 100%.
Niedawno spotkałem Michała, zaczeliśmy gadać i zapytałem go czy pamięta o tamtych rzeczach które robił a on na to ze zdziwieniem popatrzył na mnie i stwierdził że nie.
I tutaj moje pytanie, czy ktoś wie jak wycwiczyć w sobie takie moce? Jak to zrobić z tym długopisem? To się kinestetyza nazywa tak?
Tak sobie własnie przypomniałem że kiedys w podstawówce mieliśmy takiego Michałka w klasie. Pamiętam że był niby zwykłym, wesołym dzieciakiem ale czasami działo się z nim coś dziwnego.
Chłopak wchodził tak jakby w trans, nie wiem co to było, jakby się zawieszał na chwile, i w czasie tego zawieszenia potrafił poruszać długopisem, chyba, siłą woli?!?!?! Poprostu trzymał ręke z 15 cm nad długopisem i poruszał nią w lewo i w praw a długopis poruszał się razem z jego ręką. Pamiętam że wszystcy patrzylismy na to ze zdumieniem i wszyscy się zastanawiali jak on to robi.
Też pamietam taka sytuację która zdażyła się na wycieczce szkolnej że np patrzył się w góre, mówił "wietrze wiej" i wiatr zaczynał wiać. Wietrze przestań wiać i wiatr przestawał. Nie by to przypadek gdyż z tym wiatrem to skuteczność miał 100%.
Niedawno spotkałem Michała, zaczeliśmy gadać i zapytałem go czy pamięta o tamtych rzeczach które robił a on na to ze zdziwieniem popatrzył na mnie i stwierdził że nie.
I tutaj moje pytanie, czy ktoś wie jak wycwiczyć w sobie takie moce? Jak to zrobić z tym długopisem? To się kinestetyza nazywa tak?