1. Paraliż przysenny - można wykorzystać do osiągnięcia OOBE

2. Stawiałbym raczej na tzw. zryw miokloniczny. Przy zasypianiu, lub przy zapadaniu w drzemkę mózg zaczyna stopniowo wyłączać mięśnie. Potem wysyła impuls elektryczny do nich sprawdzając czy śpią. Jeśli nie, następuje drgnięcie. najczęściej zdarza się podczas zasypiania w niekomfortowych warunkach

1. Tak - zwykły paraliż przysenny.. Występuje przed obudzeniem kiedy umysł cię wybudzi zanim jeszcze wybudzi ciało. Szarpanie nic nie da, bo nie masz chwilowo władzy nad nim.. możesz odczekać chwilę, albo po prostu skoncentruj się na swoim palcu u nogi.. rusz nim lekko i reszta też się wybudzi. Zawsze działa.

2. Ależ oczywiście, że przez oobe (i nie tylko) możesz zyskać towarzysza, ale nie objawia się on raczej tak jak na filmach i raczej nie podłazi tak blisko (zależy kto).. Mogłeś także rzeczywiście przysnąć, umysł mógł ci spłatać figla.

Witaj.
Pierwszy przypadek wygląda mi na paraliż senny, którego dość często doznają ludzie, którzy chcą się wprowadzić w stan OOBE, mieliśmy nawet kiedyś parę takich osób na forum, których to spotkało.

Co do drugiego przypadku, to jednak przystałabym przy lekkim przyśnięciu, albowiem zdarza się tak, że człowiek podczas zmęczenia tylko lekko zamknie oczy i wpada w tak zwany pół sen- jesteś świadomy tego co dookoła się Ciebie dzieje, a jednak przysnąłeś. Wtedy to właśnie najczęściej występują gwałtowne przebudzenia i może się wydawać, że ktoś nami szarpnął, uderzył itd. Sama nie raz podobnie miałam.

Witam, chciał bym przywitać się z wami. To jest mój pierwszy post więc proszę o trochę wyrozumiałości. Nie wiem czy w dobrym dziale napisałem więc z góry przepraszam.

Chciał bym na wstępie napisać że pisze ten post z racji pytań które mnie nurtują. Poszukuje odpowiedz na które nie znalazłem odpowiedzi więc może ktoś z was internautów mi odpowie.

Więc, chciałbym się dowiedzieć czy ze MNĄ jest coś nie tak. Od dziecka mam częste deja vu, mam częste uczucie że ktoś mnie obserwuje chociaż jestem pewny że jestem na 100% sam. Jakieś 4 lata temu spotkałem się właśnie z książkami na temat czakr, LD , OOBE, zacząłem czytać, uczuć się i zgłębiać tajniki. Medytowałem i ćwiczyłem koncentracje, do czasu dwóch przypadków.

1. Chciałem osiągną OOBE, oczywiście przygotowywałem się do tego ,ćwiczyłem, nie robiłem nic na szybko wszystko powoli, aż pewnego razu rozluźniłem się, pomagałem sobie wizualizacja, i nagle bum odebrało mi władze w całym ciele, nie czułem że oddycham, czułem się tak jak by ktoś mi siadł na klatce piersiowej, spanikowałem i zacząłem się szarpać sam w sobie. Czy tak ma być ? Czy zrobiłem coś źle ?
2. Drugi przypadek spotkał mnie w pracy, byłem sam w pracy tego jestem na 100% była to niedziela i nikogo na pewno nie było na zakładzie. Siedziałem na krześle i czytałem gazetę, od czytania zmęczyły mi się oczy, więc je przymknąłem by odpoczęły, kiedy poczułem mocne uderzenie w ramie, o mało nie spadłem z krzesła, porozglądałem się wokoło poszedłem posprawdzać czy ktoś sobie żartów nie robi, ale nikogo nie znalazłem jak pisałem była to niedziela i byłem sam w pracy, a dodam że na pewno mi się to nie przyśniło bo przez co najmniej godzinę czułem na ramieniu dziwne uczucie.

Czy eksperymentując z energiami ciała lub OOBE mogłem coś sprowadzić ? Albo oczywiście wszystko wyolbrzymiam.