autor: Mahonek » 2011-05-29, 00:43
Energią przyciągania zajmuję się troszeczkę od innej strony i przyznam szczeże, że wyczytałem w temacie sporo ciekawych informacji, które mogę odnieść do swojego życia.
Temat na początku był ciekawy, ale z kolejnymi postami coraz bardziej odbiegacie od dyskusji, która już i tak jest na wysokim poziomie, o którym 90% populacji nie ma pojęcia.
A teraz trochę inna sytuacja. Rozmawiamy z kimś i od razu wiemy, że to pokrewna dusza. Świetnie nam się z tą osobą rozmawia. Przyciąga nas byśmy z nią rozmawiali jak najdłużej. Natomiast są osoby, które nas odpychają. Przy każdej rozmowie, a nawet przebywaniu w pobliżu mamy wrażenie, że jest wrogo nastawiona
To nie chodzi o przyciąganie. Chodzi o to, że każdy z nas jest jak "radio" i jest ustawiony na pewnej częstotliwości, odbiera i nadaje sygnały które trafiają tylko do osób o podobnej częstotliwości. A dostrajamy się od urodzenia, ma na to wpływ nasze środowisko, rodzice, znajomy, najlepszy przyjaciel itp.
I dlatego jeśli jesteś z bogatego domu, to nigdy nie zrozumiesz drobnego złodziejaszka który całe życie kombinował aby przetrwać kolejny dzień swojego życia. Możecie żyć w tym samym kraju, mieści, a nawet bloku, ale cieżko bedzie się wam dogadac, bo macie inne poglądy, inny system wartości inne cele i marzenia.
Chcę przyciągać ludzi do siebie, ale niestety z jedną osobą lepiej mi się rozmawia, a z inną gorzej...
I nic z tym nie zrobisz. Tak jest było i będzie. Oczywiście psychologia jest tu pomocna, bo opisuje ogólne zasady, jakim być aby nas pozytwynie odbierano itp.
Jak waszym zdaniem energia ma wpływ na przyciąganie?
Bardzo duzy jak nie najważniejszy. Idziesz ulica, masz na sobie przepoconą koszulkę, 4 dniowy zarost i przetłuszczone włosy. Nie czujesz się komfortowo zewnętrzenie, wiec czy tegp chcesz czy nie twój umusł nie czuje się pomfortowo, nie wytwarza pozytywnej energi w tak dużym stopniu. Wewnetrznie i zewnetrznie jesteś odrzucający.
BTW: to mój pierwszy post wiec witam Was serdecznie;)
Energią przyciągania zajmuję się troszeczkę od innej strony i przyznam szczeże, że wyczytałem w temacie sporo ciekawych informacji, które mogę odnieść do swojego życia.
Temat na początku był ciekawy, ale z kolejnymi postami coraz bardziej odbiegacie od dyskusji, która już i tak jest na wysokim poziomie, o którym 90% populacji nie ma pojęcia.
A teraz trochę inna sytuacja. Rozmawiamy z kimś i od razu wiemy, że to pokrewna dusza. Świetnie nam się z tą osobą rozmawia. Przyciąga nas byśmy z nią rozmawiali jak najdłużej. Natomiast są osoby, które nas odpychają. Przy każdej rozmowie, a nawet przebywaniu w pobliżu mamy wrażenie, że jest wrogo nastawiona
To nie chodzi o przyciąganie. Chodzi o to, że każdy z nas jest jak "radio" i jest ustawiony na pewnej częstotliwości, odbiera i nadaje sygnały które trafiają tylko do osób o podobnej częstotliwości. A dostrajamy się od urodzenia, ma na to wpływ nasze środowisko, rodzice, znajomy, najlepszy przyjaciel itp.
I dlatego jeśli jesteś z bogatego domu, to nigdy nie zrozumiesz drobnego złodziejaszka który całe życie kombinował aby przetrwać kolejny dzień swojego życia. Możecie żyć w tym samym kraju, mieści, a nawet bloku, ale cieżko bedzie się wam dogadac, bo macie inne poglądy, inny system wartości inne cele i marzenia.
Chcę przyciągać ludzi do siebie, ale niestety z jedną osobą lepiej mi się rozmawia, a z inną gorzej...
I nic z tym nie zrobisz. Tak jest było i będzie. Oczywiście psychologia jest tu pomocna, bo opisuje ogólne zasady, jakim być aby nas pozytwynie odbierano itp.
Jak waszym zdaniem energia ma wpływ na przyciąganie?
Bardzo duzy jak nie najważniejszy. Idziesz ulica, masz na sobie przepoconą koszulkę, 4 dniowy zarost i przetłuszczone włosy. Nie czujesz się komfortowo zewnętrzenie, wiec czy tegp chcesz czy nie twój umusł nie czuje się pomfortowo, nie wytwarza pozytywnej energi w tak dużym stopniu. Wewnetrznie i zewnetrznie jesteś odrzucający.
BTW: to mój pierwszy post wiec witam Was serdecznie;)