Mój dar

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Mój dar

Re: Mój dar

autor: Basted » 2011-05-11, 22:20

Hmm... Nie wiem od czego zacząć. Według mnie każdy ma trochę racji ale jest kilka błędów. Po pierwsze nie wiem jakimi jesteście ludźmi, w co wierzycie, jakie macie poglądy, uznajecie tylko tą fizykę opisaną przez naukowców czy również to niewyjaśnione, to w co można wierzyć lub nie. Rozumiem że część może się nie zgadzać z niektórymi aspektami ezoteryki a inni wogóle. Ja wierzę w wiele rzeczy, co nie znaczy że według mnie są 100% prawdą. Mogę się mylić, mogą się inni mylić ale nigdy się nie dojdzie kto ma racje jeśli każdy człowiek nie byłby taki sam miał te same odczucia i poglądy. Ci uznają to, ci tamto a ja jestem otwarty na wiele innych poglądów. Dagmara napisała:
Większość ludzi miewa takie odczucia związane z czasem, ja również szczególnie w pracy, co nie jest jakimś nadzwyczajnym zjawiskiem podlegającym pod dar tak jak Basted uważa.
Tylko dla mnie jako że ja odczuwam na sobie te "wahania czasu" i wiem że to nie jest zwykłe złudzie. Dagmara może mi nie wierzyć i nie przeszkadza mi to bo wiem że dla niej jest to prawdą. Tak jak np. dla kogoś modlącego się w kościele może się objawić bóg i ja mogę mu nie wierzyć bo nie odczułem tego albo np. nie wierzę w boga. To to samo co z ludźmi którzy uważają że mają jakiś dar. Inni tego nie doświadczą, nie poczują i mogą nie wierzyć im lub wierzyć.
Kontrargumenty? Owszem. Jak tylko otrzymam od Was jakiekolwiek dowody na to, że potraficie kontrolować czas. Jeśli nie jesteście w stanie mi tego pokazać, wszystko co piszecie to tylko bełkot wybujałej wyobraźni. Nic więcej. Przykro mi. Nie ma co się obrażać o gorzkie słowa prawdy.
Tutaj dla mnie dowodem są me własne odczucia a to co ty będziesz o tym sądził to twoja sprawa i to że mi nie wierzysz jest dla mnie w 100% zrozumiałe.
Basted - powiem Ci jedno dziecko - nie masz żadnego daru. Masz po prostu bujną wyobraźnie. Każdy, kto ma 13 lat i naogląda się za dużo bajek wierzy, że ma jakiś dar. Oczywiście są trzynastolatki, a także osoby, które swój rozwój umysłowy zatrzymali na tym wieku. Oni też myślą, że można kontrolować czas.
Powiem ci że nie oglądam filmów czy bajek SF, o czarodziejach itp. Ja bardziej podzielam myślenie pod kątem nauki lecz jednocześnie wierzę w np. moc runów nordyckich. Może to was zdziwi ale interesuje mnie fizyka kwantowa i architektura.
Albert Einstein powiedział tak: Prawa Fizyki naginają tylko 2 rzeczy: wiara i głupota ludzka. To co dawniej było magia np. w średniowieczu kolorowy ogień. Dziś można taki otrzymać spalając chociaż siarczan miedzi który daje zielony ogień. Można to opisać chemicznie itd. ja wierzę że dziś nie wyjaśnione rzeczy z czasem będzie się dało wyjaśnić odkrywając nowe fakty i prawa fizyki.
A więc sądzę że takie wyjaśnienie wystarczy. Aha i żeby nie było że specjalnie zmieniam wiek na starszy to mówię że źle kliknąłem, jeden rok do przodu. Mam 14 lat.

Re: Mój dar

autor: Iluzjonista » 2011-05-11, 21:59

Powiem tak. To już jest zależne od człowieka co dla niego jest dowodem. Domyślam się, że dla Ciebie dowodem jest to, że na papierze pisze wzór, pod nim co znaczy każda literka, wyjaśnienie jak zastosować ten wzór w życiu i najlepiej to żeby był podpis inżyniera, prezydenta i ludzi z NASA xD
Jakże zabawna ironia w Twoim wykonaniu ;]
Lepszy taki dowód niż jego brak i opieranie swoich "teorii" na fantazji i wyobrażeniach.
Możesz się nie zgadzać z moim schematem dowodów. Twoja wolna wola, ale jak narazie nie zawiodło mnie sprawdzanie rzeczywistości w ten sposób, a co ciekawe taka układanka sprawia, że wszystko się ze sobą łączy tak jak puzzle
Nie muszę się zgadzać i gratuluję,że wszystko łączy Ci się w spójną całość.
A teraz proponuję zakończyć ten offtop.
Pozdrawiam

Re: Mój dar

autor: Energy Source » 2011-05-11, 18:17

Powiem tak. To już jest zależne od człowieka co dla niego jest dowodem. Domyślam się, że dla Ciebie dowodem jest to, że na papierze pisze wzór, pod nim co znaczy każda literka, wyjaśnienie jak zastosować ten wzór w życiu i najlepiej to żeby był podpis inżyniera, prezydenta i ludzi z NASA xD

Jeśli tego oczekujesz w dziedzinie "energii" to niestety nie będziesz miał takich dowodów. Niektóre rzeczy można, ale nie wszystko. Tutaj trzeba przyjąć inny schemat dowodów. Ja przyjąłem sobie taki, że jeśli ktoś coś pisze to najpierw sprawdzam czy moja dotychczasowa teoria (prawidłowe założenia) są zgodne z informacjami, a potem sprawdzam czy dane zjawisko jest zgodne z rzeczywistością.

Najgorsza jest sytuacja gdy zjawisko nie zgadza się z moją teorią, a jest zauważalne z doświadczeniu. Wtedy doświadczenie mówi, że teoria jest nieprawidłowa i trzeba ją zmienić.

Możesz się nie zgadzać z moim schematem dowodów. Twoja wolna wola, ale jak narazie nie zawiodło mnie sprawdzanie rzeczywistości w ten sposób, a co ciekawe taka układanka sprawia, że wszystko się ze sobą łączy tak jak puzzle.

Re: Mój dar

autor: Iluzjonista » 2011-05-11, 17:50

Energy Source pisze: Jak chcesz zajmować się to co jest na lekcji to nie ma sprawy :) ja już to mam za sobą :P Zamiast lekcji mam wykłady xD Poza nauką jeszcze lubię poznawać jak działa nasz świat. A przecież to nie jest żaden grzech :P
Napisałem czymś "poważniejszym",a to nie musi być równoznaczne z tematem lekcji ;]
Chciałbym dodać,że podany przez Ciebie przykład został naukowo zbadany,a Wasze "ssanie energii" niestety nie ;]
Nikomu nie zabraniam poznawania świata,ale Ty kurczowo trzymasz się jednej dziedziny,której słuszności nie potrafisz udowodnić.

Re: Mój dar

autor: Energy Source » 2011-05-11, 17:18

Tak Spooky jest dłużej niż ja na tym forum i darzę go szacunkiem, ale to że jest dłużej na tym forum nie powinien podchodzić w ten sposób do każdego forumowicza.

Iluzjonista jeśli byś się bardziej wgłębił w rzeczywistość to tak naprawdę wszystko jest iluzją. Nawet sama fizyka pokazuje, że świat może być dwuznaczny. Np takie światło i jego dualizm korpuskularno-falowy. W zależności pod jakim kątem go badamy to nam wychodzi, że może być falą elektromagnetyczną, ale także zwyczajnym światłem, który odbija promienie i rozświetla mrok. Jedna rzecz - dwa różne znaczenia. Iluzja.

Jak chcesz zajmować się to co jest na lekcji to nie ma sprawy :) ja już to mam za sobą :P Zamiast lekcji mam wykłady xD Poza nauką jeszcze lubię poznawać jak działa nasz świat. A przecież to nie jest żaden grzech :P

Może i jest on 13latkiem, ale chciałbym zauważyć fakt, że niektóre dzieci są bardziej inteligentne niż dorosły facet. To, że się tym interesuje to jest jego wyłącznie sprawa. Nie możemy mu tego zabronić.

A co do tego spędzania czasu z dziewczyną to może nieodpowiednio zobrazowałem. Ale mam nadzieje, że przesłanie zrozumieliście. Wybacz, że nie jestem alfą i omegą xD

Re: Mój dar

autor: Iluzjonista » 2011-05-11, 17:03

Powiem Ci Spooky Fox, że wyśmiewając większość na forum nie zdziałasz nic. Ani nie zdobędziesz szacunku, a już na pewno podziwu. Wręcz przeciwnie. Zarzucasz nam, że jesteśmy dziećmi i naoglądaliśmy się bajek. Mów co chcesz, ale dla nas ważne jest, żebyś nam przedstawił swoje kontrargumenty dotyczących naszych tez. (wyśmiewanie nas nie jest kontrargumentem, ani dowodem na to, że nasze posty są niesłuszne).

Spooky jest na tym forum o wiele dłużej od Ciebie i chociażby za to powinieneś darzyć go szacunkiem...
Uwierz,że nikt się z Was nie naśmiewa,a powodów miałby wiele.
Już Wam wytłumaczyłem,że to tylko Wasze iluzje.
Żaden dar,ani talent.
Warto się nauczyć tej "sztuczki". W przypadku gdy są trudne chwile przyspieszasz czas, a gdy są miłe (spędzanie czasu z dziewczyną) to zwalniasz.
Lepiej wziąć się za siebie i na lekcjach zająć się czymś poważniejszym niż wymyślanie sposobów na "przyspieszanie czasu".
Domyślam się,co rozumiesz pod pojęciem "miłego spędzania czasu z dziewczyną",ale po co to 13-latkowi (uwzględniając,że ciągle dyskutujemy o tej osobie,przez którą zrobiła się tu lawina herezji ;D).

Re: Mój dar

autor: Energy Source » 2011-05-11, 16:33

Spooky Fox:
-Każdy Twój zmysł (wzrok, słuch, dotyk, smak, zapach) to jest odczucie. Dla Ciebie dotyk jest odczuciem, a dla maszyny jest stwierdzenie jaką siłą zostało poddane ciało. Wszystkie informacje jakie pozyskujesz od świata przez zmysły są subiektywne. Nie możesz jednoznacznie stwierdzić, tak jest tak, a tak już nie. Tak samo jest z odczuciem spowolnienia czasu. Warto się nauczyć tej "sztuczki". W przypadku gdy są trudne chwile przyspieszasz czas, a gdy są miłe (spędzanie czasu z dziewczyną) to zwalniasz.

dagmara:
-Zauważ, że nawet trudno zdefiniować co to jest "dar", a co "talent".

Vampirio:
-chyba źle się wyraziłem. Ty masz każdą informację sprawdzać czy jest zgodna z rzeczywistością. Wyszukiwać dowody.

Re: Mój dar

autor: Vampirio » 2011-05-11, 16:24

Ja nie napisałem, że w to wierzę. Jednak obiecałem sobie, że na starcie nie będę uznawał, że wszyscy kłamią lub zmyślają.

Re: Mój dar

autor: Dagmara » 2011-05-11, 16:24

Większość ludzi miewa takie odczucia związane z czasem, ja również szczególnie w pracy, co nie jest jakimś nadzwyczajnym zjawiskiem podlegającym pod dar tak jak Basted uważa.

Re: Mój dar

autor: Spooky Fox » 2011-05-11, 16:21

I przez cały czas jest to tylko ODCZUCIE. Nic więcej. To nie jest dar.

Jeśli tak, to ja posiadam dar przyśpieszania czasu razy cztery. Na przykład wczoraj. Miałem zapiernicz w pracy. Wypiłem dwa "shoty" red bulla i w 5 godzin zrobiłem to, co normalnie robiłem przez półtora dnia.

To nie jest dar. To się nazywa "zakasanie rękawów" i zapiernicz. Wyobraźnia. Nic więcej.

Re: Mój dar

autor: Energy Source » 2011-05-11, 16:17

Z tym zaginanie czasu to też wydaje mi się, że to przesada. Oczywiście jeśli patrzymy to pod kątem fizyki. Natomiast inaczej jest jeśli popatrzymy na to z subiektywnego punktu widzenia. My nie mówimy, że możemy zwolnić czas na jednym zegarku. My mówimy, że możemy mieć odczucie, że czas się zwalnia, a tym samym możemy zrobić więcej czynności w danym czasie.

Jeśli biorąc zwolnienie czasu pod kątem fizyki to można to zobrazować w następujący sposób. Przez godzinę pracuję z prędkością "x". Odczuwam normalny upływ czasu. Natomiast jeśli będę pracował przez godzinę z prędkością podwojoną czyli "2x" to wykonam więcej czynności, a tym samym będę miał wrażenie, że mój czas się wydłużył. Ale zauważ cały czas bazujemy tutaj na naszym odczuciu (wrażeniu), że czas nam się spowalnia lub przyspiesza.

Re: Mój dar

autor: Spooky Fox » 2011-05-11, 16:08

Uwierz mi, że jeszcze nie widziałeś, jak kogoś wyśmiewam. Szacunek mam od ludzi, którym szacunek pokazałem i którzy są warci szacunku. Nie mówię, że Wy nie jesteście, ale pisząc, że zaginacie czas, to wybacz, nie zostaje mi nic innego, jak powiedzieć Wam, że macie wybujałą wyobraźnie.

Kontrargumenty? Owszem. Jak tylko otrzymam od Was jakiekolwiek dowody na to, że potraficie kontrolować czas. Jeśli nie jesteście w stanie mi tego pokazać, wszystko co piszecie to tylko bełkot wybujałej wyobraźni. Nic więcej. Przykro mi. Nie ma co się obrażać o gorzkie słowa prawdy.

Re: Mój dar

autor: Energy Source » 2011-05-11, 16:02

Powiem Ci Spooky Fox, że wyśmiewając większość na forum nie zdziałasz nic. Ani nie zdobędziesz szacunku, a już na pewno podziwu. Wręcz przeciwnie. Zarzucasz nam, że jesteśmy dziećmi i naoglądaliśmy się bajek. Mów co chcesz, ale dla nas ważne jest, żebyś nam przedstawił swoje kontrargumenty dotyczących naszych tez. (wyśmiewanie nas nie jest kontrargumentem, ani dowodem na to, że nasze posty są niesłuszne).

Jeśli byś się wgłębił w życie Einsteina to 99% społeczeństwa uznawała go za dziwaka. Dopiero głębsze analizy OTW i STW potwierdziły jego słuszność podróżowania w czasie.

Dlatego prosiłbym, żebyś najpierw przeanalizował wszystko to co piszemy, wyciągnął wnioski i powiedział dlaczego to jest niemożliwe, a nie nas obrażał.

Re: Mój dar

autor: Spooky Fox » 2011-05-11, 15:49

Oj dzieci dzieci...ja widzę, że jedyny Iluzjonista podszedł do ostatnich bzdurnych postów jak normalny człowiek.

W zasadzie to nie wiem od czego zacząć, wyśmiewając posty Basteda, Energy i Vampirio. Z tego względu, że każda kolejna odpowiedź była jeszcze głupsza od poprzedniej.

Ja się pytam, gdzie są sceptycy, którzy tak gwarnie przybywali swego czasu do wszystkich tematów?


Basted - powiem Ci jedno dziecko - nie masz żadnego daru. Masz po prostu bujną wyobraźnie. Każdy, kto ma 13 lat i naogląda się za dużo bajek wierzy, że ma jakiś dar. Oczywiście są trzynastolatki, a także osoby, które swój rozwój umysłowy zatrzymali na tym wieku. Oni też myślą, że można kontrolować czas.

Moja rada? Nie obrażać się, tylko przestać oglądać te idiotyczne bajki. Smerfy sobie włączcie. Albo Misia Coralgola. Albo chociaż Johnny'ego Bravo! A nie Bentena oglądacie i piszecie bzdury, bo Wam się coś przyśniło.

Re: Mój dar

autor: Energy Source » 2011-05-11, 01:10

Tak można to podciągnąć pod wiązanie z drugą osobą, ale nie ma wyjaśnienia jakie to może być wiązanie. Ja uważam, że jej aura tak oddziaływała na mnie. Powiem Ci, że nawet często spotykam ludzi przy których czuję się inaczej, pozytywnie.

Re: Mój dar

autor: Iluzjonista » 2011-05-10, 23:23

Basted pisze: Obecnie nie umiem za bardzo tego kontrolować i trochę to denerwuje jak. np. na lekcji przez przypadek wydłużę ja dla siebie o pół godziny.
To nie żaden dar tylko lekcje po prostu Ci się dłużą ;P
Wiele osób tak ma i nie ma w tym nic "paranormalnego",spytaj kolegów.
Po prostu czynność(za którą nie przepadasz) wydaje Ci się bardzo nużąca i to powoduje efekt Twojego daru ;]
Co do hodowli fasolki - nikt w to nie uwierzy bez odpowiedniego udokumentowania.

PS. Ten "bąbel czasowy" jakoś dziwnie mi się kojarzy z "mocą" postaci w pewnej grze,a mianowicie Diablo 3 xD
Vampirio pisze:Każdą umiejętność można wyćwiczyć. Zastanawia mnie więc czy jeśli wyćwiczysz się wystarczająco to czy będziesz mógł się przenosić w czasie? (To jest niewiarygodne, że przyszedł mi taki pomysł do głowy).
Też się temu dziwię. Chłopak ma 13 lat i wątpię w jego rzekome umiejętności. I nie chodzi tu bynajmniej o żadną złośliwość z mojej strony...

Pozdrawiam serdecznie ;]

Re: Mój dar

autor: Basted » 2011-05-10, 21:53

Dobre Pytanie!!!
Sam się nad tym zastanawiałem i doszedłem do wniosku że jeśli ten dar nie sięga dalej to będę mógł się na przykład zestarzeć w 10 min. lub mieć 50 lat przez 3lata i nie zmieniać praktycznie swego wieku. A więc będę mógł tylko do przodu, nie będę mógł się cofać w czasie.

A co do Energy Source to sam miałem taki przypadek ale ta osoba pobudzała u mnie jakby jasnowidzenie, napędzała mnie... ale to już i tak nie ważne bo nie widziałem jej od dawna a poza tym to trochę drażliwy temat więc tylko powiem ci że nie ty jeden pasz takie powiązania.

Re: Mój dar

autor: Vampirio » 2011-05-10, 21:47

Każdą umiejętność można wyćwiczyć. Zastanawia mnie więc czy jeśli wyćwiczysz się wystarczająco to czy będziesz mógł się przenosić w czasie? (To jest niewiarygodne, że przyszedł mi taki pomysł do głowy).

Re: Mój dar

autor: Basted » 2011-05-10, 21:41

Może to ona to powodowała dlatego tak się czułeś? Albo stosujesz nieświadomie wyższe wiązania z elementem innego organizmu, chociaż to zdaje się nie trzymać kupy że się tak wyrażę..?

Re: Mój dar

autor: Energy Source » 2011-05-10, 21:38

Basted:
Widzę, że spotkałem kogoś kto miał podobne wrażenie co ja. Różnica polega tylko w tym, że Ty potrafisz sam wywoływać przyspieszenie i spowolnienie czasu, a ja jedynie odczuwałem spowolnienie czasu tylko i wyłącznie przy jednej koleżance. Gdy przy niej byłem to czas zwalniał o dwa razy. Siedziałem z nią 2h, a miałem wrażenie, że 4h. W jakiś sposób na mnie oddziaływała.

Na górę