autor: Barboss » 2007-08-28, 01:25
Nie mogę pojąć waszego podejścia do sprawy...
Założyliście sobie, że jest podział na dobrą(białą), oraz złą(czarną) magię...
W każdej magii jest coś dobrego, jeśli mag kieruje się dobrem innych i nikomu nie wyrządza krzywdy. Jeśli chodzi o energie...Pierwotna energia jest czysta, dziewicza, mag pozyskujący ja, nadaje jej kształt i ukierunkuje, czyli rozgranicza, od niego zależy w jaki sposób i do czego jej użyje. Są oczywiście wyjątki. Jednym z nich jest korzystanie z mocy istot będących po tej złej stronie, np. demony...Ich energia jest zła, ponieważ z założenia czynią zło...Czy można użyć ich do czynienia dobra?
teoretycznie tak, ale na prawdę to mag stanie się marionetką w ich rękach.
Sprawa voodoo...Jest to religia i magia. Magia voodoo opiera się na korzystaniu z mocy natury, oraz potęgi demonów i duchów. Jak wszędzie, tak i w voodoo są różne rodzaje zaklęć i różne ich zastosowania. Osobiście używam voodoo do uzdrawiania, oraz odpędzania uroków, jest to bardzo skuteczne. Jeśli chodzi o używanie voodoo do czynienia zła...Przytoczę historię pewnego zajścia. pewna amerykanka rozkochała w sobie żonatego mężczyznę pochodzącego z Chile. Jego żona chciała się zemścić i opłaciła szamana. Owy jegomość(niepróżnując) zajął się rzetelnie sprawą. Koniec był taki, że kobieta przez kilka lat przeżywała męczarnie. Miała 3 operacje, w czasie nich za każdym rem lekarz wyciągał z jej mięśni 30 szpilek. Morał... Poza tym podczas magii voodoo kapłan sprowadza na siebie demona, który przejmuje jego ciało, a w zamian daje swoja moc. Morał...Nie bawcie się czymś, czego nie rozumiecie, bo na prawdę jest to niebezpieczne, niestety na żałowanie nie ma już zazwyczaj czasu...Jeszcze jedna rada...Każdy może być silny, jednak nie wolno sprawdzać jego siły. Czyniąc dobro, długo czeka się na nagrodę, gdy jednak czynimy zło, krzywdzimy kogoś, to nasza energia(zła) powraca szybko wzmocniona po trzykroć...Podstawowa zasada magii...(Tyczy się to The Little One)...Nie czyń drugiemu, co Tobie nie miłe. Udowadniając słabość drugiemu, wyniszczyć można samego siebie. Taka praktyka nie ma sensu. Zawsze na uwadze należy mieć dobro innych osób.
Nie mogę pojąć waszego podejścia do sprawy...
Założyliście sobie, że jest podział na dobrą(białą), oraz złą(czarną) magię...
W każdej magii jest coś dobrego, jeśli mag kieruje się dobrem innych i nikomu nie wyrządza krzywdy. Jeśli chodzi o energie...Pierwotna energia jest czysta, dziewicza, mag pozyskujący ja, nadaje jej kształt i ukierunkuje, czyli rozgranicza, od niego zależy w jaki sposób i do czego jej użyje. Są oczywiście wyjątki. Jednym z nich jest korzystanie z mocy istot będących po tej złej stronie, np. demony...Ich energia jest zła, ponieważ z założenia czynią zło...Czy można użyć ich do czynienia dobra?
teoretycznie tak, ale na prawdę to mag stanie się marionetką w ich rękach.
Sprawa voodoo...Jest to religia i magia. Magia voodoo opiera się na korzystaniu z mocy natury, oraz potęgi demonów i duchów. Jak wszędzie, tak i w voodoo są różne rodzaje zaklęć i różne ich zastosowania. Osobiście używam voodoo do uzdrawiania, oraz odpędzania uroków, jest to bardzo skuteczne. Jeśli chodzi o używanie voodoo do czynienia zła...Przytoczę historię pewnego zajścia. pewna amerykanka rozkochała w sobie żonatego mężczyznę pochodzącego z Chile. Jego żona chciała się zemścić i opłaciła szamana. Owy jegomość(niepróżnując) zajął się rzetelnie sprawą. Koniec był taki, że kobieta przez kilka lat przeżywała męczarnie. Miała 3 operacje, w czasie nich za każdym rem lekarz wyciągał z jej mięśni 30 szpilek. Morał... Poza tym podczas magii voodoo kapłan sprowadza na siebie demona, który przejmuje jego ciało, a w zamian daje swoja moc. Morał...Nie bawcie się czymś, czego nie rozumiecie, bo na prawdę jest to niebezpieczne, niestety na żałowanie nie ma już zazwyczaj czasu...Jeszcze jedna rada...Każdy może być silny, jednak nie wolno sprawdzać jego siły. Czyniąc dobro, długo czeka się na nagrodę, gdy jednak czynimy zło, krzywdzimy kogoś, to nasza energia(zła) powraca szybko wzmocniona po trzykroć...Podstawowa zasada magii...(Tyczy się to The Little One)...Nie czyń drugiemu, co Tobie nie miłe. Udowadniając słabość drugiemu, wyniszczyć można samego siebie. Taka praktyka nie ma sensu. Zawsze na uwadze należy mieć dobro innych osób.