autor: tak » 2010-09-20, 22:43
Kiedyś nazywało się to czarna magia i było zakazane. Polegało na wkładaniu ludziom do głowy dowolnych, wybranych przez siebie myśli, nawet mimo woli ofiary. Dziś nazywa się to nieco inaczej i jest stosowane dość powszechnie. Umiesz czytać?
To dobrze, że to czytasz.
Więc najzwyczajniej w świecie wyobraź sobie, że gdybym Ci teraz dał tysiąc złotych -są już Twoje bo jak daję to daję, możesz z nimi zrobić co zechcesz- i wtedy pokazując jeszcze cały pokój rozebranych dziewczynek i podnosząc brwi i pytając jak się czujesz wyraźnie zapytał jak mocno to czujesz tu gdzie dotykam i nagle podkręcił to wspaniale oddzielając mistykę od praktyki oznajmił, że od strony czysto technicznej nazywa się to dzisiaj "NLP dla biznesu" i ma o tym pojęcie każdy, każdy wykwalifikowany handlowiec, bankowiec, menadżer i szkoleniowiec. I wielu, wielu więcej..
A od strony czysto mistycznej, to zwykłe, nic nie warte gówno.
I dopiero kiedy połączyć przemyślaną mistykę z przećwiczoną praktyką można otrzymać bardzo potężne narzędzie wpływu. Wpływu, który możesz subtelnie wywierać MIMO WOLI ofiary, ale niekoniecznie szkodząc jej bo "czarna magia" to tylko narzędzie niczym wielki i bardzo ostry topór, którym możesz zabijać ludzi, ale i rąbać drewno.. i jest tak ciężki, że ani dziecko ani chłopiec go nie uniesie, manewrować nim zwykły mężczyzna może mieć znaczny problem.. i bardzo łatwo się skaleczyć..
..zdecydowanie zbyt łatwo niechcący ciachnąć tym coś, samemu sobie..
Wyrzuć tą myśl. Naucz się doskonale oddychać i oddychaj tak, rozwijaj pasje i regularnie rób dokładnie te ćwiczenia ruchowe, które Ci się najbardziej podobają, a z biegiem czasu i to bez walki na topory - osiągnięte rezultaty przerosną Twoje najśmielsze oczekiwania.
To taki wielki sekret czarnej magii, bez czarnej magii - o którym mało kto wspomina..
Kiedyś nazywało się to czarna magia i było zakazane. Polegało na wkładaniu ludziom do głowy dowolnych, wybranych przez siebie myśli, nawet mimo woli ofiary. Dziś nazywa się to nieco inaczej i jest stosowane dość powszechnie. Umiesz czytać?
To dobrze, że to czytasz.
Więc najzwyczajniej w świecie wyobraź sobie, że gdybym Ci teraz dał tysiąc złotych -są już Twoje bo jak daję to daję, możesz z nimi zrobić co zechcesz- i wtedy pokazując jeszcze cały pokój rozebranych dziewczynek i podnosząc brwi i pytając jak się czujesz wyraźnie zapytał jak mocno to czujesz tu gdzie dotykam i nagle podkręcił to wspaniale oddzielając mistykę od praktyki oznajmił, że od strony czysto technicznej nazywa się to dzisiaj [i]"NLP dla biznesu"[/i] i ma o tym pojęcie każdy, każdy wykwalifikowany handlowiec, bankowiec, menadżer i szkoleniowiec. I wielu, wielu więcej..
A od strony [size=150][b]czysto[/b][/size] mistycznej, to zwykłe, nic nie warte gówno.
I dopiero kiedy połączyć przemyślaną mistykę z przećwiczoną praktyką można otrzymać bardzo potężne narzędzie wpływu. Wpływu, który możesz subtelnie wywierać MIMO WOLI ofiary, ale niekoniecznie szkodząc jej bo "czarna magia" to tylko narzędzie niczym wielki i bardzo ostry topór, którym możesz zabijać ludzi, ale i rąbać drewno.. i jest tak ciężki, że ani dziecko ani chłopiec go nie uniesie, manewrować nim zwykły mężczyzna może mieć znaczny problem.. i bardzo łatwo się skaleczyć..
..zdecydowanie zbyt łatwo niechcący ciachnąć tym coś, samemu sobie..
Wyrzuć tą myśl. Naucz się doskonale oddychać i oddychaj tak, rozwijaj pasje i regularnie rób dokładnie te ćwiczenia ruchowe, które Ci się najbardziej podobają, a z biegiem czasu i to bez walki na topory - osiągnięte rezultaty przerosną Twoje najśmielsze oczekiwania.
To taki wielki sekret czarnej magii, bez czarnej magii - o którym mało kto wspomina..