odpędzenie pecha

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: odpędzenie pecha

Re: odpędzenie pecha

autor: Pure4 » 2010-10-29, 12:22

tak pisze: Przeczytaj "The Sekret" Rhondy Byrne. Zrób "The Work" Byron Katie.
Również polecam tę książkę.

Dodam jeszcze, że optymistyczne podejście do świata może zdziałać cuda. Niektórym ciężko nawet pomyśleć, że w tym świecie można być optymistą, że to wręcz niemożliwe. Takiego podejścia można się po prostu nauczyć.

Przestań mówić sobie "mam pecha", bo dzięki temu go na siebie sprowadzasz. Myśl raczej na przekór - "mam szczęście, jestem szczęśliwym człowiekiem". Ja to praktykuję i fakt faktem - jestem szczęśliwa i wiele rzeczy w życiu mi się udaje.

Re: odpędzenie pecha

autor: Daren » 2010-10-28, 23:45

Uwierz że masz szczęście a nie pecha. To tylko ty sobie wmawiasz że masz pecha i to się dzieje. Wmów sobie że masz szczęście i będziesz je mieć :).

Re: odpędzenie pecha

autor: Iluzjonista » 2010-10-27, 22:00

Jeśli człowiek ciągle myśli,że ma pecha to sam podświadomie kieruje swoje poczynania ku upadkowi.
Jak napisał mój poprzednik - głowa do góry i "jedziesz" dalej ;]

Re: odpędzenie pecha

autor: Spooky Fox » 2010-10-27, 20:30

Droga Ewelinko. Napiszę Ci tak: jeśli cyfry w Twoim nicku powiadają o Twoim wieku, to nie masz się niczym przejmować.

To się nazywa dorosłe życie ;]

Nie jest to żadne chamstwo z mojej strony. Czysta prawda. Ja mam tak samo. Swego czasu nawet byłem przekonany, że jakiś skurczybyk mnie przeklął. Ale to jest po prostu dorosłe życie, w którym udaje się Nam jeden, może dwa procenty tego, co sobie planujemy. Nie masz się czym przejmować. Tak już powiedział - kopnij się mocno w tyłeczek, zaciśnij zęby i ciskaj przez życie z uśmiechem, bo nikt Ci tego uśmiechu nie załatwi, jeśli ty sama się o niego nie postarasz.

Głowa do góry koleżanko, a zobaczysz, że z czasem będzie lepiej.

Pozdrawiam.

Re: odpędzenie pecha

autor: Dagmara » 2010-10-26, 23:58

Moim zdaniem żaden pech Ciebie nie prześladuje i nawet sobie tego nie wmawiaj, takie już jest życie, bywają chwile lepsze i gorsze, wzloty i bolesne upadki, to spotyka każdego nie tylko Twoją osobę.
Także nie skupiaj się na upadkach, które toteż nazywasz swym pechem, tylko brnij dalej bo to od Ciebie zależy, od nikogo innego, jak będzie wyglądało Twe życie.

Re: odpędzenie pecha

autor: tak » 2010-10-26, 23:11

Ewelina - skoro napisałaś że nie może być gorzej to znaczy, że może być już tylko lepiej dlatego od razu kopnij się w dupę i zamiast odpędzać jakiegoś pecha, pomóż temu wrodzonemu każdemu człowiekowi szczęściu i idź złapać swój los za rogi.. to proste - bo po to masz dwie ręce, dwie nogi i bystry umysł pod czaszką żeby żyć pełnią życia. Tak jak tego chcesz.

Przeczytaj "The Sekret" Rhondy Byrne. Zrób "The Work" Byron Katie.

odpędzenie pecha

autor: evelina88 » 2010-10-26, 20:52

Witam, jestem tu nowa. Trochę poczytałam to wasze forum i nie powiem, że temat mnie zainteresował. Nigdy wcześniej nie wierzyłam w takie rzeczy, ale od pewnego czasu mam wrażenie, że przylgnął do mnie pech. Nieszczęście jakieś:( Czego nie dotknę to się nie udaje. Miałam bardzo fajne proste życie. A teraz idzie pod górkę i to coraz bardziej jest stromo... :cry:

Jak myślicie czym jest to spowodowane?? jak go od siebie odpędzić?? Nie wyobrażam sobie, że może być dalej, albo gorzej.

Na górę