autor: DragonFire » 2007-06-14, 15:18
mnie ta lampa przypomina żarówke-świetlówke.
to by było, jakby się okazało, że budowniczowie piramid używali żarówek. to ciekawe czego jeszcze
... może to nie były takie osły za jakich ich brano w naszej cywilizacji.
Koffee, dojdzie kiedyś do tego, że uczniowie będą uczyli nauczycieli o tym, o czym oni nie mają bladego pojęcia, jak się tak zamkną w 4 ścianach z tymi ich głupotami w zeszytach.
kiedyś mnie babka na biologii uczyła z czego się składa krowa (w zasadzie to było coś o matkach karmiących piersią, ale zeszło na krowy
), jak już była taka zadowolona z przedstawionego wykładu, że wie gdzie każdą kosteczke ma to przeurocze zwierze, to się jej zapytałem, z czego się robi to mleko... i wiesz co się okazało? że kobita nie wie
... w rezultacie wyszło, że krowa żre trawe i w magiczny sposób przerabia to na mleko. i dziwić się teraz, że jak się zapyta dziecko skąd się bierze mleko, to odpowiada, że ze sklepu?
jak dla mnie poziom edukacji w "szkole" jest dla przedszkolaków, a nie dla poważnych ludzi.
mnie ta lampa przypomina żarówke-świetlówke.
to by było, jakby się okazało, że budowniczowie piramid używali żarówek. to ciekawe czego jeszcze ;) ... może to nie były takie osły za jakich ich brano w naszej cywilizacji.
Koffee, dojdzie kiedyś do tego, że uczniowie będą uczyli nauczycieli o tym, o czym oni nie mają bladego pojęcia, jak się tak zamkną w 4 ścianach z tymi ich głupotami w zeszytach.
kiedyś mnie babka na biologii uczyła z czego się składa krowa (w zasadzie to było coś o matkach karmiących piersią, ale zeszło na krowy :-P), jak już była taka zadowolona z przedstawionego wykładu, że wie gdzie każdą kosteczke ma to przeurocze zwierze, to się jej zapytałem, z czego się robi to mleko... i wiesz co się okazało? że kobita nie wie :| ... w rezultacie wyszło, że krowa żre trawe i w magiczny sposób przerabia to na mleko. i dziwić się teraz, że jak się zapyta dziecko skąd się bierze mleko, to odpowiada, że ze sklepu?
jak dla mnie poziom edukacji w "szkole" jest dla przedszkolaków, a nie dla poważnych ludzi.