Kwiat paproci

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Kwiat paproci

autor: Kura » 2005-11-21, 21:27

Skóra 66 pisze:I tak znam miejsca, gdzie rośnie go w pizdu i wątpię, żeby ktoś się zapuszczał w takie krzaczory, żeby wytępić kilka krzaków n
no i o to tez mi chodzi... kolejny kretynski zakaz, powodujacy kolejne kretynskie zejscia, jeszcze wiekszych kretynow...
wiem, ze pitole straszne bzdety, ale czasami mam juz tego dosc...
a kto bedzie chcial, to i tak dostanie/znajdzie
:?

autor: Skóra 66 » 2005-11-21, 21:21

Bieluń może sobie być zakazany :P I tak znam miejsca, gdzie rośnie go w pizdu i wątpię, żeby ktoś się zapuszczał w takie krzaczory, żeby wytępić kilka krzaków :D A swoją drogą to raz już wylądowałem na toksykologii... Trochę za dużo mi się zjadło :lol: Swoją drogą po bieluniu są hardcorowe koszmary :twisted: Założę się, ze kto nie jadł bielunia- nie wie co to koszmar :D

autor: Kura » 2005-11-21, 20:59

Slyszeliscie? znowu jakies wielkie HA-LO bo ktos zszedl po bieluniu i znowu jeszcze wieksze HA-LA, bo znowy podniosly się jakies glosy o wpisaniu tej rosliny na liste zakazanych.
no przeciez jak to slysze, to mnie kurwica zalewa...
1. nacpac mozna się prawie wszystkim
2. zejsc mozna prawie po wszystkim
3. kolejna paranoja
4. ciekawe jak wytepiom bielun, w naszych - polskich realiach, gdze roslinka ta jest prawie rze chwastem...
5. no to piekinie... jeszcze kilka takich informacji, a czeka nas na prawde fala zatruc, bo jak wiecej malolatow się dowie o biluniu, to nawpierdalaja się ile tylko wlezie, zeby tylko halo i fajnie bylo...
6. czemu ci ludzie lubia mnie tak bardzo wkurwiac...?

autor: Skóra 66 » 2005-11-15, 17:26

Ciekawe właściwości ma tatarak zwyczajny :D Działa pozytywnie na trawienie i w ogóle... A po spaleniu 30 cm kłącza wywołuje dość ciekawe halucynacje :D Dostępny w każdym firmowym sklepie herbapolu :roll:

Pozdrawiam
z krainy wiecznego szczęścia

autor: Kura » 2005-10-01, 16:32

Ja tez kozystam ze swietlika. wiem, o jego dzialaniach "magicznych", ale osobisice stosuje go w czelach leczniczych z duzym powodzeniem. rzecza bardzo wygodna i oraktyczna jest (kiedy się nie ma pod reka swiezych kwatow, ani tez nie mozna sobie zrobic wyciagu z herbatki) masc ze swietlika, dostepna w chyba kazdej aptece ;)

autor: white witch » 2005-10-01, 16:20

amciak pisze:
slyszalam ostatnio o zbawiennym na trawienie i zawartosc toksyn w tkankach dzialaniu pokrzywy. probowaliscie jej keidys?
Liście pokrzywy pobudzają pracę układu trawiennego, jest też dobry dla karmiących matek (wzmaga wydzielanie mleka). Oprócz tego z pokrzywy można uzyskać doskonały tonik i płukankę do włosów, którą gorąco polecam (miałam okazję wypróbować z zadowalającym efektem).
Natomiast moim ulubionym zielem jest świetlik. Z magicznego punktu widzenia wspomaga on i rozjaśnia wizje (należy świeżym natrzeć oczy lub wyciągiem z niego ). Leczniczo wpływa oczy (zapalenie spojówek, jęczmienie, słabość widzenia). [glow=indigo][/glow]

autor: Kura » 2005-08-07, 17:48

Ech... ja tez mam kilka fajnych ksiazeczek, ale tak na prawde trudno mi z nich kozystac. chciala bym tez wiedziec kiedy i jak zrywac ziolka, ale ta wiedza jest dla mnie takim ogromem... a ja jestem tak niesystematyczna i leniwa, ze szkoda gadac :?
ale tak poza tym, to Arp podrzucil mi kilka fajnych linkow:
http://www.rozanski.henryk.gower.pl/fitoterapia2.htm
http://parda.w.interia.pl/index.html :)

autor: Cień » 2005-08-07, 16:34

Ja uwielbiam herbatke z majeranku :D , mam całą obszerną książke na temat ziół i ich działania 8) , ale raczej rzdko z niej korzystam

autor: Kura » 2005-08-07, 15:48

Co do pokrzywy, to slyszalam o niej wiele dobrego, ale nigdy nie probowalam

co do wartosci tylko dziko rosnacych roslin... na pewno cos w tym jest, ale nie sadze, zeby mialo to az tak wielkie znaczenie. przeciez zolka, ktore kupujemy w sklepie, sa z plantacji (tez grzadka, tylko taka wieksza :P ) a nie mozna powiedziec, zeby byly nie skuteczne... (wiem z wlasnego doswiadczenia)

autor: amciak » 2005-08-07, 13:43

hmm... prywatna grzadka bylaby super. ale spotkalam się z opinia, bardzo logiczna niestety, ze rosliny maja swoje wlasciwosci tylko wtedy, keidy rosna w naturalnym srodowisku. bo to, ze musza same wywalczyc sobie miejsce do zycia, daje im sile i dzieki temu maja sowje wlasciwosci. co o tym myslicie?

slyszalam ostatnio o zbawiennym na trawienie i zawartosc toksyn w tkankach dzialaniu pokrzywy. probowaliscie jej keidys?

autor: Skóra 66 » 2005-07-24, 16:19

Polecam ziółko o nazwie Ginko Bilboa(Miłorząb Japoński). Wspaniale wpływa na koncetrację i na pamięć. Jeśli już jesteśmy przy temacie koncetracji to polecam również Kava Kava. W sprzedaży dostępny jest ekstrakt o ile się nie mylę(ale jakby ktoś miał namiary na suszone liście niech da znać ;) ). Jest to ziele o właściwościach pobudzających, w większych ilościach działą jak narkotyk. Świetnie nadaje się do nauki i do pozyskiwania energii.

autor: Kura » 2005-06-19, 23:32

A ja bede w plamy!! :lol:
wiem, ze teraz nie mozna, a jak się juz musi, to z mlekiem, ale ja nie moge... nie moge się powstrzymac...!
krecilo mi się dzisiaj w brzuszku... no i zapazylam sobie mietke, bo jak wiadomo mietak dobra na kurzy (i nie tylko) brzuszek... ale nie moglam się powstrzymac i dorzucilam jeszcze torebeczke dziurawca... mam nadzieje, ze taka niewielka ilosc jeszcze mi nie zaszkodzi, ale jak sloneczko mocniej przyswieci.... to moze byc wesolo... :D
ale ja tak kocham te moe wszystkie zolka...! i nie moge bez nich zyc!
rumianek... - pachnacy, slodziutkie, panaceuma na wszelkie dolegliwoci, od rzoladka, przez infekcje, choroby skurne, na potencji skonczywszy :P
szalwia... - isealna na stany zapalne, rany itp. no jak nie kochac zolka, ktore za kazdym raem ratuje moja paskudna kurza skorke, na ktorej tak latwo o podraznienie.... :?
mieta... - o tym ju zbylo.. ;)
no i ten moj nieszczesny dziorawiec... - uralowal moja watrobke...., pomaga w bolach brzoszka, ale nie tylko zoladka, ale caalego ukladu pokaromowego (wspomaga przemiane materii - jest dobry na zrzocenie kilku zbednych kilogramow :P ) jeden minusik :idea: ... uczula na sloneczko :? i jak się go duzo pije, a jest ostre slonce, to moga wyskoczyc taakie plamy. babcia mi mowila, ze jak do naparu doda się troche mleka, to nic się w tedy nei dzieje i slance tez nie szkodzi, ale kto by tam mleka szokal, jak zolka stygna, a w brzuszku mdli... :?

autor: Skóra 66 » 2005-06-18, 14:57

Powodzenia życzę... :D

autor: Skóra 66 » 2005-06-16, 19:56

Ach tak... to w takim razie najlepiej jak sama znajdziesz pokrzyk... :)

autor: Skóra 66 » 2005-06-16, 16:08

Wiesz...kiedyś były w sprzedarzy papierosy Atmostan osławione w kręgach hippisowskich. Był to lek stosowany głównie do dychawicy oskrzelowej, ale jak trochę się tego dymu nawdychało... :twisted:

Na górę