Ziołolecznictwo

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Ziołolecznictwo

Re: Ziołolecznictwo

autor: hallinaa » 2016-02-13, 16:27

Mi bardzo dużo o ziołolecznictwie opowiadała babcia. Pamiętam zresztą jej zbiory, wszystkie przekazywane informację i przede wszystkim pasję, z którą zawsze wszystkim mi przekazywała. Żałuję teraz, że wszystkiego nie zapisałam, bo teraz trudno mi wrócić do wszystkich tych informacji, a szkoda, bo warto było. Sama się tym tematem teraz fascynuję i staram się powiększyć swoją wiedzę.

Re: Ziołolecznictwo

autor: Morburg » 2011-05-26, 21:10

No tak masz rację ale człowiek od zawsze dążył do nieśmiertelności popatrzmy np na Faraonów byli w ich mniemaniu bogami i chcieli jak posiąść wiedzę nieśmiertelności dlatego także u nich taka fascynacja śmiercią i życiem poza grobowym ale nie odbiegajmy od tematu wiadomo też że sporo roślin np w Amazonii ale także w dolinie Kongo jest sporo odmian które nie zostały odkryte a jakby znaleziono roślinę która ma właściwości regeneracyjne do tego stopnia żeby przedłużała życie człowieka według mnie to kwestia czasu jak odkryją następną szczepionkę na np Raka lub ZSZ

Re: Ziołolecznictwo

autor: amaranth » 2011-05-26, 20:52

Dlatego jestem zwolenniczką leczenia ziołami lżejszych schorzeń, natomiast w cięższych przypadkach zioła powinny być stosowane równolegle z farmakoterapią/o ile nie ma przeciwwskazań/. Vampirio: poruszyłeś ważny problem. Wydłużenie życia ludzkiego niesie za sobą wiele chorób. Jedną z nich jest otępienie starcze. Trudne zagadnienie etyczne: wydłużono długość życia, ale ceną jest cierpienie i znaczne obniżenie jego jakości.

Re: Ziołolecznictwo

autor: Vampirio » 2011-05-26, 18:59

Z drugiej strony, brak leków prowadził do szybkiej śmierci mało odpornych ludzi. Osoby podatne na choroby umierały we wczesnym dzieciństwie a odporni nie chorowali i żyli do późnej starości. W dzisiejszych czasach leki prowadzą do wydłużenia życia ludzi słabych a selekcja naturalna nie prowadzi już do rozwoju gatunku. Są też choroby cywilizacyjne które rzeczywiście są powodowane przez niezdrowy tryb życia współczesnych ludzi.

Re: Ziołolecznictwo

autor: Dagmara » 2011-05-26, 18:42

Zgadza się, za czasów naszych dziadów wszystko było czystsze, mniej skażone, ludzie kąpali się w rzekach, strumykach i nikomu nic nie było, ani na ciele nie wyskoczyło.
Również wirusy nie były aż tak groźne.
A teraz wszelkie choroby się mutują, więcej zanieczyszczeń, chemii we wszystkim i z pokolenia na pokolenie człowiek staje się co raz to słabszy i mniej odporny.

Re: Ziołolecznictwo

autor: amaranth » 2011-05-25, 00:53

Szkodzi nam też skażone środowisko....Woda, pożywienie, rośliny lecznicze w czasach naszych przodków były czyste. Obecnie korzystamy z darów natury zawierających niemalże "tablicę Mendelejewa". Czy nam jeszcze coś może zaszkodzić?

Re: Ziołolecznictwo

autor: Morburg » 2011-05-24, 23:29

Dziękuję Dagmaro naprawdę sporo informacji wracając do tematu to powiedzcie czy ludzie kiedyś nie byli bardziej odporni według mnie jest to problemem jeżeli mamy mało ruchu i nie wiemy o swoim ciele nic praktycznie czasami szkodzimy sobie więcej niż pomagamy nie odrzucam farmakologi ale uważam że czasami za dużo kombinujemy najlepsze są proste rozwiązania np mamy gorączkę to wypijmy wywar z czarnego bzu a my pasiemy się medykamentami które nam bardziej szkodzą niż pomagają trzeba mieć że wszystkim umiar ale czy nasze społeczeństwo za bardzo nie oddala się od natury Chemia jest we wszystkim to dlaczego nie pomagać sobie aby przyjmować jej jak najmniej czy ludzie są zdolni do powrotu do przyjaźni z sobą samym i z natura

Re: Ziołolecznictwo

autor: Dagmara » 2011-05-24, 19:36

Niektóre badania również wykazały, że używanie w większych dawkach dziurawca, może powodować zaćmę.

W dziale ''Medycyna niekonwencjonalna'' macie jeden temat poświęcony ziołom na różne dolegliwości zdrowotne, także możecie sobie co nie co poczytać ;)
Ogólnie jest zamknięty ponieważ nie mam czasu go dokończyć, ale ważniejsze informacje zostały opisane.

Re: Ziołolecznictwo

autor: amaranth » 2011-05-24, 00:43

Z tego, co wiem, osoby pijące dziurawiec nie powinny przebywać długo na słońcu/jasna karnacja predysponuje do zmian na skórze/. Oprócz leczenia niestrawności ja znałam jego zastosowanie w zaburzeniach depresyjnych/wyłącznie w łagodnej depresji/. Nie wolno go łączyć z lekami antydepresyjnymi. Dociekliwi znajdą informacje, że podczas kuracji zielem dziurawca należy unikać sera, wina i marynowanych śledzi. Dziurawiec był w mieszankach ziołowych o. Klimuszki/m.in. w zestawie wspomagającym leczenie nerwic/. Jest pomocny w łagodzeniu objawów menopauzy. Prowadzono badania nt. wykorzystania go w leczeniu raka i AIDS. Znalazłam informację, że można go zastosować w leczeniu depresji w chorobie afektywnej dwubiegunowej. To bardzo ciężka choroba psychiczna i nie zgodzę się z tym. U chorych na tą chorobę często występują myśli i zamiary samobójcze i w takiej sytuacji swoim pacjentom radziłabym pójście do specjalisty i zażywanie leków farmakologicznych. Sama korzystałam z zestawu o. Klimuszki, byłam poddana kilkunastomiesięcznemu leczeniu farmakologicznemu/choroba somatyczna/ i dopiero ten zestaw połączony z farmakologią położył kres mojemu cierpieniu. Wierzę w moc ziół, ale zalecam ostrożność w mieszaniu ich nawet z popularnymi lekami. Ziół nie można pić bez przerwy. Ojciec Klimuszko wyznaczał czas kuracji, potem kazał zrobić przerwę i kurację powtórzyć.

Re: Ziołolecznictwo

autor: Morburg » 2011-05-23, 08:39

Tak myślałem ciekawi mnie czy czerpiecie swoją wiedzę z książek czy mieliście kogoś kto wam pomógł mi zaszczepiła zamiłowanie do ziołolecznictwa babcia sama też była uczona przez swoją mamę ja powiem szczerze nie ufam lekarzom ale też nie neguje ich medycyny farmakologicznej uważam jednak że natura umiejętnie stosowana szkodzi mniej niż np tabletka z krzyżykiem lub validol . Ja polecam wywar z dziurawca na niestrawność , maść z szczawiu i rumianku na poparzenia i egzemy oraz syrop na kaszel i odporność zrobiony z cebuli, czosnku,kwiatostanu lipy i łyżki miodu polecam .

Re: Ziołolecznictwo

autor: Vampirio » 2011-05-21, 11:57

1. Wywar z mięty na żołądek
2. Wywar z krwawnika na bóle głowy i menstruacyjne

Re: Ziołolecznictwo

autor: amaranth » 2011-05-21, 09:18

Z ziołolecznictwem profesjonalnym kojarzy mi się o. Klimuszko. Z jego zestawów ziół korzystało wielu moich znajomych. Ja sama też- po uprzedniej konsultacji z lekarzem. Zakonnik ten miał dar jasnowidzenia, który wykorzystywał w doborze ziół. Pomimo, że jestem deistką, z wieloma jego poglądami zgadzam się. Napisał książkę, która zawiera zestawy ziół na różne dolegliwości. Sam zachęcał chorych do konsultacji z lekarzami. Poruszał temat nastawienia chorego do leczenia: "pić z wiarą, że pomoże". A jego książka "Moje widzenie świata" zaskoczyła mnie. Bardzo postępowy zakonnik.

Ziołolecznictwo

autor: Morburg » 2011-05-21, 04:10

Rośliny jak każdy wie służą do magii ale mało się mówi o zastosowaniu ziół w leczeniu schorzeń lub np w pomocy prób wysiłkowych o to przykład takiej rośliny Kulczyba wronie oko występuje głównie w Afryce centralnej właściwości : -zwiększenie percepcji słuchowych i wzrokowych -pogłębienie oddechu i przyspieszenie go -zaostrzenie powonienia i dotyku Spoglądając na możliwości tej jednej rośliny nasuwa się pytanie czy medycyna konwencjonalna może czuć się zagrożona z powodu coraz większego rozwijania tej dziedziny medycyny naturalnej nazwanej wręcz przez lekarzy szarlatanerią . Z mojego punktu widzenia konsorcja lekarskie oraz szpitale jako takie mogą zostać wyparte przez gabinety medycyny naturalnej wiadomo wszakże że rdzenni mieszkańcy Ameryki nigdy nie chorowali na raka a jeżeli już wracali do zdrowia ale nie korzystając z szpitali więc ziołolecznictwo wzięło górę tylko szkoda że właśnie oni jako jedyni nie chcą udostępnić swego odkrycia innym i znów nasuwa się pytanie czy jest to prawdą czy mitem jak sądzicie?

Na górę