Dopóki nikt nie zacznie nie rozpoczynam tego tematu, ogólnie się ukrywam z tym.

Ja powiem tak nie kryje się bo po co i tak internet daje tylko ułudę anonimowości a w życiu jest tak że czasami spotykamy ludzi którzy są zdolni to niewyobrażalnych rzeczy aby tylko negować sam miałem taki przykład nietolerancji i agresji nie tylko słownej z strony księdza ale pominę resztę . A co do irytacji otoczenia tym czym się zajmuje to mało mnie to obchodzi i vice versa

Po pierwsze:
Hej!
{To mój pierwszy post :D }. Postanowiłem się ty zainteresować, ponieważ czasem miewam sny, które, chodź niektóre różnią się od rzeczywistości, zawsze w mniejszym lub większym stopniu, wcześniej czy później się spełniają. A mam dosyć stron typu ,,wyślij sms za 2.99 to naślemy klątwę'' albo ,,Zaklęcia z harry'ego Potter'a''. Mam nadzieję, że na tej stronię znajdę coś sensownego, bo większość osób mi nie wierzy.
Po drugie:
Moja rodzina jest tolerancyjna- nic im to nie przeszkadza. Z kolei szkoła, no to wiadomo, większość z mojej klasy jakoś tak inkwizycyjnie { :lol: } nie podchodzi do tematu, aczkolwiek mam paru takich kolegów, którzy jak powiesz tekst typu ,,ostatnio nie byłem na mszy'', to strasznie zdziwieni jacyś, a jeden to nawet na skargę do księdza idzie :roll: . Zauważyłem, że niektórzy księża są fajni, tolerancyjni itp., a niektórzy to guru mocherów, typu ,,Na podłogę i 10 pompek za Jezusa!''. Z resztą, sami zobaczcie: http://www.zgraja.pun.pl/viewtopic.php?id=389
lub http://www.satan.pl/varia.php?id=202 ten list jest dobry: http://kazania.awardspace.com/zloosobowe.htm Co to jest żywność gotycka?XD

Ja się nie ukrywam, przed nikim :P aczkolwiek moi kumple gdy zaczynam opowiadać szybko zmieniają temat ;]

Moje otoczenie przeżyło już tyle zmian mojego widzenia świata - od zakęconego ezoteryką wszelkiej maści po skrajny sceptycyzm i negację, poprzez próby syntezy i znów silny racjonalizm, że tak naprawdę nic ich nie dziwi - szczególnie że punkt widzenia się zmienia, ale przedmiot zainteresowań niekoniecznie :roll:

Sylwek, ja mam tak samo, tzn. potrafię po twarzy poznać jaka dana osoba jest i się nie mylę. Gdyby ktoś takie zdolności potwierdził, zrobilibyśmy karierę jako osoby od rozmów kwalifikacyjnych ;).

Co do tego zaś jak osoby w otoczeniu reagują, to nie wiem i raczej nie chcę wiedzieć, bo o swoich zainteresowaniach tylko mamie opowiedziałem która się też tym interesuje a tym którzy w to nie wierzą to preferuję nie mówić (nie chcę ryzykować wizyty w "białym pokoju", jeśli wiecie co mam na myśli. Nie lubię niewygodnych wdzianek ;)).

Ja mam dziwną reakcję dalszego otoczenia na samą informację kierunku studiów, a co dopiero na bycie fanką X-Files :P

[quote]
Moje otoczenie było lekko zszokowane kiedy zobaczyło, że szukam paranormalnych ciekawostek
[/quote]
haha nic nowego, znam takie reakcje, niekiedy ktoś co nie ma zielonego pojęcia chce pokazać że to wszystko bzdura a wtedy uciekam w opozycję i naiwnie pytam o taki lub taki przypadek, szybko okazuje się że ten człowiek nic nie wie na ten temat. Już wolę rozmowy z sceptykami co się znają, takich poważam bo zawsze do dyskusji wkładają ciekawe wątki a wtedy rozmowa sią toczy i jest ciekawa

Nie kryję się z niczym..., niektórzy mają mnie za dziwaka, inni są zaciekawieni, jeśli coś opowiadam, słuchają z zaciekawieniem;d fajne uczucie:)

W moim otoczeniu, zazwyczaj tematy o zjawiskach paranormalnych, czy ezoterycznych, które starałam i staram się wielokrotnie prowadzić wzbudzają zainteresowanie zazwyczaj, nawet osób całkowicie zielonych, lub czujących strach np. przed tarotem, duchami itd.
Przeważnie znajduje ciekawych słuchaczy, czy to w gronie sceptyków, czy też osób wierzących, dzięki czemu tworzą się ciekawe konwersacje i wymiany poglądów w danej tematyce, także narzekać nie mogę ;)

Pamiętam, że gdy przygotowywałem się do matury z historii strasznie wciągnęły mnie dzieje starożytnego Bliskiego Wschodu ( z naciskiem na Mezopotamię, Syrię i Egipt), potem natknąłem się gdzieś na "Dwunastą planetę" Sitchina; mit Nibiru strasznie mnie zainteresował... ale to było przejściowa fascynacja, tzn. nadal z pasją czytam historię starożytną tamtych obszarów, ale już bez paranormalnych interpretacji (pamiętam jak kumple z roku robili wielkie gały kiedy przed konwersatorium ze starożytnej opowiadałem im historie o sumeryjskich statkach kosmicznych :D ).
Powiedzmy, że zmienił mi się światopogląd i od kilku lat jestem zimnym jak kawał lodu sceptykiem. Jakkolwiek sympatia dla portalu pozostała, w związku z czym dalej tu zaglądam. ;]

U mnie jest raczej ciężko ponieważ posiadam coś tak jakby szósty zmysł i jestem w stanie powiedzieć bądź dokładniej nakreślić jaka dana osoba jest spoglądając jej w oczy bądź na ruchy ciała;/
Każdy mi tłumaczy że oceniam ludzi nie znając ich,ale jeszcze nigdy się nie myliłem... Większości osób "znajomych" bądź najbliższej rodzinie to bardzo przeszkadza. Nawet jeżeli potem sami się przekonają jaka dana osoba jest to nic to nie zmieni nawet jak miałęm racje:(

Wszyscy na tym forum uwielbiają jakieś dziedziny dotyczące zjawisk paranormalnych, czasem się z tym kryjemy przed przyjaciółmi, rodzicami...Prawdziwy miłośnik zjawisk paranormalnych na pewno daje nie raz do zrozumienia, w swoim otoczeniu że interesuje się jakąś, z tych dziedzin.
Bywamy różnie odbierani...
Moje otoczenie było lekko zszokowane kiedy zobaczyło, że szukam paranormalnych ciekawostek (demonologia, a od roku teorie spiskowe) opowiadam o tym, i udzielam się na forach...Przyzwyczaili się i tolerują to.
Jak jest u Was?