autor: Niebieski » 2015-04-04, 19:12
Człowiek również należy do gatunku człowiekowatych.
To najważniejsza skamieniałość od 77 lat, kiedy to odnaleziono pierwszego australopiteka - pół małpę, pół człowieka - pisze o odkrytej czaszce "Nature".
- Wpływ tego znaleziska tego znaleziska na rozwój badań nad pochodzeniem człowieka będzie mniej więcej taki jak małej bomby atomowej. Wywoła prawdziwe trzęsienie ziemi - uważa Daniel Lieberman z Harvard University, jeden z niewielu naukowców, którzy mieli dotychczas okazję obejrzeć sensacyjną skamieniałość.
To niezwykłe znalezisko ujrzało światło dzienne 19 lipca 2001 roku. Znalazł je Ahounta Djimdoumalbaye, zdolny student biologi na uniwersytecie w Ndżamenie. Kiedy przekopywał piaszczyste wydmy pustyni Djurab na północy swego rodzinnego kraju - Czadu. Kiedy dotarł do regionu zwanego Toros - Menella, w jednej z warstw skał piaskowych znalazł ludzką czaszkę. Młody naukowiec natychmiast wezwał na pomoc szefa wyprawy Michela Bruneta z Uniwersytetu w Portiers, który od ośmiu lat jest dyrektorem 40 - osobowej francusko - czadyjskiej Misji paleontropologicznej (MPFT).
Po niemal roku badań okazało się, że czaszka (należąca prawdopodobnie do mężczyzny) liczy sobie co najmniej 6, a całkiem możliwe, że nawet 8 milionów lat. Oznacza to że jest to najstarsza czaszka przedstawicieli człowiekowatych.
- Takiego znaleziska szukałem ostatnie 25 la! Wiedziałem, że któregoś dnia się uda. Jestem niezwykle szczęśliwy - opowiadał jednemu z dziennikarzy Brunet.
Uczeni nadali nowej skamieniałości nazwę: Sahelanthropus tchadensis. Między sobą jednak uczeni z francusko - czadyjskiej ekipy nazywali nowego hominida: "Toma?". Imieniem tym żyjący na pustyni Djurab nomadowie z plemienia Goran określają dzieci urodzone przed nadejściem pory suchej. W używanym przez nich języku oznacza ono dokładnie - "nadzieję na życie". Jak piszą sami odkrywcy w specjalnym oświadczeniu, nadanie takiego właśnie imienia zasugerowały najwyższe władze Czadu.
Osobnik ów żył w środku kluczowego okresu dla rozwoju człowiekowatych, o którym na domiar złego niemal nic nie wiadomo. Toume z cała pewnością można uznać za przodka ludzkiej linii rozwojowej.
Na jakiejś stronie internetowej wyczytałem że znaleziono ślad ludzki sprzed 3 milionów lata datę ustalano metodą węglową.
Piszę o tym dlatego gdyż co jakiś czas dowiadujemy się o tym że człowiek jest jednak dużo starszy niż wszyscy myśleli. Ostatnio nawet naukowcy cofnęli się aż o 140 milionów (mając oczywiście młotek na uwadze), a to jest trochę więcej niż 2.
Człowiek również należy do gatunku człowiekowatych.
To najważniejsza skamieniałość od 77 lat, kiedy to odnaleziono pierwszego australopiteka - pół małpę, pół człowieka - pisze o odkrytej czaszce "Nature".
- Wpływ tego znaleziska tego znaleziska na rozwój badań nad pochodzeniem człowieka będzie mniej więcej taki jak małej bomby atomowej. Wywoła prawdziwe trzęsienie ziemi - uważa Daniel Lieberman z Harvard University, jeden z niewielu naukowców, którzy mieli dotychczas okazję obejrzeć sensacyjną skamieniałość.
To niezwykłe znalezisko ujrzało światło dzienne 19 lipca 2001 roku. Znalazł je Ahounta Djimdoumalbaye, zdolny student biologi na uniwersytecie w Ndżamenie. Kiedy przekopywał piaszczyste wydmy pustyni Djurab na północy swego rodzinnego kraju - Czadu. Kiedy dotarł do regionu zwanego Toros - Menella, w jednej z warstw skał piaskowych znalazł ludzką czaszkę. Młody naukowiec natychmiast wezwał na pomoc szefa wyprawy Michela Bruneta z Uniwersytetu w Portiers, który od ośmiu lat jest dyrektorem 40 - osobowej francusko - czadyjskiej Misji paleontropologicznej (MPFT).
Po niemal roku badań okazało się, że czaszka (należąca prawdopodobnie do mężczyzny) liczy sobie co najmniej 6, a całkiem możliwe, że nawet 8 milionów lat. Oznacza to że jest to najstarsza czaszka przedstawicieli człowiekowatych.
- Takiego znaleziska szukałem ostatnie 25 la! Wiedziałem, że któregoś dnia się uda. Jestem niezwykle szczęśliwy - opowiadał jednemu z dziennikarzy Brunet.
Uczeni nadali nowej skamieniałości nazwę: Sahelanthropus tchadensis. Między sobą jednak uczeni z francusko - czadyjskiej ekipy nazywali nowego hominida: "Toma?". Imieniem tym żyjący na pustyni Djurab nomadowie z plemienia Goran określają dzieci urodzone przed nadejściem pory suchej. W używanym przez nich języku oznacza ono dokładnie - "nadzieję na życie". Jak piszą sami odkrywcy w specjalnym oświadczeniu, nadanie takiego właśnie imienia zasugerowały najwyższe władze Czadu.
Osobnik ów żył w środku kluczowego okresu dla rozwoju człowiekowatych, o którym na domiar złego niemal nic nie wiadomo. Toume z cała pewnością można uznać za przodka ludzkiej linii rozwojowej.
Na jakiejś stronie internetowej wyczytałem że znaleziono ślad ludzki sprzed 3 milionów lata datę ustalano metodą węglową.
Piszę o tym dlatego gdyż co jakiś czas dowiadujemy się o tym że człowiek jest jednak dużo starszy niż wszyscy myśleli. Ostatnio nawet naukowcy cofnęli się aż o 140 milionów (mając oczywiście młotek na uwadze), a to jest trochę więcej niż 2.