Czy smoki istniały naprawdę?

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Czy smoki istniały naprawdę?

Re: Czy smoki istniały naprawdę?

autor: Arek » 2012-01-29, 03:33

Podobno "święci " umieli tak wiele że jesteśmy nic nie znaczącymi robaczkami przy nich, przynajmniej tak nam wmawiają na lekcjach religii, a że jakiś malarz podchwycił opowiastkę to zrobił nam taki właśnie jak powyżej "dowód", ale po co to piszę , Pande. już sam napisał o inspiracji

Re: Czy smoki istniały naprawdę?

autor: Dagmara » 2012-01-21, 01:19

IteratorZX81 pisze:Co do inspiracji do stworzenia smoka, mogła to być megalania - gad z rodziny waranów
Do dzisiaj wiele plemion uważa warany z komodo za smoki :)

Re: Czy smoki istniały naprawdę?

autor: IteratorZX81 » 2012-01-20, 07:06

Co do inspiracji do stworzenia smoka, mogła to być megalania - gad z rodziny waranów, jednak dużo większy, który mógł w tamtych czasach jeszcze istnieć (są na to nikłe, ale jednak, dowody), lub tzw. smok latający (http://pl.wikipedia.org/wiki/Smok_lataj%C4%85cy), choć prędzej to drugie, gdyż nietrudno będąc w skórze średniowiecznego chłopa nie wiedzącego wiele o fizjologii, anatomii, zoologii, itd. widząc takie "cudo" pomyśleć sobie że skoro takie coś istnieje to musi być też wersja wiele, wiele większa.

Ale oczywiście co ja tam wiem ;). W końcu smoki nie istnieją i nigdy ich nie było.

-- 20-01-2012, 18:29 --

A skoro już jesteśmy przy smokach... Taka ciekawostka (która nie powinna być brana poważnie): . Gościu musi mieć nieźle zryty beret, żeby takie coś robić, ale zawsze można się pośmiać ;).

Re: Czy smoki istniały naprawdę?

autor: Pandemonium » 2012-01-13, 20:29

Co do tych piór u T-rexa to są to tylko i wyłącznie teorie. Jedyne pióra jakie znaleziono były przy Archeopteryksie - który był opcją pośrednią pomiędzy dinozaurami ,a ptakami. Podejrzewam ,że te mniejsze dinozaury (np. Velociraptor), owszem mogły posiadać pióra, te większe zaś były ich jednak pozbawione. Przynajmniej ja nie wyobrażam sobie sobie takiego wielkiego kurczaka...

A z padlinożercą to wiadomo. Po co miał się przemęczać polując ,jak mógł po prostu przegonić mniejszych drapieżców od padliny. Jego wielkość miała tutaj kluczowe znaczenie. Po za tym z tego co oglądałem to proporcję jego kości udowej wskazywały na to ,że raczej nie był zbyt dobrym biegaczem. Nie wspominając już o górnych kończynach ,bo to kpina ; )

Ja osobiście jestem fanem Allozaura, dłuższe kończyny przednie ,zgrabniejszy,lżejszy - urodzony drapieżnik :diabel2:

ps. Swoją drogą wiedza na temat dinozaurów bardzo szybko się zmienia. Jeszcze nie tak dawno temu miano takie wizje:

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... aurus4.jpg

Tak sobie czytam mitologię Anatolijską aż tu naglę trafiam na ciekawy tekst:
Mitologia Anatolii pisze: Motyw rywalizacji między głównym bóstwem panteonu a wężem, czy smokiem pojawia się w mitologii wielu starożytnych ludów. Czasem uważa się ,że potwór był bóstwem chtonicznym, symbolizującym suszę i letnie upały, ale nie ma pewności ,że tak mniemano powszechnie. Według ówczesnych wierzeń, prawdopodobnie zagrażał on tym bogom niebiańskim, którzy mieli sprowadzać deszcze. W czasach późniejszych smok stał się uosobieniem zła i w tej postaci przeszedł do literatury religijnej judaizmu i chrześcijaństwa (na przykład legenda o św. Jerzym, pogromcy smoka). W Babilonii zwycięzcami potwora byli Enlil i Marduk, w Asyrii oczywiście Assur. W Izraelu opowiadano o Rahabie i Lewiatanie, w Grecji - o Tyfonie, Pytonie, ziejącej ogniem Chimerze i Hydrze Lernejskiej
Było to odnośnie mitu o bogu burzy walczącym z wężem właśnie. Moim zdaniem właśnie stąd się bierze smok. Przekształcił się po prostu z mitologicznego węża.
Czemu akurat węża ? Było to stworzenie niebezpieczne i ludzie się go bali ,a co za tym idzie demonizowali i uważali za pełzające wcielenie zła. Później go powiększono , jeszcze później dorobiono mu skrzydła , dodano możliwość ziania ogniem i voila - mamy smoka.

Re: Czy smoki istniały naprawdę?

autor: Tesuni » 2012-01-13, 10:13

Czyli wychodzi na to, że jednak teoria atakującego z góry smoka może być prawdziwa..
Zaskoczyłeś mnie tym na prawdę ;o

Pozdrawiam,
Tesuni.

Re: Czy smoki istniały naprawdę?

autor: Spooky Fox » 2012-01-13, 03:23

Spock pisze:Płomień na tyle gorący, by w ciągu kilku sekund spalić grubą, łuskowatą skórę na głowie T-Rexa
Nie chcę niszczyć świata wszystkim dinozauromaniakom, ale T-Rex okazał się największą niespodzianką i jedną z większych ofiar losu w czasach Kredy. Okazało się bowiem, że nie był pokryty grubą, łuskowatą skórą. Przynajmniej na głowie. Okazało się bowiem, że bardzo prawdopodobne jest posiadanie przez rexa podobnych do kurzych, kolorowych piór, które odstraszały przeciwników i wabiły samice. Poza tym dowiedziono, że atakował stadnie (dwóch, trzech samców) i to tylko kiedy był zmuszony. Bo normalnie okazał się on być padlinożercą!

Mnie to osobiście zniszczyło wszelkie pojęcie o pięknym, groźnym T-Rexie.

To tak tylko, luźna uwaga i ciekawostka ;)

Re: Czy smoki istniały naprawdę?

autor: Spock » 2012-01-13, 01:30

No tak :)
Płomień na tyle gorący, by w ciągu kilku sekund spalić grubą, łuskowatą skórę na głowie T-Rexa, nadpalić kość i spowodować śmierć - ten sam płomień nie czyni szkody w wyłozonej delikatną śluzówką paszczy smoka !?

Re: Czy smoki istniały naprawdę?

autor: Arek » 2012-01-12, 08:22

Nie dziwię się że wyśmiali tego profesora.
Znalazł czaszkę rexa z 3 dziurami i osmaloną dymem - to fakt.
I na podstawie tego faktu domniemał sobie że jakiś smok napadł go z powietrza , zranił a potem buchnął w niego ogniem.
Takiej fantazji to nawet ja nie mam :D

Re: Czy smoki istniały naprawdę?

autor: Pandemonium » 2012-01-11, 20:01

Spooky Fox pisze:
Pandemonium pisze:Ba, nawet żadnych wzmianek.
No jak to? A legendy o smokach? :P :D

Tymże sposobem wróciliśmy do punktu wyjścia :P
Chodziło mi o te większe gady, które miały być inspiracją dla wymyślenia smoków ; )

Święty Jerzy


http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... dragon.jpg
wikipedia pisze:Opowieść o świętym Jerzym i smoku jest legendą, przybyłą do Europy podczas krucjat i ponownie opowiedziana w formie romansu. Najwcześniejszy znany opis mitu pochodzi z rejonów Kapadocji i powstał na początku XI wieku (w ikonografii Kościoła Prawosławnego, Jerzy przedstawiany jako żołnierz, od końca VII wieku).

W pełni rozwiniętej wersji zachodniej, smok zrobił swoje gniazdo na źródle, którego woda zaopatrywała miasto "Silene" (prawdopodobnie późniejsza Cyrena) w Libii lub miasto Lod, zależnie od źródeł. W konsekwencji, mieszkańcy musieli wypędzać smoka z jego gniazda, na czas, gdy nabierali wodę. Każdego dnia oferowali smokowi owcę, a jeśli jej nie znaleźli, musieli oddać zamiast jej jedną z dziewczyn. Ofiara była wybierana przez losowanie. Pewnego razu losowanie wskazało księżniczkę. Monarcha żebrał o jej życie, jednak bez rezultatu. Miała zostać ofiarowana smokowi, lecz na jego drodze pojawił się święty Jerzy. Stanął twarzą w twarz ze smokiem, obronił się znakiem krzyża, pokonał go i uratował księżniczkę. Wdzięczne miasto porzuciło pogaństwo i przeszło na chrześcijaństwo.

W średniowiecznych romansach broń (lanca lub miecz, w zależności od wersji), którą św. Jerzy pokonał smoka, nazywała się Ascalon.
Ten powyżej przypomina mi raczej małe gryfiątko ^^"

Ogólnie na wikipedii pod samym hasłem "smok" można dużo wyczytać. Tak czy siak, smok się nie różni zasadniczo od centaura, minotaura, gryfa, bazyliszka, humbaby, kappy ,czy innych tego typu imaginacji ; ) Wymysł i tyle. Harry Potter , Skyrim też nie mogą być źródłem, to są po prostu bajki tak samo jak wcześniejsze legendy ot, co ; >

Re: Czy smoki istniały naprawdę?

autor: Tesuni » 2012-01-11, 17:23

Dokładnie wzmianek nie ma ale mamy swojego rodzaju odnośniki jak na przykład średniowiecznie rysunki owych smoków których było bardzo wiele na przykład w Chinach.


Pozdrawiam,
Tesuni.

Re: Czy smoki istniały naprawdę?

autor: Spooky Fox » 2012-01-11, 16:46

Pandemonium pisze:Ba, nawet żadnych wzmianek.
No jak to? A legendy o smokach? :P :D

Tymże sposobem wróciliśmy do punktu wyjścia :P

Re: Czy smoki istniały naprawdę?

autor: Pandemonium » 2012-01-11, 15:52

Proponował bym nie wyssawać teorii z palca. Nie ma żadnego potwierdzenia na istnienie takiego jaszczura. Ba, nawet żadnych wzmianek.

Re: Czy smoki istniały naprawdę?

autor: Doctore » 2012-01-11, 15:41

Mogło być też tak, że rzeczywiście żył wtedy jakiś olbrzymi gad, a nasi przodkowie "podkolorowali" go w legendach dodając mu umiejętności ziania ogniem czy latania...

Re: Czy smoki istniały naprawdę?

autor: Tesuni » 2012-01-11, 12:02

Dokładnie każdy miejscowy plotkarz dodawał wtedy swoje trzy grosze i tak dzisiaj z jakieś niewinnej jaszczurki mamy wielkiego potwora który lata i zieje ogniem.

Pozdrawiam,
Tesuni.

Re: Czy smoki istniały naprawdę?

autor: Spooky Fox » 2012-01-11, 02:20

Tak, ale owe gady nie były smokami. Ergo - smoki nie istniały.

A nie przyszło Wam do głowy, że legendy o smokach mogły powstać na podstawie jakiejś nieznanej wówczas jaszczurki?

Wydaje mi się, że są takie płazy/gady (?), które plują jakąś żrącą substancją, prawda? A niechaj takie coś napluje na jakiegoś wędrowca. Będzie miał poparzenia. I oczywiście, jak to w czasach średnich bywało - historia przekazywana z ust do ust zakończyła się na ogromnych latających gadach, które zieją ogniem.

Re: Czy smoki istniały naprawdę?

autor: Dagmara » 2012-01-10, 21:30

Jedyne smoki jakie istniały i istnieją to są dobrze nam znane gady, natomiast te ziejące ogniem, latające itd. to tylko fantastyka, tak samo jak jednorożce, czy piękne kobiety ryby.

Re: Czy smoki istniały naprawdę?

autor: Tesuni » 2012-01-10, 14:23

Spock pisze:Bajki.
Bardziej mnie zastanawia ,czemu odnajdujemy szczątki dinozaurów ,a nie smoków ,które teoretycznie miały by żyć jeszcze nie tak dawno temu... No i gdzie te źródła historyczne ?
Dokładnie dla mnie to jest jeden z najważniejszych argumentów na temat dlaczego smoków nie było.
Były dinozaury których szczątki były rozmieszczone na całej planecie. Tak samo innych stworzeń więc skoro smoki były wszędzie w Azji i Europie to dlaczego nie ma tak wielu śladów? Co do filmu to nie wiem co myśleć..
Początek był bardzo ciekawy z tym, że znaleziono ciało tego smoka ale jak dla mnie to jest naciągane. Teoria zawarta w filmie na temat ewolucji owego smoka też była interesująca.
Moja opinia jest taka - jeśli były by smoki to były by też niepodważalne dowody i ślady ;).
A rozmawiając posiadając poszlaki bez dowodów możemy stworzyć tylko wiele tez...


PS. Jak oglądałem ten film to w momencie gdy ludzie przyszli po te samice to było mi jej aż szkoda :(

Pozdrawiam,
Tesuni.

Re: Czy smoki istniały naprawdę?

autor: Pandemonium » 2012-01-10, 03:29

Spock pisze:Bajki.

Żadne zwierze nie może ziać ogniem, gdyż spaliłoby własne tkanki.
Pęcherz wypełniony wodorem ? Hipotetycznie możliwe, aczkolwiek skrajnie nieprawdopodobne.
Logika ? Wszędzie na świecie występują jaszczurki, jadowite węże, płazy itp. Nie trzeba geniusza by wymyślić 100 razy większą paskudę.

A skoro mowa o logice :

- W jaki sposób taka maszyna do zabijania mogła wyewoluować ?
- Jak to możliwe, że wyginęły ?
Wszystko to jest bardzo teoretyczne i tak to należy traktować. Z drugiej strony nie można powiedzieć ,że coś takiego nie mogło by wyewoluować. Wystarczy spojrzeć na różnorodność gatunkową na ziemi ,by zdać sobie sprawę ,że ewolucja potrafi zdziałać cuda. Nieprawdopodobne jest zawsze to co jest nieznane - gdy jednak staje się to faktem , ludzie szybko się do tej myśli przyzwyczajają. Sądzę ,że jakby się uprzeć to i nawet motyw z oparzeniami dało by się wytłumaczyć. Nie wiem np. gruboskórność ,jakaś specjalna wydzielina, umiejscowienie tych gruczołów skrajnie na końcu pyska ,albo wszystko naraz. Wyginięcie to też nie taka sprawa skomplikowana. No ,ale jak by nie patrzeć to jest urealnianie nierealnego.

Bardziej mnie zastanawia ,czemu odnajdujemy szczątki dinozaurów ,a nie smoków ,które teoretycznie miały by żyć jeszcze nie tak dawno temu... No i gdzie te źródła historyczne ?

Re: Czy smoki istniały naprawdę?

autor: Spooky Fox » 2012-01-10, 02:56

Obejrzałem pierwsze 20 minut filmu i już mam pewne spostrzeżenie, które zabija wszystko, co w owym było pokazane.
Pandemonium pisze:pseudo dokumentalnego filmu fantasy (sam nawet nie wiem jak to nazwać). Nie jest to zdecydowanie żadne źródło.
Mockumentary - fikcja udająca rzeczywistość. Najczęściej występują w formie satyry, jak na przykład Borat czy Bruno z Sacha Baronem Cohenem (znany szerzej jako Ali G). Ale zdarza się też, że mockumentary przyjmują formę bardziej dosadną i dokumentalną, co nie zmienia niestety fikcji w rzeczywistość. Discovery - pomimo, że to program dokumentalny - lubi pokazywać takie filmy. Fajnym przykładem jest tutaj "Wirtualna podróż na planetę Darwin 4". Bardzo fajny i niesamowity film, dobrze zrobiony - ale to fikcja.

Mockumentary...nie ma polskiego odpowiednika tej nazwy, ale wymyśliłem jedną - film fikcjomentalny. Głupio brzmi, ale wyraźnie widać o co chodzi.

Mock - z angielskiego udawać coś/kogoś

Re: Czy smoki istniały naprawdę?

autor: Spock » 2012-01-10, 02:27

Bajki.

Żadne zwierze nie może ziać ogniem, gdyż spaliłoby własne tkanki.
Pęcherz wypełniony wodorem ? Hipotetycznie możliwe, aczkolwiek skrajnie nieprawdopodobne.
Logika ? Wszędzie na świecie występują jaszczurki, jadowite węże, płazy itp. Nie trzeba geniusza by wymyślić 100 razy większą paskudę.

A skoro mowa o logice :

- W jaki sposób taka maszyna do zabijania mogła wyewoluować ?
- Jak to możliwe, że wyginęły ?

Na górę