Jak pod samym filmem pisze
[quote]This terrifying creations was made by Tampa Bay taxidermy artist Juan Cabana have become contentious in both the world of art, and the taxidermy profession. Juan Cabana blends the corpses of dead animals together to create some of the most unimaginable and controversial taxidermy sculptures in modern time.
With an aim to make his sculptures as real as possible, Cabana’s chimera-style pieces are often mistaken as authentic and undiscovered life forms. See more of Juan Cabana’s work in the video title: ‘Sea monsters. Mermaids. Sensation history or macabre art.
[/quote]

tak po naszemu


Tego przerażającego dzieła dokonał Tampa Bay artysta wypychania ,Juan Cabana stały się sporne, zarówno w świecie sztuki i zawodu wypychania. Cabana Juan łączy zwłoki zwierząt, tworząc jedne z najbardziej niewyobrażalnych i kontrowersyjnych rzeźb wypychania w czasach współczesnych. Z celem, aby jego rzeźby wyglądały jako prawdziwe, jak tylko możliwe, Cabana to chimera , kawałki są często mylone jako autentyczne i odkryte formy życia.

Zapewne dawniej za syreny brano foki lub krowy morskie, jak by nie patrzeć dawniej kobiety były grubsze, a ludzkość ogólnie mniej czysta. Dodaj do tego rum i dłuuuugie miesiące na morzu bez kobiet i masz syreny. ;)

Ale ja myślę ze kiedyś może cos takiego istniało bo w każdej plotce jest troszkę racji.
Jest jeszcze wiele rzeczy stworzeń itp ,których nie odkryto.

Pomimo tego, że owe stworzenie ma wymiar mitologiczno-fantastyczny, to i tak wzbudza powszechne zainteresowanie, a co nowsze opowieści wciąż wypływają z ust starszych żeglarzy.
Co do mutacji to nie wyobrażam sobie osobnika z rybim ogonem zamiast nóg, nie ma takiej opcji.
Choć z drugiej strony chcąc nie chcąc, potworne mutacje występują na całym świecie jak i w przypadku ludzi tak i zwierząt, daleko nie patrząc ludzie drzewa, koty z kudłatymi skrzydełkami, węże z dwiema głowami itd.

Syrena jest ideą biologicznie nielogiczną :) A jeśli nawet w wyniku jakiejś mutacji urodził by się człowiek z czymś na kształt ogona zamiast nóg to na pewno nie potrafiłby pływać i rozmnażać się (no bo z kim, musiałby nastąpić drugi przypadek już wysoce nieprawdopodobnej mutacji)

Zapewne to ta sama ściema co z tymi szkieletami wróżek ;]
które to również były wystawione na pokaz w chińskich, czy japońskich świątyniach, nie pamiętam już dokładnie.

Takie mutacje nie wystepują w naturze. A nawet dla dzisiejszej nauki, byłoby to wyzwanie na granicy niemożliwości.

W aukcji napisano wyraźnie, że to robota jakiegoś artysty. Połączył korpus orangutana z rybim ogonem i dokleił płetwy i pysk.

Te japońskie stworki to pewnie też zwyczajne mumie kombinowane.

Syreny to mitologiczne stworzenia, zgodnie z krążącymi o nich opowieściami to istoty wyglądające jak kobiety z ogonem, bądź kobietę-ptaka. Ostatnio spotkałam bardzo intereującą aukcję na e-bayu, jest to szkielet syreny.
http://cgi.ebay.com/OOAK-Amazing-Mummified-Mermaid-Sideshow-See-Video-/330520698131?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item4cf4919d13 na dole jest filmik.
Zdziwiłam się że takie znalezisko, jest sprzedawane za taką cenę, to pewnie jakaś podróba. Po przeczesaniu internetu w poszukiwaniu informacji natknęłam się na japońską świątynię w której to też jest zmumifikowana syrena.
http://www.masterminds.pl/tajemnicze.25/Zmumifikowane,potwory,w,japonskich,swiatyniach,i,muzeach..727.html (wśród nich syrena, proszę pisać wyłącznie na jej temat). Czy może to były jakieś genetyczne mutacje? Czy syreny istnieją?