Ja na samice komara działam przyciągająco (gryzą do krwi), tylko teraz już nie bo mam taki kwiatek, który ma zapach odpychający, więc pa pa komary!

Może i nie, ale nikt z moich znajomych ich nie pociąga, a jak inni?

Może ich nie pociągasz

no i z wiki
"""""""""""Dorosłe komary mają aparat gębowy kłująco-ssący. Samice tych owadów ssą krew zwierząt stałocieplnych, ponieważ do rozwoju jaj wymagają odżywiania się krwią określonych gatunków zwierząt. """"""""""""""
nie wiem czy jestem stało cieplnym, ale raczej tak, a na mnie te wielkie nie siadają, chodzę wędkować, wszystko się mnie czepia i komary i kleszcze ale te wielkie samice nie

Pewnie nektarem jak pszczółki albo czymś w tym rodzaju

Kurde nie wiem, ale wiem że tylko samce na mnie i na innych siadają i ssą, czym się samice żywią to chyba trzeba do wiki spojrzeć

A co "gryzą" jak nie ludzi

Tak, to zwyczajne duże samice, ale one nie "gryzą" człowieka

to jedyny owad /robak ktorego się boje tak jak pajakow . i gorsze sa bo jeszcze lataja
brrrrrr

-- 2010-07-17, 21:43 --

No ale nie wierze ze takich nie widzieliscie .

Ja widziałem takiego, tylko że miał jamę ustną przystosowaną do spijania krwi.

Ale całkowicie nieszkodliwe.

Brrr , jakie do duże ...

To nie była żadna mutacja. Takie wypaśne "komary" to normalny gatunek. Nie są zagrożeniem dla człowieka i nie gryzą ludzi. Sa nienaturalnie duże i faktycznie sprawiają wrażenie wybujałych. Nazywają się Komarnice (najbardziej rozpowszechnione są komarnice błotniarki choc istnieje w Polsce także Komarnica Warzywna). I moge się założyc, że widziałeś takie coś:

http://www.efotogaleria.pl/zdjecia/231.jpeg

Szkoda że akurat nie mam pod ręką miotacza ognia

Wystarczy iść na bagna z miotaczem ognia i wszystkie osuszyć.

Wspaniałe pocieszenie. Czemu te nasze nie mogę również wymrzeć?!:D Krwiopijce jedne ...

Bez mutacji. To odrębny gatunek.

Po powodziach coś nam się zmieniło w ekosystemie i przyjął się jakaś azjatycki gatunek żółto-zielonych właśnie, paskowanych i zdecydowanie większych, oraz bardziej zajadłych od naszych "rodowitych" komarów - kolega botanik tak ostatnio opowiadał z przejęciem. Ale na pocieszenie dodał jeszcze, że za rok, dwa, kiedy to wszystko przeschnie - one na pewno wymrą. I zostaną tylko te nasze..

a ja dokładnie przed chwilą widziałem komara o takiej zielono-żółtej barwie i z tylko 4 odnóżami. Ktoś może pomyśleć ze miał oderwane 2 pozostałe, ale sprawdzałem nawet nie miał śladu że tam były!! były idealnie symetryczne a sam komar pojawił mi się na ekranie monitora (a było to w nocy) i potem odleciał i zniknął...

Ja widziałem 50mm. Gdzieś słyszałem że komarzyca gryzie nie po to żeby mieć objadek tylko bo musi to mieć żeby urodziły się komarzyciątka.