autor: JuicySoul » 2012-09-04, 16:23
A ja pamiętam jak miałam sen, i w tym śnie przeraziłam się maxymalnie. Śnił mi się bardzo wysoki człowiek w kapeluszu, długim płaszczu, niczym Van Hlesing podpierający się laską. Miał na sobie okulary i nosił czarny parasol. We śnie zapraszał mnie ku sobie, ale wiedziałam, że mam zakaz zbliżania się do tego człowieka. Był na maxa przerażający i jak się obudziłam, to miałam wrażenie, że zdarzyło się to na prawdę. Oczywiście to był tylko, na szczęście sen, ale to taka anegdotka do cienistych ludzi. Nie wiem czy wierzyć w to, czy nie, ale wiem jedno- ostatnio stało się modne robienie fotomontaży z nimi, w jakim celu - tego nie wiem.
A ja pamiętam jak miałam sen, i w tym śnie przeraziłam się maxymalnie. Śnił mi się bardzo wysoki człowiek w kapeluszu, długim płaszczu, niczym Van Hlesing podpierający się laską. Miał na sobie okulary i nosił czarny parasol. We śnie zapraszał mnie ku sobie, ale wiedziałam, że mam zakaz zbliżania się do tego człowieka. Był na maxa przerażający i jak się obudziłam, to miałam wrażenie, że zdarzyło się to na prawdę. Oczywiście to był tylko, na szczęście sen, ale to taka anegdotka do cienistych ludzi. Nie wiem czy wierzyć w to, czy nie, ale wiem jedno- ostatnio stało się modne robienie fotomontaży z nimi, w jakim celu - tego nie wiem.