autor: DragonFire » 2006-10-27, 13:51
ja określam czas ten poza fazą snu (alfa) na podstawie dwóch zegarków, które mam obok łóżka. jeden analogowy i tika - fajnie się przy nim można odprężyć, jak się stosuje medytacje (odliczanie sekundowe) i drugi cyfrowy, więc świeci na czerwono w nocy. więc nawet jeśli na krótko otworze oczęta, to zapamiętuje obraz godziny, albo minut najczęściej (pamięć fotograficzna). a w fazie alfa... no cóż określam czas może dlatego, że wiem ile trwa minuta... bo moge sobie liczyć sekundy przecież.
a co do psychiatry, to nie jestem świrem bym to robił, równie dobrze moge powiedzieć mu, że widziałem Jezusa i że go dotknąłem... na psychopate wyjde i nie wezmą mnie poważnie, mało tego, będą chcieli mnie z tego wyleczyć. nie lubie psychiatrów, bo ufają swojej udowodnionej na podstawie faktów wiedzy, a wszystko inne dla nich jest chorobą.
ja określam czas ten poza fazą snu (alfa) na podstawie dwóch zegarków, które mam obok łóżka. jeden analogowy i tika - fajnie się przy nim można odprężyć, jak się stosuje medytacje (odliczanie sekundowe) i drugi cyfrowy, więc świeci na czerwono w nocy. więc nawet jeśli na krótko otworze oczęta, to zapamiętuje obraz godziny, albo minut najczęściej (pamięć fotograficzna). a w fazie alfa... no cóż określam czas może dlatego, że wiem ile trwa minuta... bo moge sobie liczyć sekundy przecież.
a co do psychiatry, to nie jestem świrem bym to robił, równie dobrze moge powiedzieć mu, że widziałem Jezusa i że go dotknąłem... na psychopate wyjde i nie wezmą mnie poważnie, mało tego, będą chcieli mnie z tego wyleczyć. nie lubie psychiatrów, bo ufają swojej udowodnionej na podstawie faktów wiedzy, a wszystko inne dla nich jest chorobą.