WIZJE DZIECIĘCE i nie tylko

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: WIZJE DZIECIĘCE i nie tylko

autor: DragonFire » 2006-11-07, 22:42

hmmmm... do mnie kiedyś zagadał ten sam jegomość, co 2 tysiaki lat temu dyndał na krzyżu... JC.... ale to było kilka lat temu... natomiast kilka dni temu, ze 2... mi napisał we śnie na kawałku chyba ręcznika... albo czegoś podobnego, że jacyś 'oni' kochają mnie... zapewne tamta strona. ale to wywołałem tym, że chciałem, bardzo chciałem dostać jakiś znak od nich. sen był na ld.

dzisiaj dla odmiany (pochwale się) miałem cos na znak telepatii pod koniec snu, a w zasadzie w fazie jakby jawy. czytałem z kartki to co ktoś o mnie myślał. potem polazłem na kompa i się zapytałem tego kogoś o czym myślał przez noc... i zgadnij... o tym co miałem na kartce. :/ ... już się nie odzywam, dla mnie już nic nie jest dziwne.

autor: DragonFire » 2006-11-05, 04:06

a Wiesz może jak ja mam wezwać swojego nauczyciela?
bo strasznie mnie to interesuje... a Ty jesteś po prostu wybrana do bycia kimś więcej widzącym od innych, szarych ludzi. pogódź się z tym i zawładnij swoimi mocami, bo tylko w ten sposób uzyskasz spokój.

jak na razie z tego co zauważyłem, by w miare to wszystko opanować, trzeba uwierzyć w swoją potęgę, że się może, że się jest potęgą i że przed Tobą nie ma żadnych granic. Uwierzyć, znaczy Opanować.

autor: DragonFire » 2006-10-27, 21:02

Boże drogi - zrobiłem się religijny, sorka. ale ja nie chce leczyć tego, że widuje świętych i zdarza mi się oobe doświadczać, bo mnie się to podoba.

autor: Assassinio » 2006-10-27, 19:20

DF- ale jak mu to powiesz to zmieni zdanie co do twojej osobowości schizoidalnej, bo stwierdzi że masz osobowość schizotypową (podobne, poza drobnymi różnicami, ale mogą byc inaczej leczone)

autor: DragonFire » 2006-10-27, 13:51

ja określam czas ten poza fazą snu (alfa) na podstawie dwóch zegarków, które mam obok łóżka. jeden analogowy i tika - fajnie się przy nim można odprężyć, jak się stosuje medytacje (odliczanie sekundowe) i drugi cyfrowy, więc świeci na czerwono w nocy. więc nawet jeśli na krótko otworze oczęta, to zapamiętuje obraz godziny, albo minut najczęściej (pamięć fotograficzna). a w fazie alfa... no cóż określam czas może dlatego, że wiem ile trwa minuta... bo moge sobie liczyć sekundy przecież.

a co do psychiatry, to nie jestem świrem bym to robił, równie dobrze moge powiedzieć mu, że widziałem Jezusa i że go dotknąłem... na psychopate wyjde i nie wezmą mnie poważnie, mało tego, będą chcieli mnie z tego wyleczyć. nie lubie psychiatrów, bo ufają swojej udowodnionej na podstawie faktów wiedzy, a wszystko inne dla nich jest chorobą.

autor: DragonFire » 2006-10-26, 23:57

bo mam zaburzenia osobowości, czytaj osobowość schizoidalną... jak ktoś wie co to jest, to ręka do góry :/

a co do oobe, to postaram się nad tym popracować, bo może i było to dziwne, ale podobało mi się. najbardziej ta dziwna teleportacja... jestem w swojej kuchni, robie krok i gdy naciskam stopą na podłoże, to całe otoczenie zmienia się w inne miejsce... kapitalka. polecam na prawde, bo może dzięki temu można odwiedzać duchem osoby zamieszkałe daleko od nas - chyba wystarczy o nich pomyśleć i już się znajdujesz koło nich.
moje doświadczenie trwało jakieś ... hmmm około 2 minut.

autor: DragonFire » 2006-10-26, 18:40

:/ :/ :/ może to dziwne... ale napisałem powyższego posta... a po kilku dniach miałem takie oobe :/ :/ :/ ... i nie było dziwnym, że wlazłem w stół kuchenny, a po jednym kroku znalazłem się z 300 metrów od domu, że gadałem do siebie, potem pomyślałem o swoim ciele i wróciłem do kuchni... ale dziwnym było to, że wchodze sobie do pokoju, a moje ciało siedzi :/ :/ :/ ... jak się skapnąłem, że to moje ciało, to mnie wciągneło do niego... :/ :/ :/ ... dwa dni temu dostałem skierowanie od psychiatry do psychiatryka... może się tam udam? <dziiiiiiiiiiwnnneeeeeeee>

autor: Koffee » 2006-10-21, 18:45

no kurcze... może myślokształt autobusa :P stworzony przez gościa, co właśnie na przystanek dobiegał jak mu autobus odjeżdżał...

jak masz oobe, to zazwaczaj leżysz w własnym łóżku - nie wiem, czy ci kiedyś autobus do domu wjechał ;)

a nie mam możliwości zniszczenia aciała stralnego przez fizyczny autobus :) możesz nawet stać sobie torach kolejowych

autor: Koffee » 2006-10-20, 10:48

autobus? astralny ;)

zaraz demona... prędzej w totka wygrasz

autor: DragonFire » 2006-10-19, 21:05

bo nigdy nie jest pewne co się stanie jak wyjdziesz z ciała, spotkasz demona, czy cie autobus przejedzie. nie znamy przyszłości i niekoniecznie musimy mieć pewność, że coś nam -wydawało by się- doskonale znane takim jest.

nie rysujesz przyszłości... więc nie możesz oczekiwać, że wszystko będzie po twojej myśli.

autor: Koffee » 2006-10-19, 17:13

dlaczego miałbyś nie wrócić?

autor: DragonFire » 2006-10-19, 09:40

jakkolwiek się nie nazywa to nie jest miłe przeżycie... o ile się wraca w ogóle do ciała...

autor: Assassinio » 2006-10-16, 17:29

nieważne, w kazdym badz razie czegos co przypomina sen :D

autor: Koffee » 2006-10-16, 17:09

nie podczas snu, tylko podczas thety :)

autor: Assassinio » 2006-10-16, 09:06

oobe to wyjście z ciała podczas snu.

Na górę