autor: Niezarejestrowany » 2011-08-19, 22:32
Babcia była sama w pokoju i prawdopodobnie spała więc właściwie nie ma świadków tego zdarzenia. Szklanka na pewno była "po drugiej stronie pokoju", bo szklanki z wodą raczej się stawia blisko łóżka? Nawet jeśli - babcia wiertnęła się na łóżku, łóżko się szarpnęło, od niego dywan, od niego stolik ze szklanką - BUM. Można by znaleźć dziesiątki innych scenariuszy, w zależności od architektury miejsca, umeblowania itp. Może niedaleko była autostrada, wibracje. Szklanka mogła być mokra i położona na czymś co od zamoknięcia zmieniło swój kształt/położenie i problem gotowy. Jeśli szklanka pękła niedługo po tym jak babcia się położyła to to rozwiązanie jest bardzo prawdopodobne.
Joannita pisze:W ogóle nie wiedziałem o co chodziło czy jakieś ciało miało na to wpływ aż się okazało że babcia umie interpretować sny i ma coś związanego z duchami, chyba bo się nie dopytywałem.
Jak się okazało, że babcia umie interpretować sny (cóż za tajemna umiejętność, wystarczy zdolność logicznego myślenia, a podejrzewam że babcia interpetuje sny w stylu: "śni się śledź, znaczy, że się wyjdzie za bogatego niemca") to wywnioskowałeś z tego, że ma "coś"
z duchami (co? romans?) i wybucha szklanki. Łał, to jest dopiero epickie "jumping to conclusions"
Babcia była sama w pokoju i prawdopodobnie spała więc właściwie nie ma świadków tego zdarzenia. Szklanka na pewno była "po drugiej stronie pokoju", bo szklanki z wodą raczej się stawia blisko łóżka? Nawet jeśli - babcia wiertnęła się na łóżku, łóżko się szarpnęło, od niego dywan, od niego stolik ze szklanką - BUM. Można by znaleźć dziesiątki innych scenariuszy, w zależności od architektury miejsca, umeblowania itp. Może niedaleko była autostrada, wibracje. Szklanka mogła być mokra i położona na czymś co od zamoknięcia zmieniło swój kształt/położenie i problem gotowy. Jeśli szklanka pękła niedługo po tym jak babcia się położyła to to rozwiązanie jest bardzo prawdopodobne.
[quote="Joannita"]W ogóle nie wiedziałem o co chodziło czy jakieś ciało miało na to wpływ aż się okazało że babcia umie interpretować sny i ma coś związanego z duchami, chyba bo się nie dopytywałem.[/quote]
Jak się okazało, że babcia umie interpretować sny (cóż za tajemna umiejętność, wystarczy zdolność logicznego myślenia, a podejrzewam że babcia interpetuje sny w stylu: "śni się śledź, znaczy, że się wyjdzie za bogatego niemca") to wywnioskowałeś z tego, że ma "coś"
z duchami (co? romans?) i wybucha szklanki. Łał, to jest dopiero epickie "jumping to conclusions" :/