[zdolności] 90 lat bezsenności

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: [zdolności] 90 lat bezsenności

autor: dadon08 » 2008-02-19, 23:35

Może i ktoś by z nim wytrzymał te 24 godziny, ale gdzie sa te fakty? Sami wiecie do czego są teraz zdolne media... ;]

autor: Betinka » 2008-02-19, 18:28

Poza tym kto nam udowodni że to rzeczywiście prawda? Nikt nie mógł z nim przebywać 24 godziny na dobę żeby stwierdzić czy rzeczywiście nie może spać. Nie ma na to dowodów. To zupełnie nierealne

autor: Betinka » 2008-02-11, 20:09

A ja w to nie wierzę. To niemozliwe by choć raz w życiu nie przespać jednej nocy, jakby ten facet funkcjonował?? Musiał spać, przynajmniej wtedy kiedy był niemowlakiem, potem w okresie dzieciństwa.

autor: Gość » 2008-01-08, 21:48

Nie macie jakiegoś linku do tego?
To naprawdę musiała być hiper zdolność jeśli to prawda.
Bo logiczne to to nie jest;]

autor: _Nameless_ » 2006-02-26, 23:09

S tego co wiem to po jakiś 3 dniach bez snu ludzki mozg wariuje
A po 5 bodajrze człowiek ma już takie loty, ze o ile dalej trzyma się na nogach to nie bardzo orientuje się w tym co dzieje się dookola... jednym slowem ma zwidy itp.
Z resztą jakie dowody istnieja, ze staruszek nie zasnal ani razu w zyciu... chyba zadnych... 90 lat... bez sensu jak dla mnie... 10 czy cos w tym rodzaju to moze bym jeszcze podejrzewal prawdziwosc...ale prawie caly wiek ?

autor: Justynia » 2006-02-19, 21:52

Ryby też nie śpią a żyją. Np. delfiny mają mózg podzielony na 2 części i podczas gdy jedna półkula odpoczywa to ta druga przejmuje całą prace organizmu. Może ten Pan też ma coś w tym rodzaju albo poprostu jego organizm nie musi się ,,wyłączyć'', żeby zregenerować siły.

autor: Ivellios » 2006-01-28, 20:39

Nie sądzę... no chyba że w jakichś szczególnych warunkach...

autor: Hunter » 2006-01-28, 19:29

A jestem ciekaw co by było, gdyby ten facet spróbował OOBE. Wyszło by mu?

autor: Enlil » 2006-01-27, 14:11

Ivellios pisze:Jedno jest pewne - to, że przez całe życie ani razu nie spał ani nawet nie położył się do łóżka :]
Nie lubie takich stwierdzeń. Pewne to to będzie jak pojawią się dowody, wyniki badań, relacje prawdziwych lekarzy itp. Jak narazie mamy jedynie coś co przypomina wczesne historyjki E.A Poe :P

autor: Ivellios » 2006-01-27, 01:31

Hm... nie za bardzo wiem, to jest historia dosyć stara, a ja trafiłem jedynie na miniartykuł na ten temat...

No ale chyba jakąśtam świadomość zachowywał, ale w jakim stopniu, to już trudno określić. :roll:

Jedno jest pewne - to, że przez całe życie ani razu nie spał ani nawet nie położył się do łóżka :]

autor: ArturVonFornal » 2006-01-27, 01:14

Beta to akurat czuwanie :P A podczas tych odpoczynków na foteliku to był w jakiś sposób świadomy? Bo jeżeli wszedłby wtedy w niższą częstotliwość to by się z lekka wyłączył i rozluzował ;) przynajmniej powinien, bo wtedy mózg rozluźnia wszystkie mięśnie więc by chyba z tego fotelika lekko zjechał :P

autor: Ivellios » 2006-01-27, 01:05

Możliwe, że jego mózg wchodził wówczas w stan theta (albo beta... poprawcie mnie, jeśli cię mylę ;) )

autor: ArturVonFornal » 2006-01-27, 00:35

Hmm... by wychodziło na to, że podczas tego siedzenia sobie w fotelu, jego mózg zachowywał się jak w fazie snu, regenerując siły...

autor: Ivellios » 2006-01-26, 21:13

Z tego, co wiem, to po silnych środkach nasennych miał jedynie zawroty głowy, ale dalej nie umiał zasnąć...

autor: Darnok » 2006-01-26, 21:11

A nie starali się uśpić go na siłę, tzn. Środki usypiające itp.?

autor: Ivellios » 2006-01-26, 20:27

Nie zwariował - zachował, że tak powiem, pełne zdrowie psychiczne :)

autor: ArturVonFornal » 2006-01-26, 19:06

I facet nie zwariował? Przecież to po kilkunastu dniach bez snu ludziom odwala...

[zdolności] 90 lat bezsenności

autor: Ivellios » 2006-01-26, 18:43

W latach 40. XX wieku na peryferiach Trenton w New Jersey w USA żył Al Herpin. Miał 90 lat. W jego domu nie było ani łóżka, ani kanapy - Al Herpin nigdy w życiu nie spał. Przez ten czas przeżył wielu lekarzy, którzy badali go, i którzy sypiali regularnie i nie mogli pojąć, jak można się obejść bez snu. Intelektualne zdolności Ala były średnie, jego zdrowie i apetyt były dobre, on sam zaś nigdy nie unikał pracy. Pracując za dnia, oczywiście męczył się, nadal jednak nie mógł spać.

Staruszek tylko usiadł na fotelu bujanym i czytał, odpoczywając jednocześnie. Zregenerowawszy siły, wracał do pracy. Lekarze nie mogli znaleźć wytłumaczenia dla chronicznej bezsenności Ala, jak również nie potrafili wyjaśnić tajemnicy jego długowieczności.

Czy znacie podobne relacje :?:
Jak wytłumaczylibyście chroniczną bezsenność Ala :?:

Na górę