Wspomniene sprzed lat

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Wspomniene sprzed lat

Re: Wspomniene sprzed lat

autor: Kryptozoolog » 2009-11-29, 13:19

To normalne jak żyje się w takim społeczeństwie... Połowa ludzi śpiewa o wielkich czynach naszego papieża, o niczym nie mając nawet pojęcia tylko powtarzając plotki babć i dziadków ze wsi. Chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego uważam takie źródła za niewiarygodne, zwłaszcza po tych wszystkich sztuczkach księży jak płaczące posągi i inne reklamy kościoła, jak by był kolejną podpaską lub dezodorantem.
Oni są po to by chociaż część ludzi po części kontrolować, tak to wymyśliły nasze władze. Możemy ślepo wierzyć w różne zjawiska związane z wiarą, ale wiemy że żaden Bóg nie przyszedł na pustynię, nie zrobił apelu i nie kazał im go spisać tylko chcą po prostu z ludzi zrobić głupie baranki (większość) a ta bardziej pozytywna reszta nie chce dopuszczać ich do czegoś co nazywamy ''złem''.

Re: Wspomniene sprzed lat

autor: Ruskof » 2009-11-23, 01:11

Niestety w mikolaja nigdy nie wierzylem,czy w moje 13 urodziny czy w 5.
zbmazowany-O tlumaczenia nawet nie musialem się meczyc bo same przyszly,ale zaczynam coraz bardziej myslec ze faktycznie to uczucie moglo się wziasc z sytuacji ktora przed chwila się stala..

Re: Wspomniene sprzed lat

autor: Crowley » 2009-11-23, 00:40

Gdyby ci się to przytrafiło na Mikołaja, to jego byś podejrzewał o nawiedzanie cię:p

Re: Wspomniene sprzed lat

autor: zblazowany » 2009-11-23, 00:02

tak bo z faktu rocznicy czułeś takie coś, gdyby to był inny dzień i świeczka by zgasła to szukałbyś innego wytłumaczenia

Re: Wspomniene sprzed lat

autor: Ruskof » 2009-11-22, 23:42

Czasami mam wrazenie ze chcecie (przynajmniej chcieliscie) mi wmowic ze powiew zgasil swieczke,ze z samego faktu rocznicy czulem takie cos itp...A jesli tak nie bylo to logiczne ze bronie racji :)
Moze i podswiadomie,w kazdym razie pamietam to ze to niekontrolowanie przyszlo :)

Re: Wspomniene sprzed lat

autor: Isen » 2009-11-22, 22:58

nie musiales myslec , mozliwe ze zrobiles to podswiadomie np.
widze twardo bronisz swoich racji ;]

Re: Wspomniene sprzed lat

autor: Ruskof » 2009-11-22, 21:15

Zrozum ze to uczucie samo przyszlo,nawet o nim nie myslalem

Re: Wspomniene sprzed lat

autor: Isen » 2009-11-22, 21:07

wydaje mi się ze to uczucie "bozej obecnosci" troche sobie dopowiadasz wlasnie ze wzgledu na to iz ta swieczka zgasla o godz smierci papierza.

Re: Wspomniene sprzed lat

autor: Ruskof » 2009-11-22, 20:46

Wiem,bo przy innym zrodle swiatla swieczka nie mialaby tak abstralcyjnego koloru w stosunku do otoczenia jak w mroku jaki wtedy byl :)

Re: Wspomniene sprzed lat

autor: Crowley » 2009-11-22, 20:41

no właśnie, bo gdyby światło było zapalone, to mógłbyś nie zauważyć, ale jak paliła się tylko świeczka, to ciężko było nie zauważyć jej zgaśniencia.

Re: Wspomniene sprzed lat

autor: Ruskof » 2009-11-22, 20:07

Tylko swieczka byla zapalona.

-- 2009-11-22, 20:08 --

To tez wlasnie dlatego odrozniala się od pozostalych przedmiontow malo widocznych w kacie oka.

Re: Wspomniene sprzed lat

autor: Crowley » 2009-11-22, 20:00

Ale światło było wtedy zapalone, czy świeciła się tylko świeczka?

Re: Wspomniene sprzed lat

autor: Ruskof » 2009-11-22, 14:08

Mialme ja ciagle pod katem oka,wiem jak bylem polozony i gdzie patrzylem.A pozatym,chyba juz pisalem ze zaraz po tym jak zgasla (nie mam watpliwosci co do tego kiedy zgasla,chyba nie musze powtarzac czemu) zawiadomilem o tym babcie i wiecie co pozniej.

Re: Wspomniene sprzed lat

autor: |-_-| » 2009-11-22, 12:59

Jeśli widziałeś ją kątem oka to nie ma pewności, że stało się to akurat o tej określonej godzinie.

Re: Wspomniene sprzed lat

autor: Ruskof » 2009-11-22, 12:20

Widzialem ja "bocznie",to znaczy się nie kierowalem specjalnie wzroku na nia,ale ja widzialem w pewnym stopniu.
Crowley-Nie mowie ze na 100% byla boza obecnosc,tylko tak się czulem.

Re: Wspomniene sprzed lat

autor: Isen » 2009-11-22, 03:35

mnie zastanawia jeszcze fakt ze akurat spojrzales na swieczke wlasnie o tej 21,37 i ona zgasla , moze ona zgasla wczesniej , nawet ta minute wczensiej , ale ty spojrzales o tej 21,37 i sobie wytlumaczyles ze wlasnie stalo się to w tym momencie, bo dopiero to zauwazules a wczesniej byles przekonany ze ciagle się pali ... bo watpie abys podczas rozmowy patrzyl w jeden punkt ktorym byla by ta swieczka , ktora w dodatku stoi na drugim koncu pokoju ...

Re: Wspomniene sprzed lat

autor: Crowley » 2009-11-22, 03:02

haha... jaki znowu indianin?:p ten mutant, którego zmutowało słońce?:p
baj de łej... Dlaczego nie przyjmujesz do świadomości, najprostszego wyjaśnienia, tylko wmawiasz sobie "boże obecności" czy inne pierdoły? Może po prostu nie jesteś super-bohaterem...

Re: Wspomniene sprzed lat

autor: zblazowany » 2009-11-22, 00:15

jesteś niedowiarkiem, mam nadzieję że kiedyś uwierzysz

Re: Wspomniene sprzed lat

autor: Ruskof » 2009-11-22, 00:04

Tym razem ja tobie powiem,ze masz bujna wyobraznie.

Na górę