Każdy jak najbardziej może wymyślić własny rytuał, albo dodać coś nowego od siebie do tych opisanych w książkach, co większość ludzi robi interesujących się magią, okultyzmem. Te opisane w książkach np. przez Crowleya cieszą się niezmiernym zainteresowaniem, ponieważ szczegółowo są opisane i przez autora praktykowane.
Ogólnie rzecz biorąc to od nas samych zależy, czy będziemy wzorować się całkowicie na kimś, opierając swą wiedzę i działania, czy jednak będziemy tworzyć coś sami.

Jeśli zaś mowa o niechęci do kościoła, cóż w tym dziwnego, jak wiadomo kościół jest surowo przeciwny różnym praktykom związanych z ezoteryką, magią itd. dlatego też większość ludzi zajmujących tymi dziedzinami się od niego odwraca, odprawiając modlitwy, rytuały oczyszczające na własną rękę.
Bo to, że ktoś kościoła nie uznaje wcale nie oznacza, że jest osobą nie wierzącą w Boga, czy też anioły do których się zwraca o pomoc w swych praktykach magicznych.

[quote]
Tu pojawia się więc moje pytanie po co do użytkowania magii potrzebne jest kurczowe trzymanie się wymyślonych przez innych ludzi warunków i treści ...
[/quote]
Masz racje, że nie jest potrzebne. Ty też możesz wymyślić swój własny rytuał, to czy zadziała odpowiednio do oczekiwań to jest wątpliwa sprawa. W tworzeniu rytuału jest potrzebna wiedza, znajomość już istniejących i najważniejsze intuicja.
Na drugą część wypowiedzi nie potrafię ci odpowiedzieć. Może po prostu jeśli znasz kogoś takiego to się go zapytaj.

No dobrze założyłam ten temat aby dojść w pewnych kwestiach światopoglądowych do consensusu. Otóż na wielu forach jak i stronach czy publikacjach na temat magii mamy opis wielu zaklęć i rytuałów ,które są często opatrzone wieloma warunkami ,których spełnienie pozwala nam dojść do określonego celu.Z drugiej zaś strony w każdej publikacji którą czytałam jest napisane ,że głównym czynnikiem warunkującym udanie procesu jest [b]psychiczna siła danej osoby [/b](czy cuś takiego) Tu pojawia się więc moje pytanie po co do użytkowania magii potrzebne jest kurczowe trzymanie się wymyślonych przez innych ludzi warunków i treści rytuałów czy zaklęć, skoro notabene można sobie je samemu wymyślić i skonfigurować do swoich potrzeb;inną sprawą jest fakt inkantowania imion różnych bóstw czy demonów w rytuałach , naprawdę nie mogę zrozumieć osób ,które mówią mi ,że nie chcą chodzić do kościoła bo tak naprawdę cała doktryna jest nieprawdziwa (o modleniu 5 minutowym nie wspominając) a z drugiej strony potrafią długie godziny spędzać na mniejszym wyganiającym rytuale pentagramu ,gdzie powołują się na archanioły rodem z kabały ,czy odprawiać 4-krotnie na dzień adoracje słońca wzywając bóstw starożytnego Egiptu oraz odprawiać inne długotrwałe rytuały.Przecież prawdopodobieństwo istnienia tych bytów jest takie samo jak niepokalane poczęcie Mari;nawet jeśli przyjmiemy założenia magii chaosu to i tak byłyby to tylko manifestacje produktu zbiorowej myśli (godformy) ,to czy jest sens oddawanie im czci?I czy w ogóle jest sens babrać się w tych wszystkich rytuałach zamiast sobie wymyślić coś dla siebie aby zwiększyć tą swoją moc i rozwinąć się duchowo?