Czarna aura?

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Czarna aura?

Re: Czarna aura?

autor: Guitar Gangster » 2009-09-07, 23:04

Sothis pisze:Kolejna opowiastka z cyklu urban legends, aczkolwiek mało interesująca. ;]
:)
Spock pisze:Takie opowiastki przekazują sobie znudzone, bezrobotne sąsiadki na klatce schodowej. Bądź człowiekiem światłym i nie szerz ciemnoty.
Nie miałem takiego celu. ;) chciałem poznać zdanie osób zainteresowanych w temat. No i poznaję :)

Re: Czarna aura?

autor: Spock » 2009-09-07, 21:16

Takie opowiastki przekazują sobie znudzone, bezrobotne sąsiadki na klatce schodowej. Bądź człowiekiem światłym i nie szerz ciemnoty.

Re: Czarna aura?

autor: Sothis » 2009-09-07, 13:56

Kolejna opowiastka z cyklu urban legends, aczkolwiek mało interesująca. ;]

Re: Czarna aura?

autor: Isen » 2009-09-07, 13:33

Powodow moze byc wiele, aczkolwiek moze to i byc urok a skoro tamten mezczyzna palal się okultyzmem to calkiem mozliwe.
Egzorcysta to raczej do odpedzania zlych duchow a to moze byc jakies zaklecie. Predzej poprosic ksiedza aby poblogoslawil dom, albo odprawic jakis rytual oczyszczajacy.

Czarna aura?

autor: Guitar Gangster » 2009-09-07, 02:50

Witajcie. Zakładam ten temat, bo nie widzę podobnego, jeśli takowy jest, przepraszam.

Mam następującą kwestię. Wyobraźcie sobie normalne mieszkanie, w bloku. Mieszkańcy tego zakątka ostatnio zauważają dziwne zjawiska, które mają ze sobą zbyt wiele wspólnego. W domu hodowane są zwierzęta, czyli pająki, wąż, bezkręgowce. I od jakiegoś czasu zaczynają padać. Najpierw 2 ptaszniki, potem skorpion, a następnie owad, który jeszcze miał przed sobą trochę więcej czasu. Oczywiście mógł być to wirus. Tylko, że mieszkańcy tego domu mieli kiedyś współlokatora dość, delikatnie mówiąc, dziwnego.

Rok wstecz. Facecik żywo interesował się takimi milutkimi zwierzątkami. Hodował je od lat. O tym później. Przy okazji interesował się okultyzmem. Gość swego czasu, jak mieszkał w tym domu, robił nie złe piekło swym współlokatorom. Jednego z nich doprowadzał do granic szaleństwa. Do drugiego miał szacunek, przez to, że też zaczęła go interesować istota hodowli bezkręgowców i gadów. Gość miał tatuaż, o którym powiadał, że jest to symbol diabła. W końcu po roku pozbyli się klienta, wyniósł się, ale poczucie zagrożenia, w pełni mentalne, pozostało. Zaproszono osobę, która też zabawiała się okultyzmem, tzw białą magią. Wyczuwała w domu śladowe ilości czarnej aury. Nawet nie pytała się gdzie było jego łóżko, wskazała je. Mieszkańcy wzięli swoje wspólne zdjęcia i powycinali podobizny swego dawnego kolegi. Poczęły je palić. Na jednej fotografii, gdzie była jego kompletna sylwetka, fragment nie chciał się dopalić. Był czerwony. Było to miejsce tego diabelskiego tatuażu.

Wracamy do teraźniejszości. Do dziś dzień istnieje podejrzenie, że w domu są 3 miejsca z czarną aurą. Pisałem wcześniej o tym, że klient hodował od lat zwierzęta. Tylko, że współlokator, którego wciągał w to hobby, przez rok prześcignął go w tym fachu. I to całkiem nie źle. Powstało zatem podejrzenie przeklęcia tych zwierząt. Czy to może być powód dlaczego padają?

Zastanawiam się nad rozmową z egzorcystą na ten temat. Czysto hipotetyczną. Co on na ten temat sądzi. A Wy jakiego jesteście zdania?

Z góry przepraszam za kiepską kompozycję posta, zmęczenie daje się we znaki. :)

Na górę