autor: DanaS » 2010-11-08, 19:06
Nie wątp. Jeśli jednak moje zdanie nie jest dla Ciebie nic warte zapytaj księdza, ale nie takiego samozwańczego ale takiego po seminarium - wyświęconego. Każdy Ci powie, że Apokalipsa św. Jana jest zbiorem symboli, przenośni i metafor, które można interpretować na różne sposoby. Ale podkreślam - INTERPRETOWAĆ - a nie przyjmować na ślepo dosłownie. Przeczytaj sobie ostatnią księgę Nowego Testamentu, nie fragmentami w Internecie. W całości w formie papierowej. Wtedy sam się przekonasz, że niesie ze sobą potężną wiedzę i wielkie opisy. Ale nie jest księgą dosłowną. Każde pokolenie ludzi interpretuje Apokalipsę uniwersalnie, dostosowując jej wartości do realiów, w jakich przyszło mu żyć. To jest właśnie ponadczasowość Apokalipsy św. Jana. Tak, jak uniwersalizm przypowieści biblijnych. Mam nadzieję, że wyjaśniłam Ci to w prosty i przystępny sposób. Bo może nie umiem zacytować Ewangelii św. Marka, ale Apokalipsę św. Jana znam bardzo dobrze. I nikt mi nie wmówi, że jest to zapis dosłowny. Pozdrawiam.
Nie wątp. Jeśli jednak moje zdanie nie jest dla Ciebie nic warte zapytaj księdza, ale nie takiego samozwańczego ale takiego po seminarium - wyświęconego. Każdy Ci powie, że Apokalipsa św. Jana jest zbiorem symboli, przenośni i metafor, które można interpretować na różne sposoby. Ale podkreślam - INTERPRETOWAĆ - a nie przyjmować na ślepo dosłownie. Przeczytaj sobie ostatnią księgę Nowego Testamentu, nie fragmentami w Internecie. W całości w formie papierowej. Wtedy sam się przekonasz, że niesie ze sobą potężną wiedzę i wielkie opisy. Ale nie jest księgą dosłowną. Każde pokolenie ludzi interpretuje Apokalipsę uniwersalnie, dostosowując jej wartości do realiów, w jakich przyszło mu żyć. To jest właśnie ponadczasowość Apokalipsy św. Jana. Tak, jak uniwersalizm przypowieści biblijnych. Mam nadzieję, że wyjaśniłam Ci to w prosty i przystępny sposób. Bo może nie umiem zacytować Ewangelii św. Marka, ale Apokalipsę św. Jana znam bardzo dobrze. I nikt mi nie wmówi, że jest to zapis dosłowny. Pozdrawiam.