Wiem, że wikipedia nie jest żadnym argumentem, ale

"Trwają spory, czy neandertalczycy mogli się krzyżować ze współczesnymi sobie Homo sapiens. Analiza zmienności mitochondrialnego DNA człowieka współczesnego i porównanie jej z sekwencjami mtDNA neandertalczyków wskazuje, że współczesne populacje ludzkie nie zawierają mtDNA neandertalczyka (mtDNA są przekazywane wyłącznie w linii żeńskiej)[18]. To wskazuje, że mitochondrialny DNA kobiet neandertalczyka nie występuje w obecnej puli genowej, co miałoby wskazywać na wymarcie tych ludzi; aczkolwiek wskazuje tylko na pochodzenie kobiet. Współczesne ludzkie MtDNA jest o około 100 000 lat starsze[potrzebne źródło] niż YDNA, dodatkowo chromosom X wykazuje większe różnice między H. neanderthalensis a H. sapiens sapiens niż pozostałe chromosomy co sugeruje przepływ genów w linii męskiej[19].

Badania allelu (+D) kodującego mikrocefalinę wskazują na pochodzenie genu z antycznej populacji człowieka. Wariant +D genu wprowadzony został do obecnej puli genowej ok. 37 tys. lat temu i teraz dominuje w puli genowej współczesnego człowieka. Rozprzestrzenienie się genu wynika z dodatniego efektu fenotypowego, jako że ten gen związany jest z rozwojem mózgu. Spośród możliwych populacji Evans, Lahn i inni za prawdopodobną wskazują populację Neandertalczyka, z której przez rzadkie krzyżowanie gen ten zdominował obecną pulę genową Homo sapiens. Frekwencja allelu typu +D jest mniejsza w sub-saharyjskiej Afryce, która zawiera allel -D mikrocefaliny, którego linia oddzielona jest o ponad milion lat ewolucji[20][21][22]."

Co do krzyżowania się z neandertalczykami, to raczej nie ma na to bezpośrednich dowodów. To znaczy - w genotypie ludzi współczesnych nie znaleziono fragmentów neandertalskich. A zatem neandertalczycy nie byli naszymi przodkami, wymarli bezpotomnie. Jeśli dochodziło do łączenia, to albo takie pary były bezdzietne, albo dzieci z takich związków były bezpłodne.

Sorry, że odkopuję, ale temat warty jeszcze pociągnięcia

Nadal coś mi tu nie styka...ja tam wolę w temat się nie zagłębiac, bo dużo na temat samej ewolucji nie mam do powiedzenia...

To w pewnym sensie jest bardzo proste

Może człowiek kiedyś był neandertalczykiem

Homo neanderthalensis, jak sama nazwa wskazuje był człowiekiem. Był szalenie inteligentni, a możliwe nawet, że osobnicy z tego gatunku zostali przez nas zasymilowani- przecież proces ewolucji był tak długi, że nie był to najazd Hiszpanów na Amerykę, tylko (jeżeli mogli się z nami krzyżować) powolny proces ich przyłączania do społeczeństwa.
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?tit ... 0327144752

Cóż, może Loucas wierzy, że dzieci przynosi bocian?

Plemnik i komórka jajowa, nie wiem jak ty ja tu się doliczam dwóch komórek.

Organizm ludzki wcale nie jest doskonały. Wprost przeciwnie - pełno w nim niedoróbek i lichoty. Rozumny stwórca zmajstrowałby nas dużo lepiej.

Loucas pisze: Nic nie dzieje się przypadkiem

Ty tak twierdzisz.

Loucas pisze: pragnę zauważyć to, iż z jednej komórki tak skomplikowany i na swój sposób "doskonały" organizm ludzki nie mógł powstać.

Dlaczego nie?

Spock pisze:Sukces nie tylko człowieka ale i ssaków, jest w dużej mierze dziełem przypadku.

Dzieło przypadku? Nic nie dzieje się przypadkiem. W ogóle współczesna nauka wie tak nie wiele o początkach Ziemi i życia na niej, że trudno jest utwierdzić się w jakimkolwiek przekonaniu. Jak tam chcecie - mnie nie przeszkadza, że wierzycie w to, że pochodzicie od ryby, albo ślimaka, ale pragnę zauważyć to, iż z jednej komórki tak skomplikowany i na swój sposób "doskonały" organizm ludzki nie mógł powstać. Ludzie są skądś, a nie z czegoś - tak to ujmę i zostawię.

Przemyślcie to. Pozdro.

Old world primates = naczelne Starego Świata (Afryka i Azja)
New world primates = naczelne Nowego Świata (obie Ameryki)

Ostatnio szaleją z tą mapą co ma podobno wiek 65 milionów lat, ja tam mapy nie widzę ale że składniki tej skały są bardzo ciekawe ( wygląda mi na sztuczne zrobienie jej, bo jak piszą na Ziemi takie skały nie występują), ale co jak co mapy tam nie widzę. Ktoś tylko sensacją goni

No w sumie z tego, co dobrze odczytuję, to humanoidzi wywodzą się z "old world primates" (nie wiem, jak to przetłumaczyc ) i dopiero później są małpiszony. Dopiero z człekokształtnych narodziły się małpiszony małpiszony

Sugerowałoby...aaa...czekaj, bo chyba źle to odczytałem... ;/

Nadal coś mi tu nie styka...ja tam wolę w temat się nie zagłębiac, bo dużo na temat samej ewolucji nie mam do powiedzenia...

Gdy życie rodziło się w oceanach, nie sposób było przewidzieć w jakie formy się rozwinie. Sukces nie tylko człowieka ale i ssaków, jest w dużej mierze dziełem przypadku.

A tu macie drzewko genealogiczne naczelnych. W uproszczeniu, bez wyszczególnionych form przejściowych:

Człowiek pochodzi od małp dwunożnych...no ok. Oczywiście. Ale czy nie ma przypadkiem naukowych dowodów na to, że jesteśmy zupełnie inną rodziną, wywodzącą się, jak każde stworzenie na Ziemi, z mikroskopijnego żyjątka żyjącego najpierw w oceanach, które poźniej wyszło na ląd? Bo coś takiego na Discovery oglądałem, a co jak co, kanał ten uważam za dosyc poważny. No chyba, że tam też kłamią.

Oczywiście możemy też powiedziec, że życie na Ziemi pochodzi z innej planety. Oświadczając to oczywiście znalazłem się na celowniku tych, którzy w to nie wierzą

Chyba że życie człowieka na ziemi zapoczątkowała obca cywilizacja..

Człowiek pochodzi od małp dwunożnych. Australopitek był jednym z ogniw pośrednich.

Nie, ale uważam że człowiek przyszedł później. Najpierw były zwierzęta.

No gdybyś w to nie wątpił, to byś wątpił w całą teorię ewolucji, to jest jedna z podstaw.

Są tacy którzy twierdzą że człowiek pochodzi od małpy ale są również tacy którzy uważają że małpa to małpa a człowiek to człowiek

W takim razie rodzi się kolejne pytanie, skąd się wywodzi w takim razie człowiek? No bo jeśli się już teorii raczej nie neguje, a neguje się korzenie, to wypadałoby jeszcze znaleźć jakieś przodka, a nie unosić się 'dumą' "ja jestem człowiekiem, więc nie moge pochodzić od tej zawszonej małpy".