autor: Arek » 2011-08-31, 07:59
Już od lat osoba pana Roberta van den Broeke wywołuje pewne kontrowersje, nie tylko w swoim kraju Holandi ale i na całym świecie. Pan Robert posiada jak on to nazywa przeczucie kiedy i gdzie pojawią się kręgi w zbożu.
Holandię także w ostatnich tygodniach przypruszyło lekko śniegiem, według pana Roberta miał on już od połowy grudnia uczucie w "brzuchu" że coś się w śniegu wydarzy.
Około 24.00 w nocy z 18 na 19 grudnia przeczucie jego potęgowało, wraz z swoją znajomą poszli na zobaczyć na pole niedaleko swojego domu. Tutaj zauważyli kręgi w śniegu ale z powodu złej widoczności wrócili do domu. Rankiem zobaczyli na polu całą formację z 23 kręgów, co bardzo ciekawe to fakt że nie ma tam w ogóle śladów butów, jeszcze nikt po tym polu nie chodził. Formacja ma wielkość 60 x 52 metrów i żadnych śladów butów pomiędzy.
http://4.bp.blogspot.com/_WWUzaO9pYcA/S ... /07365.jpg
http://1.bp.blogspot.com/_WWUzaO9pYcA/S ... /07368.jpg
Następny ciekawy detal to to że śnieg (10 cm.) z lini nie został rozpychnięty na boki, to widać po krawędziach , nie został także udeptany , nie znaleziono go także w pobliżu.
http://4.bp.blogspot.com/_WWUzaO9pYcA/S ... /07370.jpg..
Parę dni póżniej pa Robert miał znów podobne uczucie, 22 grudnia ukazała się następna formacja z 35 kręgów na długości 140 metrów
http://4.bp.blogspot.com/_WWUzaO9pYcA/S ... /07427.jpg
http://3.bp.blogspot.com/_WWUzaO9pYcA/S ... /07429.jpg
http://4.bp.blogspot.com/_WWUzaO9pYcA/S ... /07428.jpg
Tym razem nie mógł się powstrzymać z ciekawości i przed przybyciem świadków wszedł na pole pozostawiając ślady butów. 26 grudnia śnieg stopniał ale o dziwo kręgi można było zauważyć teraz w trawie
http://4.bp.blogspot.com/_WWUzaO9pYcA/S ... /07438.jpg
http://4.bp.blogspot.com/_WWUzaO9pYcA/S ... /07439.jpg
Zdjęcia ;Copyright: Roy Boschman
oraz ;bltresearch.com
-- 31 się 2011 05:58 --
Lee Hadwin jest niczym niewyróżniającym się mężczyzną, a sztuka nigdy szczególnie go nie interesowała. Jednak niczym superbohater mężczyzna zmienia się po zmroku nie do poznania i zaczyna tworzyć.
Wszystko zaczęło się, gdy był jeszcze 4-letnim chłopcem. Pewnej nocy wstał i zaczął bazgrać na kartkach, stole i innych powierzchniach. Rodzice nie bardzo wiedzieli, co począć, więc zabrali syna do lekarza. Ten orzekł: somnambulizm, czyli potocznie lunatykowanie.
Na początku jego rysunki miały niewielką wartość artystyczną - ot, zwyczajne mazanie na kartce. Gdy Lee stał się nastolatkiem, jego "prace" zaczęły być coraz bardziej dopracowane i aż trudno uwierzyć, że mężczyzna w ogóle nie ma kontroli nad tym, co dzieje się w nocy.
Jego przypadłość nie przekreśla normalnego snu. W wywiadzie dla BBC Lee zdradza, że nocne rysowanie zdarza mu się zazwyczaj 2 lub 3 razy w tygodniu, więc ma szanse się wyspać. Ponadto musi uważać na alkohol, bo po nim częściej niż zwykle zdarza mu się sięgać po ołówek.
Czy da się na tym zarobić? Pewnie tak, bo wiele galerii interesuje się jego pracami. On jednak zamiast dla siebie większość dochodów ze sprzedaży swoich prac przeznacza na cele charytatywne.
To musi być niesamowite uczucie. Wstajesz rano, a na podłodze nowy rysunek.
deser.pl
No cóż , jedni chodzą na spacery, inni gotują ( bardzo niebezpieczne ), a ten koleś maluje
Kurcze superancko umie.
Już od lat osoba pana Roberta van den Broeke wywołuje pewne kontrowersje, nie tylko w swoim kraju Holandi ale i na całym świecie. Pan Robert posiada jak on to nazywa przeczucie kiedy i gdzie pojawią się kręgi w zbożu.
Holandię także w ostatnich tygodniach przypruszyło lekko śniegiem, według pana Roberta miał on już od połowy grudnia uczucie w "brzuchu" że coś się w śniegu wydarzy.
Około 24.00 w nocy z 18 na 19 grudnia przeczucie jego potęgowało, wraz z swoją znajomą poszli na zobaczyć na pole niedaleko swojego domu. Tutaj zauważyli kręgi w śniegu ale z powodu złej widoczności wrócili do domu. Rankiem zobaczyli na polu całą formację z 23 kręgów, co bardzo ciekawe to fakt że nie ma tam w ogóle śladów butów, jeszcze nikt po tym polu nie chodził. Formacja ma wielkość 60 x 52 metrów i żadnych śladów butów pomiędzy.
http://4.bp.blogspot.com/_WWUzaO9pYcA/SzDPYqvHzrI/AAAAAAAAWlY/Y8Oap_g5kd4/s1600-h/07365.jpg
http://1.bp.blogspot.com/_WWUzaO9pYcA/SzDPg_2rIoI/AAAAAAAAWlo/rqa86Nex0i8/s1600-h/07368.jpg
Następny ciekawy detal to to że śnieg (10 cm.) z lini nie został rozpychnięty na boki, to widać po krawędziach , nie został także udeptany , nie znaleziono go także w pobliżu.
http://4.bp.blogspot.com/_WWUzaO9pYcA/SzDPoDO5fiI/AAAAAAAAWl4/Vmoy8-HIbKE/s1600-h/07370.jpg..
Parę dni póżniej pa Robert miał znów podobne uczucie, 22 grudnia ukazała się następna formacja z 35 kręgów na długości 140 metrów
http://4.bp.blogspot.com/_WWUzaO9pYcA/Sz5m5aHyZWI/AAAAAAAAWyA/C_5oYq6-_oI/s1600-h/07427.jpg
http://3.bp.blogspot.com/_WWUzaO9pYcA/Sz5nCK3CjfI/AAAAAAAAWyQ/mNah6IKqKtI/s1600-h/07429.jpg
http://4.bp.blogspot.com/_WWUzaO9pYcA/Sz5m-COnHpI/AAAAAAAAWyI/JElKJOzMvPI/s1600-h/07428.jpg
Tym razem nie mógł się powstrzymać z ciekawości i przed przybyciem świadków wszedł na pole pozostawiając ślady butów. 26 grudnia śnieg stopniał ale o dziwo kręgi można było zauważyć teraz w trawie
http://4.bp.blogspot.com/_WWUzaO9pYcA/Sz5pMlAFaqI/AAAAAAAAWyY/spi_qTsmh3I/s1600-h/07438.jpg
http://4.bp.blogspot.com/_WWUzaO9pYcA/Sz5pYQzqImI/AAAAAAAAWyg/8BWbd_SL3wA/s1600-h/07439.jpg
Zdjęcia ;Copyright: Roy Boschman
oraz ;bltresearch.com
-- 31 się 2011 05:58 --
Lee Hadwin jest niczym niewyróżniającym się mężczyzną, a sztuka nigdy szczególnie go nie interesowała. Jednak niczym superbohater mężczyzna zmienia się po zmroku nie do poznania i zaczyna tworzyć.
Wszystko zaczęło się, gdy był jeszcze 4-letnim chłopcem. Pewnej nocy wstał i zaczął bazgrać na kartkach, stole i innych powierzchniach. Rodzice nie bardzo wiedzieli, co począć, więc zabrali syna do lekarza. Ten orzekł: somnambulizm, czyli potocznie lunatykowanie.
Na początku jego rysunki miały niewielką wartość artystyczną - ot, zwyczajne mazanie na kartce. Gdy Lee stał się nastolatkiem, jego "prace" zaczęły być coraz bardziej dopracowane i aż trudno uwierzyć, że mężczyzna w ogóle nie ma kontroli nad tym, co dzieje się w nocy.
Jego przypadłość nie przekreśla normalnego snu. W wywiadzie dla BBC Lee zdradza, że nocne rysowanie zdarza mu się zazwyczaj 2 lub 3 razy w tygodniu, więc ma szanse się wyspać. Ponadto musi uważać na alkohol, bo po nim częściej niż zwykle zdarza mu się sięgać po ołówek.
Czy da się na tym zarobić? Pewnie tak, bo wiele galerii interesuje się jego pracami. On jednak zamiast dla siebie większość dochodów ze sprzedaży swoich prac przeznacza na cele charytatywne.
To musi być niesamowite uczucie. Wstajesz rano, a na podłodze nowy rysunek.
deser.pl
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=ZFYR22lsCDk
No cóż , jedni chodzą na spacery, inni gotują ( bardzo niebezpieczne ), a ten koleś maluje
Kurcze superancko umie.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=nWbPnxoRq9M