autor: Fen » 2013-04-05, 21:52
Co do tego zacnego demona, to sprawdziłem jeszcze raz i okazało się, ze jest ich dwóch. Jeden przywołuje tylko duszę tych, którzy umarli w grzechu(Samigina), a drugi ogólnie dusze(Murmur) - więc, pewnie odebrałem "umarli w grzechu" jako piekło, a tego drugiego zupełnie wybiłem sobie z głowy.
Tak czy inaczej, powoli zacząłem czytać Goecję. Macie jakieś opinie na temat Małego Klucza Salomona i Większego Klucza Salomona, warto to brać w swoje ręce? Do tego jeszcze nachodzi Grimorium Verum, z tego co troszeczkę przeczytałem jest oznakowana jako "bullshit", lepiej jednak się upewnić co do tego tutaj.
Do dziwnych opowieści dołączę to co mnie najbardziej zdziwiło, mianowicie kiedyś, rok, dwa lata temu rozmawialiśmy przy stole z rodziną, jakieś święto było. Zaczęli jakieś tam tematy o duchach, o takich tam i mój brat nagle wyjechał z tekstem, że niby "przepowiedziałem" śmierć babci. Nie dość, że kompletnie tego nie pamiętam, to czuję się jakoś winny z tego powodu. Niby powiedziałem "babcia umrze jak zakwitną truskawki" - czy jakoś tak mój brat to powiedział, miałem wtedy z 6 - 7`lat(zakładam, że to w tym samym roku, co umarła moja babcia), a moja babcia umarła na zawał podczas pielenia truskawek... Co do mojej pamięci, to całkowicie się wymazała i teraz jest jakaś lipna - nie pamiętam dokładnie co wczoraj robiłem nawet. Jedyne co pamiętam, to to, że byłem u kolegi podczas gdy moja babcia miała zawał, a wróciłem do domu biegiem, po tym jak słyszałem ambulans. Czułem się wtedy jakoś dziwnie i prosiłem, żeby to nie do babci, ale jak skręcił na drogę prowadząca do domu. To od razu wyleciałem od kolegi i biegiem przez pola. Dalej już nie wiem co się działo, ale według mojej mamy, to byłem za doktorem i pytałem czy babcia przeżyje, a on cicho siedział. Nie pamiętam sytuacji, jak wyglądał doktor, nie wiem nawet w jakiej pozycji leżała babcia, kto tam był, totalna pustka.
Co do tego zacnego demona, to sprawdziłem jeszcze raz i okazało się, ze jest ich dwóch. Jeden przywołuje tylko duszę tych, którzy umarli w grzechu(Samigina), a drugi ogólnie dusze(Murmur) - więc, pewnie odebrałem "umarli w grzechu" jako piekło, a tego drugiego zupełnie wybiłem sobie z głowy.
Tak czy inaczej, powoli zacząłem czytać Goecję. Macie jakieś opinie na temat Małego Klucza Salomona i Większego Klucza Salomona, warto to brać w swoje ręce? Do tego jeszcze nachodzi Grimorium Verum, z tego co troszeczkę przeczytałem jest oznakowana jako "bullshit", lepiej jednak się upewnić co do tego tutaj.
Do dziwnych opowieści dołączę to co mnie najbardziej zdziwiło, mianowicie kiedyś, rok, dwa lata temu rozmawialiśmy przy stole z rodziną, jakieś święto było. Zaczęli jakieś tam tematy o duchach, o takich tam i mój brat nagle wyjechał z tekstem, że niby "przepowiedziałem" śmierć babci. Nie dość, że kompletnie tego nie pamiętam, to czuję się jakoś winny z tego powodu. Niby powiedziałem "babcia umrze jak zakwitną truskawki" - czy jakoś tak mój brat to powiedział, miałem wtedy z 6 - 7`lat(zakładam, że to w tym samym roku, co umarła moja babcia), a moja babcia umarła na zawał podczas pielenia truskawek... Co do mojej pamięci, to całkowicie się wymazała i teraz jest jakaś lipna - nie pamiętam dokładnie co wczoraj robiłem nawet. Jedyne co pamiętam, to to, że byłem u kolegi podczas gdy moja babcia miała zawał, a wróciłem do domu biegiem, po tym jak słyszałem ambulans. Czułem się wtedy jakoś dziwnie i prosiłem, żeby to nie do babci, ale jak skręcił na drogę prowadząca do domu. To od razu wyleciałem od kolegi i biegiem przez pola. Dalej już nie wiem co się działo, ale według mojej mamy, to byłem za doktorem i pytałem czy babcia przeżyje, a on cicho siedział. Nie pamiętam sytuacji, jak wyglądał doktor, nie wiem nawet w jakiej pozycji leżała babcia, kto tam był, totalna pustka.