Hmm , ja bym w obydwu przypadkach zdecydowanie udala się do psychiatry .

Schizofrenik sam sobie nie poradzi ze swoją chorobą, aby przezwyciężyć swą ''dolegliwość'' potrzebuje pomocy z zewnątrz.
To samo się tyczy osób opętanych, nie wypędzisz sam z siebie czegoś co sprawuje nad tobą kontrolę bez niczyjej pomocy.

Dobry post :wink:
Także jestem zdania, że bez pomocy taka osoba nie ma szans. Sam przegra.

[quote="Adikusu"]Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że temat będzie CZYSTO teoretyczny, a więc wcale nie musi mieć przełożenia na praktykę.

Tak więc, załóżmy, jest sobie parapsycholog. Jak wiadomo do parapsychologii trzeba mieć silną wolę, skupienie. Tak więc czy teoretycznie, ten parapsycholog może stoczyć mentalną bitwę z demonem, który go opętał, co w konsekwencji doprowadzić może to przegranej demona i odpętania? Taki autoegzorcyzm :)

Tak z ciekawości pytam.[/quote]
Nie, nie poradzisz sobie sam, bierze się telefon i dzwoni do najbliższego katolickiego egzorcysty ty jako "cywili" nie dasz radę wyszkolonemu żołnierzowi zahartowanemu w walce od początku świata jakim jest szatan. Potrzebna ci pomoc kogoś kto zna wroga i wie czego można się po nim spodziewać.