strach się bac...

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: strach się bac...

autor: nefrethete » 2008-03-21, 15:20

Voozie pisze:
albo wylądujesz w psychitryku z objawami schizofrenii albo pomieszania zmysłów :roll:
Dziękujemy za wizualizację, nefrethete.

A tak serio - co ma manipulacja energią do psychiki? W ten sposób nic sobie nie zrobisz PSYCHICZNIE, nieumiejętne manipulacje mogą sprawic, że będziesz wyczerpany, zmęczony i TYLE. Praktyki okultystyczne mogą byc niebezpieczne, ale nie trening kontroli energii. -.-'
tak? mówisz to z własnego doświadczenia? a jak długo zajmujesz się energiami i w jakiej formie?

autor: nefrethete » 2008-03-20, 23:13

Simisti pisze:O czym Ty piszesz?
Co się może stać?
Tyle lat zajmuję się ezoteryką i znam wielu ludzi, ale nigdy nie słyszałam, aby sobie ktoś krzywdę zrobił, lub innej osobie.
Nie martw się, nikt Ci "złej energii" :mrgreen: przez GG nie wyśle. Spoko.
no przez gg pewnie nie ale może mentalnie...
Za pomoca manipulacji "energią" trudno sobie cokolwiek zrobic, co najwyzej nabawisz się kompleksow...
albo wylądujesz w psychitryku z objawami schizofrenii albo pomieszania zmysłów :roll:

autor: Eva unit 01 » 2008-01-22, 23:29

Możesz sobie roz**bać psychike nieumiejetnie stosujac autosugestie, lub nawet medytujac, jezeli masz za slaby umysl.
Za pomoca manipulacji "energią" trudno sobie cokolwiek zrobic, co najwyzej nabawisz się kompleksow...

autor: Simisti » 2008-01-22, 19:40

O czym Ty piszesz?
Co się może stać?
Tyle lat zajmuję się ezoteryką i znam wielu ludzi, ale nigdy nie słyszałam, aby sobie ktoś krzywdę zrobił, lub innej osobie.
Nie martw się, nikt Ci "złej energii" :mrgreen: przez GG nie wyśle. Spoko.

Na górę