Mój pierwszy kontakt z ezoteryką.....

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Mój pierwszy kontakt z ezoteryką.....

autor: Sharp » 2006-12-08, 19:20

Mój natomiast to było u kolegi kiedy obejżeliśmy razem film o magii znaczy taki zwyczajny film z efektami i on mi się przyznał że robił już coś takiego opowiedział mi jak wejść w astral trenowaliśmy 10 dni i w końcu jemu się udało a mi dzień później

autor: Mamba » 2006-12-08, 11:01

Mój "prawdziwy" początek to Reiki i to dość dawno bo około 10 lat temu :D
nie znaczy to , że zamknęłam się w Reiki nie widząc już niczego więcej :wink: poprostu okazało się , że jest to moja droga i to jest to czego chyba od zawsze szukałam.

Wcześniejsze moje kontakty z ezoteryką były raczej sporadyczne dopiero Reiki spowodowało zainteresowanie się innymi dziedzinami ezoteryki .

autor: Małgosia » 2006-12-04, 11:59

Bedąc jeszcze dzieckiem widziałam"duchy"Teraz wiem ze to energie ,ale wtedy nieświadoma tego co widzę bardzo się ich bałam.Właściwie mój dom rodzinny był pełen tajemnic.Potem nie mieszkając już w nim cały czas czułam czyjąś obecnośc przy sobie.Czułam że jest Ktoś,kto się mną opiekuje.
Aż pewnej zimowej nocy..........weszłam na scieżkę,która zwie się ezoteryka i kroczę nią do dzisiaj.

____________________________
Przebiec za jednym klejnotem pustynie
Iść w toń za perłą o celu urodzie
A żeby po nas zostały jedynie
Ślady na piasku i kręgi na wodzie.

autor: Nephesh » 2006-12-02, 13:03

W moim przypadku chyba, że nie przebiegło to w żaden nagły sposób. Od zawsze (tzn. odkąd pamiętam) byłem świadom energii i intuicję także nie aż taką słaba małem ;) a przede wszystkim interesowałęm się swojego rodzaju metafizyką (głównie wtedy były to przemyślenia nt. natury Boga ;) bo chrześcijaństwo tłumaczy to świetnie jak wiadomo, więc przynajmniej jakiś bodziec miałem do zastanawiania się nad tym).

autor: nathan6 » 2006-12-01, 03:04

Mój pierwszy kontakt z ezoteryką to moment kiedy zdałem sobie sprawę, że to co mi się przydarza teraz, wcześniej wiedziałem o tym intuicyjnie. Byłem wtedy młodym, bardzo młodym człowiekiem. Nie byłem gotowy na słuchanie swojego wewnętrznego głosu. Musiało upłynąć wiele lat i na mojej drodze pojawił się mistrz, który mnie powadzi, który przypomniał mi o tym głosie. Dzisiaj pomagam innym, ale tamte doznania były bardzo ważne, bo one wyznaczyły moją drogę choć sam o tym wtedy jeszcze nie wiedziałem.
Pozdrawiam Nathan.

Na górę