odpowiedz sobie samemu...

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: odpowiedz sobie samemu...

autor: Mamba » 2006-09-03, 20:11

masz rację Spock :D poddanie się to koniec, klęska wszystkiego...

znalazłam kilka tekstów robiąc porządki, ale nie wiem kto jest ich autorem poza jednym:(
jednak tak jak wcześniej i dzisjaj wydają mi się piękne...

Śpieszmy się
Annie Kamieńskiej

Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko to co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myslimy o kimś zostając bez niego

Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej

tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć
kochamy wciąż za mało i stale za późno

Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny

Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą

Jan Twardowski



Jest miłość
jest miłość trudna
jak sól czy po prostu kamień do zjedzenia
jest przewidująca
taka co grób zamawia wciąż na dwie osoby
niedokładna jak uczeń co czyta po łebkach
jest cienka jak opłatek bo wewnątrz wzruszenie
jest miłość wariatka, egoistka, gapa
jak jesień lekko chora z księżycem kłamczuchem
jest miłość co była ciałem a stała się duchem
i ta co nie odejdzie --- bo znów niemożliwa

Kiedy mówisz
Nie płacz w liście
nie pisz że los ciebie kopnął
nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno
odetchnij popatrz
spadają z obłoków
małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia
a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju
i zapomnij że jesteś gdy mówisz że kochasz


Znowu
Znowu przyszła do mnie samotność
choć myślałem że przycichła w niebie
Mówię do niej:
- Co chcesz jeszcze, idiotko?
A ona:
- Kocham ciebie...



Nic
Jakie to dziwne
tak bolało
nie chciało się żyć
a teraz takie nieważne
nie mądre
jak nic

autor: Spock » 2006-08-16, 20:03

Wagenbach jest fajny :)
Mi się podoba taka myśl: Nigdy się nie poddawaj

autor: halley » 2006-08-15, 11:38

Mamba, dwa pierwsze są extra,a le ten tutaj pod moim postem, jest niesamowity!!!!!!

To co jest...

autor: Mamba » 2006-08-14, 21:10

czytam coś teraz czego maleńki fragment umieszczam; mnie się podoba :D samo życie...

To, co jest

To bezsensowne - mówi rozum
Jest, jak jest - mówi miłość
Coś się nie zgadza - mówi kalkulacja
Nie ma niczego prócz bólu - mówi strach
Nie ma perspektyw - mówi rozpacz

Jest jak jest - mówi miłość
To śmieszne - mówi pycha
To lekkomyślne - mówi ostrożność
To niemożliwe - mówi doświadczenie
Jest, jak jest mówi miłość


Klaus Wagenbach

autor: assamite » 2006-07-13, 19:43

dziwna? inna ? heh... mozna tak powiedziec witaj wsrod swoich :P
ale tak serio zauwazylem ze to twoj pierwszy post wiec witam w imieniu wszystkich :)

autor: komandoska » 2006-07-13, 00:53

mamba hmm... niekiedy mam takie cos ze chcialabym cos zrobic ale mam pochamowania lecz w wiekszosci przypadków wypuszczam ptaka z klatki ... :)

a co do tego wiersza to tak mnie przypomina ( oprucz jednego zdania...) ze az dziw ze jest na swiecie ktos kto jeszcze kto uwarza taksamo jak ja ... a zawsze myslalam ze jestem inna a raczej dziwna :)

autor: Mamba » 2006-05-08, 20:29

Pit przeczytaj jeszcze raz :D mnie zwłaszcza podoba się pierwszy samo życie bo tak na dobrą sprawę wielu z nas przypomina uwięzione ptaki w klatce :(

autor: p1tbull » 2006-05-08, 18:01

Hmmm.... Bardzo hmm... glebokie te teksty nierozumiem pierwszego przynajmniej... Ale oglonie fajne :P

autor: assamite » 2006-05-08, 14:41

Bardzo ciężko byłoby mi to skomentowac więc pozostawie to bez owego komentarza...
Pozdrawiam ;)

autor: Zuzupower » 2006-05-04, 17:57

Dla mnie super ;D musze troche nad soba popracować, bo lubie siedziec w klatce i jednocześnie chcę się z niej wydostac ...

odpowiedz sobie samemu...

autor: Mamba » 2006-04-09, 02:30

Dostałam od kogoś dwa piękne teksty :D szczególnie jeden z nich bardzo do mnie przemawia...

Trudno jest pisać o ptaku duszy. Jest on w każdym człowieku choć chwilami można w to zwątpić. Czasami jest głęboko schowany, tak bardzo, że jego nosiciel o tym nie wie.
Mędrcy próbują go jakoś dokładnie nazwać. Spierają się na temat duszy, rozumu oraz świadomości. Chcą schwytać ptaka duszy w sieć określeń, a on wymyka im się...
Ptak duszy często czuje osamotnienie. Tęskni do innych ptaków i wyczuwa ich istnienie. Chciałby do nich lecieć. Łopoce skrzydłami, podrywa się i ... uderza w kraty.
Jego nosiciel nie wypuszcza go na zewnątrz. Może obawia się bólu, może jest "dobrze wychowany". Może nie zdaje sobie sprawy ze źródła bolesnego napięcia, smutku, irytacji. Zdarza się czasami, że ptak duszy jest głęboko zamknięty i tkwi w uśpieniu, aby kiedyś, ku zaskoczeniu wszystkich, poderwać się do lotu.
Kraty bywają nie dość silne, pragnienie Spotkania gna ptaka duszy do innych podobnych sobie. Wtedy bywa różnie. Tam też można spotkać kraty lęku, tępoty, opanowania.
Dziwna rzecz jak często ludzie wstydzą się głosu swego ptaka duszy. Pragnienie czasem puka nieśmiało, czasem wali w okna. Drugi ptak może się wystraszyć lub pozostawać w uśpieniu. Nie zawsze udaje nam się odbyć wspólny lot. A przecież tęsknota popycha do nowych prób. Znowu słyszymy w sobie łopot skrzydeł czy piękny śpiew ptaka duszy... :D


Jeżeli wierzysz, że uśmiech
silniejszy jest niż broń,
Jeżeli wierzysz w moc otwartej dłoni,
Jeżeli wierzysz, że to, co ludzi jednoczy
ważniejsze jest od tego, co ich dzieli,

Jeżeli wierzysz, że odmienność jest bogactwem, a nie zagrożeniem,
Jeżeli umiesz patrzeć na drugiego z odrobiną miłości,
Jeżeli przedkładasz nadzieję nad podejrzliwość...
Jeżeli sądzisz, że to raczej do ciebie należy pierwszy krok,

Jeżeli spojrzenie dziecka
potrafi jeszcze rozbroić twoje serce,
Jeżeli umiesz cieszyć się radością twego sąsiada,
Jeżeli niesprawiedliwość godząca w innych
budzi twój sprzeciw,
Jeżeli obcokrajowiec to dla ciebie
brat, który jest ci dany,
Jeżeli z miłości umiesz poświęcić innym trochę czasu,
Jeżeli umiesz przyjąć czyjąś przysługę,
Jeżeli dzielisz się chlebem
i potrafisz dodać doń okruchu twego serca,

Jeżeli wierzysz, że przebaczenie ma większą moc aniżeli zemsta.
Jeżeli umiesz cieszyć się radością i szczęściem innych,
Jeżeli możesz wysłuchać nieszczęśnika,
który zabiera ci czas i obdarzyć go uśmiechem,
Jeżeli potrafisz przyjąć krytykę,
wykorzystać ją, a nie szukać obrony siebie,
Jeżeli szanujesz poglądy innych...

Jeżeli dla ciebie drugi jest przede wszystkim bratem,
Jeżeli gniew jest dla ciebie słabością,
a nie oznaką siły,
Jeżeli wolisz ponieść szkodę,
aniżeli kogoś skrzywdzić,
Jeżeli nie zgadzasz się, by po tobie był potop,
Jeżeli stajesz po stronie biednych i uciśnionych,
nie uważając się za bohatera,
Jeżeli wierzysz, że w dyskusji jedynie miłość ma głos.

Jeżeli wierzysz, że pokój jest możliwy
... wtedy nadejdzie pokój



co o nich sądzicie?

Na górę