Stworek- czy nasze ciało nas zdradza?

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Stworek- czy nasze ciało nas zdradza?

Re: Stworek- czy nasze ciało nas zdradza?

autor: Spock » 2013-12-10, 01:40

Re: Stworek- czy nasze ciało nas zdradza?

autor: Usunięto użytkownika 9127 » 2013-12-09, 23:27

Zatem, jak można pomóc stworkowi (człowiekowi) przezwyciężyć ten strach, którego jest aż w nadmiarze..?

Czy na to ma duży wpływ wychowanie w młodości, czy raczej przyjąć teze, że różni ludzie mogą być różni niezależnie od niczego.

Re: Stworek- czy nasze ciało nas zdradza?

autor: Spock » 2013-12-09, 01:08

Nie chodzi o to, by nie czuć strachu w ogóle, ale by go przezwyciężać.

Osobnik całkowicie pozbawiony strachu to dopiero "stwór";
Nie zatrzyma się na czerwonym świetle - bo nie boi się wypadku
Wypije cyjanek - bo nie boi się śmierci
Udusi sąsiada - bo nie boi się więzienia
Przepuści pieniądze w kasynie - bo nie boi się nędzy
Itd.
Komuś takiemu nie można ufać.

Re: Stworek- czy nasze ciało nas zdradza?

autor: Machno » 2013-12-08, 22:36

Ludzie nie są jednakowi, mają różne charaktery i podejścia do różnych spraw. Jeden się boi tajemnic, drugi dostaje szmergla i chce je poznać. Gdyby ludzie byli z jednej sztancy, to świat dawno utknąłby na etapie kamienia łupanego, o ile by do niego dotarł....
Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie chciał zajrzeć za kurtynę. Z reguły badania tych osób są traktowane jak mamrotanie wariata, nie ma za nimi odpowiednich pokładów finansowych, więc z reguły nie są traktowane poważnie. Wiele badań, kiedyś uważanych za wariactwo, dziś wraca do łask. Niestety, ale ludzkość do niektórych odkryć musi dojrzeć, a do zaglądania za drugą stronę zawsze się ktoś znajdzie.
Wielu odkrywców i wynalazców zmarło w nędzy, jeśli to cokolwiek znaczy.

Re: Stworek- czy nasze ciało nas zdradza?

autor: Usunięto użytkownika 9127 » 2013-12-08, 22:27

Posłuże się tutaj taką anegdotką:
Człowiek nie boi się tego, co nieznane- no bo sam nie wie czego ma się bać. Człowiek boi się utraty znanego.

Gdyby zlikwidować strach, zwłaszcza przed utratą znanego, można by o wiele więcej osiągnąć.

Dlaczego Kowalski, mający pieniądze, mający pomysł nie chce zainwestować w swój biznes? Ano może ze strachu? Boi się, że straci swoje pieniądze, pójdzie z torbami... A teraz, gdyby tym pomysłem był w pełni działający teleport...
Właśnie ludzkość straciła genialny wynalazek, jakim była by możliwość teleportacji...

Gdyby świat pozbawiony był takich jednostek, co nie bały by się strachu przed tym by cokolwiek zrobić zmienić, czy nie było by prościej?

Re: Stworek- czy nasze ciało nas zdradza?

autor: Glazery » 2013-12-08, 21:37

Szczerze mówiąc całkiem ciekawe jest to, co mówisz. Tylko nasuwa mi się pytanie "Jak wyeliminować strach?". Wg mnie tego raczej nie da się osiągnąć. Dlaczego? Wszędzie dookoła świat składa się z przeciwieństw. Więc skoro mamy odwagę i brawurę, dlaczegóż to miałoby nie być strachu i lęku? Są przecież osoby, które pozbawione są strachu wobec pewnych zjawisk czy rzeczy. Dlaczego więc oni nie mieliby stać się tymi, którzy poprowadzą dalej rozwój cywilizacyjny?

Re: Stworek- czy nasze ciało nas zdradza?

autor: Usunięto użytkownika 9127 » 2013-12-08, 12:54

No ale wyobraźmy sobie sytuacje, że wszystko już zostało osiągnięte, zbadane.
Jedyne co zostało do zbadania przez Stworka, to tajemnicza, czarna furtka za którą nikt nie wie co się znajduje.
I teraz, stworek- naturalnie, się jej boi. Nie chce przez nią przejść bo się obawia.
Postęp zatrzymał się właśnie w tym momencie- strach uniemożliwia dalszy rozwój cywilizacji stworka...

Re: Stworek- czy nasze ciało nas zdradza?

autor: Iluzjonista » 2013-12-08, 02:26

Nie można wyeliminować strachu, mamy go w genach.
Nie wyobrażam sobie ludzi, którzy absolutnie niczego się nie boją.
Jest bodajże taka choroba, a cierpiący na nią ludzie nie doświadczają uczucia strachu i osobiście sądzę, że mają z tego same problemy.

Stworek- czy nasze ciało nas zdradza?

autor: Usunięto użytkownika 9127 » 2013-12-07, 23:36

Dawno dawno, za górami za lasami, żył sobie pewen potworek. Stworzenie to, niewiadomo jak mu na imie- nazwe go Stworek; było istotą w 99,9% podobną do człowieka. Jedyna rożnica polegała, że na plecach miał pewną dodatkową część ciała. Był to kolec- ale niefortunnie nie był mu on do niczego potrzebny. Ten kolec jednak, nie mógł być w żaden sposób usunięty bo był połączony z kręgosłupem, którego naruszenie było równe ze śmiercią.
Jak działał ten kolec? Otóż, gdy Stworek był przed obliczem niebezpieczeństwa, nie zważając na jego skalę, kłuło go w tyłek- sugerując, że powinien się pośpieszyć i jak najszybciej uciekać. Było to o tyle uciążliwe, że nawet gdy spotykał drugiego Stworka, kolec kłuł go zupełnie bez potrzeby- bezsensownie strasząc posiadacza.
Otóż, pokolenia stworków żyły z tym faktem- jedyne co im zostało to ignorowanie tego uczucia kłócia.

Jak pomóc Stworkowi, pozbyć się tego kolca?


//
A teraz, zamieńmy kolec na strach, wyolbrzymianie.
Obecnie, te uczucia są nam naprawde, niekoniecznie potrzebne.

Moim zdanie, ludzkość cierpi przez wyolbrzymianie strachu.
Przykład?
Kupujemy coś na aukcjach internetowych. Rodzic/'zacofany' kolega gdy się dowie, że kupujemy coś,
nie widząc drugiego człowieka bezpośrednio może spanikować- A co gdy cię oszuka? A co gdy sprzeda Ci coś innego?
No tak, owszem, to jest możliwe; możliwe jest również że nagle spadnie na nas meteoryt i skończy się nasze życie.

Czy kolejnym krokiem w naszej ewolucji może być wyeliminowanie strachu? Według mnie, w tych czasach jest to najbardziej hamujący czynnik.

Na górę