Mistycyzm

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Mistycyzm

Re: Mistycyzm

autor: Artur1996 » 2011-05-16, 21:21

Możliwe będe próbował i po tygodniu zobaczymy jaki rezultat będzię.Wiadomo że jest to kwestia myślenia ale ja myślałem cały czas w taki sposób,postępowałem a z dnia na dzień wszystko się pogorszyło,wątpie żeby udało mi się powrócić do tego stanu umysłu,szczególnie teraz nie jestem już takim optymistą.Dzięki za poradę. :)

Re: Mistycyzm

autor: Energy Source » 2011-05-16, 20:47

Świat jest taki sam. To wy się zmieniliście. Zmieniliście swój sposób myślenia. Jest to spowodowane różnymi czynnikami w życiu. Jedyna droga powrotu do tamtego stanu jest przypomnienie sobie jak było kiedyś, myślenie o tym przez 24h/dobę, i robienie podobnych rzeczy co w tamtym życiu. Po tygodniu powinniście powrócić do takiego samego postrzegania świata jak wtedy.

Re: Mistycyzm

autor: Artur1996 » 2011-05-16, 19:34

Właśnie ja też miałem podobnie,przez około rok to byłem bardzo głębokiej wiary,wszystko wydawało mi się piękne,a po roku uczucie zaczęło słabnąć aż do teraz i teraz świat widzę w barwach mrocznych i jest po prostu szary i smętny.Czym właściwie to może być spowodowane taki przeskok?

Re: Mistycyzm

autor: NightRaven » 2011-05-12, 21:30

lolnik1, wiem doskonale o jaki stan Ci chodzi. Intensywne uczucia, nadające wszystkiemu sens. Posmakowałeś prawdziwych uczuć płynących z duszy. Prawdą jest, że łatwiej to przychodzi kiedy jest się dzieckiem. Ten świat jest niesamowicie racjonalny, wszelkie uczucia są stłumione. Jeśli chcesz, żeby tamto szczęście powróciło... Po pierwsze, medytuj. Zagłębiaj się w siebie. Po drugie, znajdź sobie jakąś niemożliwą, nieprawdopodobną mistyczną teorię, uwierz w nią i wszędzie dopatruj się jej przejawów. A kiedy nazwą Cię wariatem podziękuj za komplement. Po trzecie, jeśli Ci to odpowiada, praktykuj magię. Po czwarte, odrzuć racjonalne myślenie. Czuj, nie myśl.
Ja tak robię przynajmniej. Działa.

Re: Mistycyzm

autor: Vampirio » 2011-05-10, 17:11

Ja na początku zauważyłem, że noc jest ładniejsza od dnia, wtedy dostrzegłem, że coś tak mrocznego jak noc jest lepsze od jasnego dnia. Za tym poszło wszystko inne. Potem zauważyłem że Bóg nie istnieje a nawet jeśli to ludzie są mrówkami a on wielkim dzieckiem z lupą. Mrok jest tajemniczy i ciekawy ponieważ widzimy w nim mało i nigdy nie wiadomo co jest za rogiem.

Re: Mistycyzm

autor: Energy Source » 2011-05-10, 16:23

lolnik1 dlaczego uważasz, że jestem chrześcijaninem?

Zdziwię Cię. Jestem ateistą. Nie wierze w boga. Tak samo jak Ty jestem racjonalistą i wszystko co istnieje musi być potwierdzone naukowo.

Książkę którą Ci poleciłem właśnie tak jest skonstruowana, że pokazuje zasady wiary z racjonalnego, naukowego i doświadczalnego punktu widzenia.

Powiem Ci, że po zmianie mojego toku myślenia, wstawienie trochę wiary, ale nie wiary w Boga, lecz wiary w samego siebie stało się coś dziwnego. Sam przeczytaj książkę, a się przekonasz.

Aktualnie zajmuję się wyciąganiem wszystkich tych technik, które są opisane w książce i powiem Ci, że mają racjonalne wytłumaczenie.

Napisałem, że Biblii nie tykam bo jak ostatnio ją otworzyłem od razu miałem wrażenie połączenia z diabłem xD a jak już zacząłem czytać losowo linijki to nie wiem czemu, ale każda była o śmierci xD

Każdy uważa, że Biblia to wszystko to co dobre. Jeśli tak ją odbierając to książka "Moc pozytywnego myślenia" to współczesna Biblia :P

Re: Mistycyzm

autor: Vampirio » 2011-05-10, 14:17

Bo są tak samo wiarygodne. Może spróbuj ujrzeć ,,jasną stronę ciemnej strony''. Świat dla mnie od zawsze był mroczny i nudny a gdy polubiłem mrok stał się ciekawy.

Re: Mistycyzm

autor: Energy Source » 2011-05-10, 00:41

Wydaje mi się, że to o czym tu piszesz to głęboka wiara. Przez dwa lata mocno wierzyłeś, a potem ta wiara u Ciebie osłabła. Jeśli bym miał Ci poradzić jakieś książki to byłyby to dwie. Pierwsza to "Moc pozytywnego myślenia" Norman V. Peale, a druga to "Biblia" (autor nieznany hehe :P)

Norman V. Peale świetnie przedstawia techniki wiary w życiu codziennym. Oczywiście mówi o kontakcie z Bogiem, ale książka jest tak skonstruowana, że może czytać ją nawet naukowiec.

Co do "Biblii" to jej nie tykam xD

Na górę